Bębny w 2106

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam, mam problem z tylnymi bębnami w mojej Ładzie 2106. Po kupnie samochodu hamulce te wcale nie hamowały. Po odpowietrzeniu (pompy i cylinderków), koła blokowały się - można jechać ale potem kopci się z bębnów. Jak myślicie, dlaczego okładziny nie odbijają? Czy to sprężyny ściskające się tak zużyły? Dodam że cylinderki hamulcowe są nowe. Pozdrawiam
  
 
Stary, ale jak to "po odpowietrzeniu"?!? Rozbierałeś te hamulce "do rosołu" czy tylko odpowietrzyłeś?
Serdecznie pozdrawiam.
  
 

mogłes pomylić sprężyny i i ukłąd jest tak "napompowany" że pomporstu płyn nie może sięcofnac jak puszczasz hamulec (miałem tak w fiacie)
albo kilka innych przyczyn.
  
 
Może to cylinderki od 2107 z regulatorami.
Do 2106 cylinderki są bez regulatorów, identyczne, jak do Malucha.
  
 
Miałem podobny problem z jedną stroną z przodu, a jak piszesz, że masz problem z bębnami czyli przyczyną może być elastyczny przewód łączący przewód hamulcowy na karoserii z tym na moście. Sęk w tym że spuchł do środka i sprężyny nie mają tyle siły żeby go przepchać z powrotem.
  
 
2106 moze miec inne szczeki i cylinderki niz 2107 - moze ktos cos pozamienial ?
Waznym jest rowniez stan napiecia linki hamulca recznego! to ma tez wplyw na hamowanie pod noga na tyl.
  
 
Ręczny póki co jest bardzo słaby, nie reguluje dopóki nie zrobie tych hamulców. Wymieniłem cylinderki, przewody hamulcowe sztywne i sprężyny jednak problem pozostał. Obstawiam pompe hamulcową. Teraz hamulce nadal blokują (czuć podczas nawracania) ale po jakimś czasie puszczają, no i teraz po przejażdżce z bębnów się nie kopci i się nie grzeją.

Co Wy na to?
  
 
Może być tak ze przewód giętki ma już mały przekrój (ze starości) i płyn nie ma sie jak cofnąć ... Problem dotyczy obu kół? Zakładałeś szczęki jakiego producenta ?

pozdrawiam
Tomek
  
 
Cytat:
2013-08-24 21:51:22, sitektWROC pisze:
Może być tak ze przewód giętki ma już mały przekrój (ze starości) i płyn nie ma sie jak cofnąć ... Problem dotyczy obu kół? Zakładałeś szczęki jakiego producenta ? pozdrawiam Tomek



Tak, obydwa koła się blokują. Szczęk nie wymieniałem, są wystarczające.
  
 
No to tak, przy założeniu że:
- założyłeś prawidłowe cylinderki które się nie zacinają
- założyłeś prawidłowo dolna i górną sprężynę
To zobacz jak będziesz miał odpięty metalowy przewód czy sprężyny odciągają szczęki. Wyeliminujesz wtedy wpływ przewodu giętkiego oraz całego układu i będziesz mógł rozpatrzeć działanie hamulca dla jednego koła.
Zobacz wówczas również czy "powrotu" szczęk nie blokuje rozpierak do ręcznego - może coś źle poskładane...
Tomek
  
 
Cytat:
2013-08-24 22:35:51, sitektWROC pisze:
No to tak, przy założeniu że: - założyłeś prawidłowe cylinderki które się nie zacinają - założyłeś prawidłowo dolna i górną sprężynę To zobacz jak będziesz miał odpięty metalowy przewód czy sprężyny odciągają szczęki. Wyeliminujesz wtedy wpływ przewodu giętkiego oraz całego układu i będziesz mógł rozpatrzeć działanie hamulca dla jednego koła. Zobacz wówczas również czy "powrotu" szczęk nie blokuje rozpierak do ręcznego - może coś źle poskładane... Tomek



Jeśli chodzi o ściskanie okładzin przez sprężyny to jest to prawidłowe. Cały układ według mnie jest dobrze złożony. Pamiętam że gdy chciałem odpuścić koła to mogłem lekko spuścić płyn poprzez odkręcenie odpowietrznika cylinderków. Podobnie było gdy popuściłem przewód hamulcowy tylny z samej pompy hamulcowej.
  
 
Jeśli odkręcasz przewód tylnych hamulców przy pompie i płyn się cofa czyli rurki do cylinderków są drożne, czyli można obstawiać pompę.
  
 
Cytat:
2013-08-25 11:59:12, Cezary_84 pisze:
Jeśli odkręcasz przewód tylnych hamulców przy pompie i płyn się cofa czyli rurki do cylinderków są drożne, czyli można obstawiać pompę.



Też tak sądze.
  
 
jest jeszcze jedna możliwość - z autopsji

jeśli kiedyś wymieniana była pompa hamulcowa a zrobił to nawet mechanik wyspecjalizowany to mógł nie wiedzieć że pompa pompie nie równa i trzpień wychodzący w serwa pompy jest niewyregulowany do nowej pompy. efektem złej regulacji jest blokowanie tłoczków pompy do całkowitego powrotu (odbicia) a co za tym idzie systematyczne pompowanie układu. inaczej mówiąc z każdym naciśnięciem pedału hamulca ilość płynu się zwiększa, doprowadzając w ostateczności do zablokowania kół. w moim przypadku, robiąc 1000 km w roku na rajdach blokada wystąpiła dwukrotnie po upływie roku i dwóch lat, wystarczyło poluzować odpowietrznik i problem zniknął ale w ostateczności wyregulowałem trzpień serwa i problem zniknął.

nawet jeśli masz luz kontrolny około 20-30 mm na pedale hamulca to jest to luz na trzpieniu naciskającym na serwo a na trzpieniu naciskającym na pompę, proszę nie mylić pojąć

poza tym tak jak wspominali koledzy :
- nie zacinające się zaciski przednie i klocki od rdzy,
- nie zajechane tłoczki i szczęki ,
- nie zatarta linka ręcznego, dobrze wyregulowana,

problem może również robić korektor ale bardziej w drugą stronę - nie hamować
  
 
Cytat:
2013-08-29 17:22:49, morphio pisze:
jest jeszcze jedna możliwość - z autopsji jeśli kiedyś wymieniana była pompa hamulcowa a zrobił to nawet mechanik wyspecjalizowany to mógł nie wiedzieć że pompa pompie nie równa i trzpień wychodzący w serwa pompy jest niewyregulowany do nowej pompy. efektem złej regulacji jest blokowanie tłoczków pompy do całkowitego powrotu (odbicia) a co za tym idzie systematyczne pompowanie układu. inaczej mówiąc z każdym naciśnięciem pedału hamulca ilość płynu się zwiększa, doprowadzając w ostateczności do zablokowania kół. w moim przypadku, robiąc 1000 km w roku na rajdach blokada wystąpiła dwukrotnie po upływie roku i dwóch lat, wystarczyło poluzować odpowietrznik i problem zniknął ale w ostateczności wyregulowałem trzpień serwa i problem zniknął. nawet jeśli masz luz kontrolny około 20-30 mm na pedale hamulca to jest to luz na trzpieniu naciskającym na serwo a na trzpieniu naciskającym na pompę, proszę nie mylić pojąć poza tym tak jak wspominali koledzy : - nie zacinające się zaciski przednie i klocki od rdzy, - nie zajechane tłoczki i szczęki , - nie zatarta linka ręcznego, dobrze wyregulowana, problem może również robić korektor ale bardziej w drugą stronę - nie hamować



Wymieniłem pompe i problem jest nadal. Myślałem nad korektorem (którego nie zlokalizowałem jeszcze), ale mówisz że to nie w tą strone. Sam już nie wiem
  
 

wygląda na to , że układ jest zbyt mocno "napompowany" - płyn nie cofa się do pompy.

szukaj, morphio napisał ważną rzecz z regulacją.

poza tym ja tak jak pisalem poprzedni, kiedyś dałem odwrotnie sprężyny sciągajace szczęki, przez co były mocno spięte. Aby hamowac ukałd dostawał potężne cisnienie na tył i nie dawał rady go zrzucić.

w momencie gdy tył trzyma, spróbuj poluzowac odpowietrznik, i zobaczysz czy to wina zbyt wysokiego ciśnienia w układzie.

korektor ciśnione na tył jest przy tylnym moście, tez koniecznie do sprawdzenia! jak też drożność wszystkich węzy elastycznych (puchnięcie do środka).
  
 
Cytat:
2013-08-29 21:37:16, bartixr pisze:
wygląda na to , że układ jest zbyt mocno "napompowany" - płyn nie cofa się do pompy. szukaj, morphio napisał ważną rzecz z regulacją. poza tym ja tak jak pisalem poprzedni, kiedyś dałem odwrotnie sprężyny sciągajace szczęki, przez co były mocno spięte. Aby hamowac ukałd dostawał potężne cisnienie na tył i nie dawał rady go zrzucić. w momencie gdy tył trzyma, spróbuj poluzowac odpowietrznik, i zobaczysz czy to wina zbyt wysokiego ciśnienia w układzie. korektor ciśnione na tył jest przy tylnym moście, tez koniecznie do sprawdzenia! jak też drożność wszystkich węzy elastycznych (puchnięcie do środka).



Jeśli popuszcze odpowietrznik to koła się odblokowują. Przy moście mam tylko trójnik do rozdzielenia na obydwa koła - to oryginalne czy wstawione zamiast korektora?
  
 
Cytat:
to oryginalne czy wstawione zamiast korektora?



trójnik też tam powinien być, ale i korektor można dodać, na pewno byś go zauważył, wygląda na to, że go nie ma.
  
 
Korektor jest schowany nad mostem z prawej strony, idź po przewodzie hamulcowym to się na niego natkniesz. No chyba ze rzeczywiście ktoś się go pozbył
  
 
Cytat:
2013-08-29 22:40:35, mylkus3 pisze:
Korektor jest schowany nad mostem z prawej strony, idź po przewodzie hamulcowym to się na niego natkniesz. No chyba ze rzeczywiście ktoś się go pozbył



Szedłem po przewodzie, od trójnika szedł on do góry aż do nadwozia i zawinął się spowrotem w kierunku pompy hamulcowej. Moim zdaniem brakuje tego korektora. Prosze o poglądowe zdjęcie lub rysunek jak to powinno wyglądać bo w książce nie bardzo to widać. Pozdrawiam