5th International Lada Meeting - Węgry 2017

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco


5th International Lada Meeting - 16. Országos Lada Találkozó

>> event na fb <<



Kiedy: 25 sierpnia o 9:00 do 27 sierpnia o 16:00.

Gdzie: Soltvadkert, Węgry.

Tradycyjnie wybiera się kilka osób z Polski. Dobra zabawa, jak zwykle, gwarantowana.

Prośba o przypięcie tematu.
  
 
jedziesz Szoko ?
Opole po drodze masz
  
 
A Ty Adam, wybierasz się może?
  
 
Ja nie jadę.

-----------------
АвтоBA3 непобедим, скрутим, склеим, полетим
  
 
na doczepne bym się wybrał
  
 
Cytat:
2017-06-26 16:23:29, morphio pisze:
na doczepne bym się wybrał


No ja raczej nie pomogę, jadę na 99% z żoną i dzieciakami. Ciekawe kto w tym roku sie wybierze. 2 lata temu byliśmy na 4 auta, rok temu niestety tylko a 2.
  
 
Nie byłem, ale słyszałem, że słaba impreza. Raczej bym to nazwał zlot miłośników wiejskiego tuningu. Głównie model 07.

-----------------
АвтоBA3 непобедим, скрутим, склеим, полетим
  
 
Taaa, Ty słyszałeś a ja byłem i mam nieco odmienną opinię
  
 
A prawda (jak zwykle) leży pewnie gdzieś pośrodku.

To prawda, przyjeżdża nieco więcej Siódemek obwieszonych stickerami jak zamachowiec ISIS pasem szachida ale na siłę można dopatrzeć się podobnego obrazu w Czechach (jest kilka takich Ład, mogę wrzucić fotki jeśli nie wierzycie). Wynika to ze specyfiki dużego zlotu - im więcej aut tym większa po prostu rozciągłość spektrum poziomu oryginalności/odstępstw od fabryki. Poza tym na Węgrzech Ładami jeździ dużo młodych. A młodzi, wiadomo, 100 pomysłów na minutę... I cała filozofia.

Z drugiej jednak strony... Jeśli na takie zloty przyjeżdżają ludzie z Bułgarii, Wielkiej Brytanii czy Finlandii jakiś magnes musi być. Moim zdaniem tym magnesem jest dobra zabawa na zlocie - choćby palenie gumy, konkurs na przejazd najniższą Ładą, Sexy Wash etc. Ja akurat lubię na to popatrzeć. Fajna muzyka każdego wieczora (choć słów i tak nie zrozumiesz ) + możliwość spożywania alko na terenie całej imprezy (od piątku). W Czechach teoretycznie alkohol na lotnisku jest zabroniony (słusznie oczywiście - bezpieczeństwo np. podczas wyścigów). Jeśli chodzi o części to chyba nieco więcej niż w Czechach. Na pewno więcej starszych, używanych/starych zapasów. Myślę więc, że jednak jest po co przyjeżdżać.

PS Ja i Czarek planujemy się wybrać. Będziesz mieć Andrzej polish-speaking znajomych.
  
 
No i super, na ile aut ruszacie? Podejrzewam że 07 Czarka no chyba że zrobisz swojego "Meszka"?
Ktoś jeszcze planuje?
  
 
Dobra. Wychodzi na to, że tym razem jedziemy sami tj. ja i Cezary.

Tym razem dopiszą za to Estończycy. Jeśli dobrze policzyłem to m.in. 3 auta. Tak czy siak, do zobaczenia na zlocie, może ktoś się jeszcze namyśli.
  
 
No a co z resztą? Miało być was dużo więcej. Co się stało?

-----------------
АвтоBA3 непобедим, скрутим, склеим, полетим
  
 
Ja niestety mimo szumnych zapowiedzi i obietnic nie jadę. Zrobił się wyjątkowo pechowy splot kilku spraw na miejscu i mógłbym jechac dopiero w sobotę po poludniu a musialbym być z powrotem najpóźniej w nocy z niedzieli na poniedziałek czyli kompletny bezsens
Czyli dałem d..., tyle że niezupełnie z mojej winy.
  
 
Ech, jak to w życiu. Plany planami, a życie życiem.

-----------------
АвтоBA3 непобедим, скрутим, склеим, полетим
  
 
Ano, ale mocno irytuje, zwłaszcza gdy wyjazd był pewniakiem, nawet auto było już spakowane.
  
 
I jak się wyjazd udał. Powrót bez problemów. Jakieś zdjęcia dacie?
  
 
Tak, było zajebiście - jak zawsze.

Skrobnę kilka zdań ale najwcześniej w weekend. W porównaniu z Estończykami mieliśmy raczej spokojny wyjazd i powrót. Chłopakom kilkukrotnie zastrajkowały auta na trasie.
  
 
Fotki panie kolego, fotki
  
 
Ja akurat tym razem zrobiłem mało zdjęć. Molestujcie o fotki Cezarego.
  
 
Dobra, moje fotki z trasy i ze zlotu można obejrzeć na naszym klubowym fan-page >> TUTAJ <<

Obiecałem także popełnić małą relację, oto ona.

Był to mój czwarty wyjazd na Węgry (wcześniej 2013, 2015 i 2016 rok). Podobnie ja w latach poprzednich było warto !



Polskę (jak i cały późniejszy wyjazd) przejechaliśmy bez awarii.





Budapeszt. Przepiękny. Dokładne zwiedzenie zajęłoby nam nie mniej niż kilka dni. My ograniczyliśmy się tylko do centrum i dworca kolejowego.



Nie, to nie jest Łada zlotowa. Taki autami jeździ się po prostu po mniejszych węgierskich miastach.

Fotki ze zlotu macie w linku. Cezary obiecał wrzucić niedługo swoje zdjęcia.

Wrażenia ? Jak zwykle bardzo pozytywne choć brakowało jeszcze przynajmniej jednej polskiej załogi aby w wolnej chwili porozmawiać w przepięknym języku Mickiewicza. Zaskoczyli ilościowo Estończycy (4 Łady) i Łotysze (3 Łady). Poza tym obecni, jak zwykle Czesi, Słowacy, Niemcy. Zauważono także Serbów, nie wiem czy był ktoś jeszcze. Co do naszego klubu - jedno auto: Łada 2107 Czarka i moja skromna osoba. Miejmy nadzieję, że w przyszłym roku znowu pojedzie nas więcej !



Tak powitała nas Słowacja... A Polska ? Na początku słońcem, potem chłodem. No ale Home sweet home więc nie będziemy wybrzydzać.

Do następnego !