Błąd p0420 i drżenie na luzie corolla

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
mam od m-ca t.corrolle 2002 1,6vvti 80000km,zapalila mi się kontrolka silnika-w serwisie ASO stw. błąd 0420 ,skasowano,zalecono pojeżdżenie na lepszej benzynie(9lampka i kod jest znowu, ponadto na luzie na wolnych obrotach auto lekko drży i poszarpuje,nie gaśnie.świetnie jedzie,bardzo mało pali(trasa z obciążeniem)5,9l.
mam pytanie :
czykod P0420 nieuchronnie nakazuje wymienić katalizator,
czego można jeszcze szukać aby po zmianie kata nie uszkodził się on ponownie lub nie okazało się że nie w tym problem,
podobno uszkodzenie kata nie daje drżeń i szarpnięć-więc czemu jedna kontrolka?
czy ktoś już wyprodukował jakiegoś kata którego można założyć zamiast kata oryginalnego tak aby nie wzbudzać kontrolki silnika i nie truć środowiska
gdzie w Warszawie z tym pojechać (mam bardzo kontretne wątpliwości co do ASO ,bo nie umiano mi odpowiedzieć czy benzyna 98 nie uszkodzi mi silnika ,na przeglądzie przepuszczono kompletnie sparciały pasek klinowy i blachę zamiast klocka hamulcowego itd).Mogę pojechac gdzie indziej oby tylko do fachowca !!!
pomóżcie !!!cry:
  
 
Jezeli jest kod P0420 to trzeba wymienic katalizator.Uszkodzony katalizator nie powoduje innych objawow,chyba ze ma popekany i rozkruszony wklad.Wtedy blokuje mechanicznie odplyw spalin ,a stukajac w niego od spodu slychac wyraznie ze cos w srodku lata.
Paliwo 98 nie jest w stanie uszkodzic katalizatora.Zywotnosc katalizatora jest obliczona na okolo 100 tys km czasem wytrzyma 150 a czasem mniej,zalezy ile mu sie trafilo frakcji oleistych w mieszaninie zwanej paliwem.Jezeli w paliwie jest domieszka np ON lub innego swinstwa ktore sie nie spala tylko zeskwarzy,lub silnik bierze olej,katalizator traci sprawnosc.
Na dlugo jednak zanim mozna zmierzyc spadek sprawnosci za pomoca analizatora spalin,komputer silnika wyrzuci kod P0420.
Stosujac paliwo do rajdow mozna na tyle przegrzac porcelane katalizatora ze zatopi sie na wlocie powodujac duze opory na wydechu i spadek mocy,a takze wzrost temperatury w silniku-swiecacy kolektor wydechowy.
Silnik VVTi ma na biegu jalowym 600 obrotow i drzy,po otwarciu drzwi kierowcy widac jak wszystko sie telepie i tak niestety on pracuje.Oczywiscie trzeba sprawdzic czy nie drzy nadmiernie i czy nie ma tzw wypadajacych zaplonow.
Jezeli silnik pracuje nierowno lub nie na wszystkie cylindry,to tez moze powstac kod P0420 z uwagi na przylewanie niespalonym paliwem.
  
 
Bardzo dziękuję z odpowiedź,
po sprawdzeniu przyczyn poszarpywania napiszę co dalej.

  
 
Witam.wyjeździłam prawie 2 baki dobrej benzyny ostro jezdżąc aby spróbować oczyścić(przepalić) katalizator i układ wydechowy.
Jestem po diagnostyce w ASO Toyoty w Katowicach,u samego Bigelektrona.Od razu powiem ,że jestem pod ogromnym wrażeniem profesjonalizmu i ciepłego,czysto ludzkiego podejścia B.E. i kierownika biura obsługi klientów serwisu.
Okazało się ,że
-we wstępnej jeździe auto było nieco "zamulone",drżenie było w normie ,ale poszarpywanie nieco ponad normę,b.słabo chodziła klima,czuć było grzybek z klimy
-są zniszczone świece z czerwonawym nalotem co dowodzi,że od długiego czasu samochód jeździł na złej benzynie (zostały wymienione)
- również zanieczyszczone były sondy,ale na szczęście po oczyszczeniu dobrze chodzą,nie zdążyły się uszkodzić (tak to zrozumiałam ,ale może coś przekreciłam)
_oczyszczono przepływomierz (prawie w ogóle nie poszarpuje autem)
-odgrzybiono prawidłowo(!!!) klimatyzację(przed miesiącem zrobiono to bez sensu ).Wytłumaczono mi jak się prawidłowo o nią dba.
-wypłukano i umyto chłodnicę,dobito gazu do klimy(teraz wiem co to chłód w samochodzie).Przydało się to w powrotnych piątkowych korkach.
-nie stwierdzono mechanicznych uszkodzeń katalizatora-złe działanie i check engine było związane ze złym paliwem, skasowano kontrolkę i po wykonaniu w.w. czynności (plus moje wczesniejsze 2 baki i przegonienie T)auto przejechało 340 km ,dotąd bez kontrolki!!!!!!!!!!!!!! mam sprawdzić czy nie żłopie oleju-jeśli tak, to szybko pójdzie i nowy katalizator.Jeśli się ponownie zaświeci kontrolka z kodem 0420 -katalizator będzie do wymiany,toyota nie toleruje dotychczas obecnych zamienników-pokazuje kontrolkę.
Reasumując-podróż powrotna była przyjemna,auto jechało jeszcze lepiej niż poprzednio,bez atrakcji.A ja mialam błogie uczucie, że auto było w dobrych rękach i wszystko jest sprawdzone tak jak należy.Za co SERDECZNIE DZIĘKUJĘ.
I warto było pojechać do Fachowca w ASO 600km w obie strony.
  
 
niestety, po prawie 800km ponownie jest kontrolka check engine
i pewnie ten sam kod. Stało się to po 1oo km jazdy w górach (głównie w dół na hamowaniu silnikiem) , a następnie wjechaniu do miasta z korkami.
  
 
po przejechaniu kolejnych 500km (po równinie) kontrolka sama zgasła !!! i nie świeci już od 200 km.Tak więc chyba to miało związek z przeciążeniem w górach> Gdzieś to tu wcześniej czytałam że może to być jedna z przyczyn wyskoczenia błędu p0420.
A może ktoś ma inną koncepcję ?
  
 
Cytat:
2009-08-31 16:43:02, aniabania pisze:
po przejechaniu kolejnych 500km (po równinie) kontrolka sama zgasła !!! i nie świeci już od 200 km.Tak więc chyba to miało związek z przeciążeniem w górach> Gdzieś to tu wcześniej czytałam że może to być jedna z przyczyn wyskoczenia błędu p0420. A może ktoś ma inną koncepcję ?


Trzebaby odczytac kod bledu,jezeli byl P0420 tzn ze katalizator doszedl do siebie,ale w skrajnie niekorzystnych warunkach nie dopala prawidlowo.Fakt ze kontrolka zapalila sie po 800 km swiadczy o tym ze raczej mu sie poprawilo ,i ze paliwo jest w pozadku.Tym niemniej dobrze byloby wiedziec czy nie pojawil sie jakis inny kod.
  
 
witam. mam identyczny problem z Corolla 2002r 1,6 16v 215tys przebiegu.
możesz mi napisać czy udalo Ci sie usunąć ta usterkę??

pozdrawiam

Tomek
  
 
Cytat:
2010-12-14 15:17:05, tkr78 pisze:
witam. mam identyczny problem z Corolla 2002r 1,6 16v 215tys przebiegu. możesz mi napisać czy udalo Ci sie usunąć ta usterkę?? pozdrawiam Tomek


Tzn co sie dzieje??
  
 
witam. pali sie kontrolka check engine po odczycie kodu P0420 wydajnośc katalizatora poniżej progu , do tego samochód wpada w drgania na wolnych obrotach (są około 600obr. ) wczesniej bylo 800-900 i nie było drgań. po wizycie u mechanika zostala wyczyszczona przepustnica ale bez efektu problem zostal. podobno musze wymienic katalizator na nowy ale jego koszt to bagatella 3,5tys zł !!! MASAKRA
4 lata śmigałem i nie bylo problemów aż tu nagle ....
  
 
Cytat:
2010-12-16 17:55:10, tkr78 pisze:
witam. pali sie kontrolka check engine po odczycie kodu P0420 wydajnośc katalizatora poniżej progu , do tego samochód wpada w drgania na wolnych obrotach (są około 600obr. ) wczesniej bylo 800-900 i nie było drgań. po wizycie u mechanika zostala wyczyszczona przepustnica ale bez efektu problem zostal. podobno musze wymienic katalizator na nowy ale jego koszt to bagatella 3,5tys zł !!! MASAKRA 4 lata śmigałem i nie bylo problemów aż tu nagle ....


Zacznijmy od tego ze te modele maja zakodowane w kompie obroty biegu jalowego na poziomie 600.Wiec napewno nie mogles miec 800
Silnik prawidlowo chodzi na 600-650 obr i jak otwrzysz drzwi kierowcy to sie telepia ...i to jest normalne.
Oczywiscie jezeli spadaja ponizej 600 to trzeba ISC wyczyscic.Podobnie jezeli przeplywomierz jest zabrudzony to telepie bardziej niz normalnie.
Natomiast kod katalizatora to juz inna bajka i nie powoduje on zadnej roznicy w pracy silnika,chyba ze jest popekany wklad i lata w obudowie, co zreszta slychac pod autem.
W Katowicach mozna zalozyc u Gawronskich kata z VW za 1500zl i dziala ok.
  
 
Dzieki za podpowiedź z czyszczeniem przepływomierza i zaworu ISC.
Co do obrotów biegu jałowego to pamietam że były okolo 800obr ,kolega ma taką samą Toyke tyle że z 2003r i ma 800obr. Katalizator nie jest popekany bo nic nie brzęczy, w sumie żeby nie ta kontrolka na desce to spokojnie bym śmigał dalej ale wkur... mnie jak coś nie dziala jak powinno. Chetnie bym się przejechał do Katowic zrobić zamianke KATA ale mam 300km ,chyba że przy okazji kiedyś jak nie wymyślę czegos innego...

pozdrawiam
  
 
Cytat:
2010-12-20 16:21:36, tkr78 pisze:
Dzieki za podpowiedź z czyszczeniem przepływomierza i zaworu ISC. Co do obrotów biegu jałowego to pamietam że były okolo 800obr ,kolega ma taką samą Toyke tyle że z 2003r i ma 800obr. Katalizator nie jest popekany bo nic nie brzęczy, w sumie żeby nie ta kontrolka na desce to spokojnie bym śmigał dalej ale wkur... mnie jak coś nie dziala jak powinno. Chetnie bym się przejechał do Katowic zrobić zamianke KATA ale mam 300km ,chyba że przy okazji kiedyś jak nie wymyślę czegos innego... pozdrawiam


Niema takiej opcji ...na nagrzanym silniku bieg jalowy jest 600-650 obr chyba ze sa duze pobory ciepla lub pradu wtedy komputer moze troche podniesc.
  
 
Witam,

Chciał bym dołączyć się do dyskusji na temat błędu P0420. Posiadam od sierpnia b.r. corollę E12 1.6 z 2002 roku. Przebieg 130000 km(zapewne cofnięty)
Od dłuższego czasu mam problem z w/w kodem. Podłączono mnie do komputera i koleś powiedzial żę to zapchany katalizator i tak jak u kaloegów poniżej trzeba auto przegonić na obrotach.
Zrobiłem tak - ale błąd ciągle powraca. Ponieważ opcji na ten błąd jest dużo ( od nieszczelność układu wydechowego poprzez uszkodzona sonda za katem do nawet złego spalania mieszanki paliwowej) kupiłem sobie kabel ze złączem OBDII i cyklicznie kasuje ten błąd, szukając w między czasie rozwiązania.
Podobno można zlutować rezystor z kondensatorem i oszukać obwód 2-giej sondy ale czy to działa ?!?

W między czasie wymieniłem filtr powietrza i świece zapłonowe - stare były jeszcze Denso - trochę zużyte ale jeszcze by na nich pojeździł.

Obroty faktycznie są jakiś niskie ok 600 jak się nagrzeje.
Wyczyściłem przepływomierz nic to nie pomogło ale widocznie tak ma być.

Ostatnio przy okazji ustawiania zbierzności (po wymianie drążka) diagnosta sprawdził mi spaliny i stwierdził żę katalizator jest w 100% sprawny - wspólczynnik lambda jest w okolicach 1.
Stąd moim zdaniem P0420 nie oznacza że katalizator jest do wymiany.
W sumie poza widniejącą kontrolką check engine nie odczuwam żadnych skutków w/w błędu. Spalanie w normie 7,5-8 ( mam 12 km "czystej " drogi do pracy ), samochód chyba katalogowo dynamiczny, nie mam porównania.

Moje pytanie do szanownych forowiczów jest takie czy komuś udało się pozbyć w sposób trwały tego upierdliwego błędu ?
  
 
Cytat:
2012-12-31 14:34:14, Ariel240 pisze:
Witam, Chciał bym dołączyć się do dyskusji na temat błędu P0420. Posiadam od sierpnia b.r. corollę E12 1.6 z 2002 roku. Przebieg 130000 km(zapewne cofnięty) Od dłuższego czasu mam problem z w/w kodem. Podłączono mnie do komputera i koleś powiedzial żę to zapchany katalizator i tak jak u kaloegów poniżej trzeba auto przegonić na obrotach. Zrobiłem tak - ale błąd ciągle powraca. Ponieważ opcji na ten błąd jest dużo ( od nieszczelność układu wydechowego poprzez uszkodzona sonda za katem do nawet złego spalania mieszanki paliwowej) kupiłem sobie kabel ze złączem OBDII i cyklicznie kasuje ten błąd, szukając w między czasie rozwiązania. Podobno można zlutować rezystor z kondensatorem i oszukać obwód 2-giej sondy ale czy to działa ?!? W między czasie wymieniłem filtr powietrza i świece zapłonowe - stare były jeszcze Denso - trochę zużyte ale jeszcze by na nich pojeździł. Obroty faktycznie są jakiś niskie ok 600 jak się nagrzeje. Wyczyściłem przepływomierz nic to nie pomogło ale widocznie tak ma być. Ostatnio przy okazji ustawiania zbierzności (po wymianie drążka) diagnosta sprawdził mi spaliny i stwierdził żę katalizator jest w 100% sprawny - wspólczynnik lambda jest w okolicach 1. Stąd moim zdaniem P0420 nie oznacza że katalizator jest do wymiany. W sumie poza widniejącą kontrolką check engine nie odczuwam żadnych skutków w/w błędu. Spalanie w normie 7,5-8 ( mam 12 km "czystej " drogi do pracy ), samochód chyba katalogowo dynamiczny, nie mam porównania. Moje pytanie do szanownych forowiczów jest takie czy komuś udało się pozbyć w sposób trwały tego upierdliwego błędu ?


Obroto maja byc w granicach 600-650 lub wiecej jezeli jest wieksze obciazenie mechaniczne lub termiczne komputer podnosi obroty o ile uwaza za stosowne.Jezeli spadaja ponizej 600 to ISC lub przepustnica do czyszczenia.
Zadna usterka sondy nie spowoduje powstania kodu P0420 w sposob bezposredni chyba ze sonda 1 ma np uszkodzona grzalke lub slabo oscyluje ale wtedy w pamieci jest rowniez kod bledu sondy i trzeba najpierw usunac usterki towarzyszace.
Jezeli jest tylko kod P0420 to tylko wymiana katalizatora na nowy oryginalny rozwiaze problem lub tulejka oszukujaca na sondzie 2.
Katalizator na badaniu wychodzi przewaznie dobrze chyba ze jest zapchany lub rozkruszony i lata wewnatrz ,a to dlatego ze kod powstaje 256 sekund po odpaleniu na sredniorozgrzanym silniku.
Poprostu wtedy jeszcze nie dopala wlasciwie i zdazy wywalic blad po paru chwilach juz jest ok ale blad pozostaje.Sprawny katalizator szybciej osiaga temperature przy ktorej dziala prawidlowo.