Toyota Corolla Verso 2005 2.0 D4D utrata mocy Pomocy !

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam

Nakreślę sprawę od początku.

Od dwóch lat jestem posiadaczem Toyoty Corolli Verso z 2005 roku Silnik 2.0 D4D 116km Jakiś czas temu, około trzech miesięcy silnik zaczął głośno pracować, klekotać. Szczególnie rano w mroźne dni jak go odpalałem to chodził tak jak by się miał rozpaść. Nawet po nagrzaniu się silnika samochód chodził o wiele za głośno. Po oględzinach mechanika padło na wtryski. Wtryski zostały wymontowane i zawiezione do firmy która zajmuje się sprawdzaniem i regeneracją. Okazało się że wszystkie leją. Wymiana końcówek 750 zł sztuka i ponowne sprawdzenie wtrysków. Po 3 dniach mechanik odebrał wtryski z gwarancją i zamontował. Auto odpaliło, silnik chodził (klekotał) o połowę mniej było tak jak kiedyś jak ją kupiłem. Spalanie też spadło. Przejechałem około 400 km z pod maski zaczął dochodzić coraz głośniejsze klekotanie. Mechanik powiedział żeby jeździć na razie i się nie przejmować. Zrobiłem teraz około 900 km rano jak odpalam znowu jest głośno. Jak przed regeneracją wtrysków. Pojawił się natomiast inny problem. Pod czas jazdy jak silnik się już zagrzeje, w różnych momentach nie zależne od prędkości i biegu na którym jadę traci moc. Nie jestem w stanie jechać więcej niż 40km/h Robię redukcję do dwójki robię przegazówkę z tyłu olbrzymia czarna chmura problem znika na jakiś czas. Dzisiaj wracając z pracy przytrafiło mi się to znowu, tyle że przegazówka nie pomogła, z racji że nie miałem się gdzie zatrzymać przejechałem tak 4 km. Wyłączyłem silnik i zapaliłem nic nie pomogło, przy gaszeniu za szarpało silnikiem. Samochód postał około 10 min odpaliłem ( kręcił dłużej ) problem znikł, tylko na jak długo ? Robi się to z dnia na dzień coraz częściej. Na kompie nie pokazuje żadnych błędów nic na desce się nie wyświetla. Dodam jeszcze tylko tyle że w momencie tego zjawiska utraty mocy silnik chodzi nadzwyczaj cicho, nie słychać głośnego klekotania diesla. Obroty są równe nie falują. Mechanik rozkłada ręce nie wie co dalej z tym robić. Może ktoś miał podobny problem.

Pozdrawiam
Sebastian
  
 
Cytat:
2015-02-09 17:03:15, Sebastyano pisze:
Witam Nakreślę sprawę od początku. Od dwóch lat jestem posiadaczem Toyoty Corolli Verso z 2005 roku Silnik 2.0 D4D 116km Jakiś czas temu, około trzech miesięcy silnik zaczął głośno pracować, klekotać. Szczególnie rano w mroźne dni jak go odpalałem to chodził tak jak by się miał rozpaść. Nawet po nagrzaniu się silnika samochód chodził o wiele za głośno. Po oględzinach mechanika padło na wtryski. Wtryski zostały wymontowane i zawiezione do firmy która zajmuje się sprawdzaniem i regeneracją. Okazało się że wszystkie leją. Wymiana końcówek 750 zł sztuka i ponowne sprawdzenie wtrysków. Po 3 dniach mechanik odebrał wtryski z gwarancją i zamontował. Auto odpaliło, silnik chodził (klekotał) o połowę mniej było tak jak kiedyś jak ją kupiłem. Spalanie też spadło. Przejechałem około 400 km z pod maski zaczął dochodzić coraz głośniejsze klekotanie. Mechanik powiedział żeby jeździć na razie i się nie przejmować. Zrobiłem teraz około 900 km rano jak odpalam znowu jest głośno. Jak przed regeneracją wtrysków. Pojawił się natomiast inny problem. Pod czas jazdy jak silnik się już zagrzeje, w różnych momentach nie zależne od prędkości i biegu na którym jadę traci moc. Nie jestem w stanie jechać więcej niż 40km/h Robię redukcję do dwójki robię przegazówkę z tyłu olbrzymia czarna chmura problem znika na jakiś czas. Dzisiaj wracając z pracy przytrafiło mi się to znowu, tyle że przegazówka nie pomogła, z racji że nie miałem się gdzie zatrzymać przejechałem tak 4 km. Wyłączyłem silnik i zapaliłem nic nie pomogło, przy gaszeniu za szarpało silnikiem. Samochód postał około 10 min odpaliłem ( kręcił dłużej ) problem znikł, tylko na jak długo ? Robi się to z dnia na dzień coraz częściej. Na kompie nie pokazuje żadnych błędów nic na desce się nie wyświetla. Dodam jeszcze tylko tyle że w momencie tego zjawiska utraty mocy silnik chodzi nadzwyczaj cicho, nie słychać głośnego klekotania diesla. Obroty są równe nie falują. Mechanik rozkłada ręce nie wie co dalej z tym robić. Może ktoś miał podobny problem. Pozdrawiam Sebastian

Jeżeli wtryski po wymianie koncowek przestaly klekotać a niedługo później problem się ponowil to ewidentnie paliwo do kitu.Zwlaszcza jeżeli paliwo ma zbyt mało parafiny to praca staje się tzw twarda czyli klekot ...w następnej kolejności poleca zaworki scv i pompka podawcza w pompie wysokiego cisnienia.
Jeżeli jednak obcina moc i wtedy kopci to możliwe ze nie domyka się zawor EGR- poczytaj jak go wyczyscic i dotrzeć wkrętarka grzybek i przylgnie.
Ale możliwe tez ze wtryskiwacz się wiesza na iglicy-chociaz raczej rzadko daje taki efekt.
A filtr paliwa jaki i kiedy był wymieniany?


-----------------
Toyota Lexus diagnostyka i naprawa
Rowniez hybrydowe i wersje USA
Tester toyoty Intelligent Tester 2 Techstream
Kodowanie kluczy takze w przypadku zgubienia Mastera.
Naprawa elektroniki.
Regeneracja sterownikow Air bag.
Wpisywanie nr.Vin w komputer

[ wiadomość edytowana przez: Bigelektron dnia 2015-02-09 21:09:38 ]
  
 
Cytat:
2015-02-09 21:08:45, Bigelektron pisze:
Jeżeli wtryski po wymianie koncowek przestaly klekotać a niedługo później problem się ponowil to ewidentnie paliwo do kitu.Zwlaszcza jeżeli paliwo ma zbyt mało parafiny to praca staje się tzw twarda czyli klekot ...w następnej kolejności poleca zaworki scv i pompka podawcza w pompie wysokiego cisnienia. Jeżeli jednak obcina moc i wtedy kopci to możliwe ze nie domyka się zawor EGR- poczytaj jak go wyczyscic i dotrzeć wkrętarka grzybek i przylgnie. Ale możliwe tez ze wtryskiwacz się wiesza na iglicy-chociaz raczej rzadko daje taki efekt. A filtr paliwa jaki i kiedy był wymieniany? [ wiadomość edytowana przez: Bigelektron dnia 2015-02-09 21:09:38 ]



Filtr paliwa BluePrint wymieniany około 900 km temu
  
 
Cytat:
2015-02-09 22:10:47, Sebastyano pisze:
Filtr paliwa BluePrint wymieniany około 900 km temu



Dzisiaj zrobiłem test. Odpiąłem wężyk od turbiny i problem przymulania znikł. Oczywiście jazda bez turbiny to nie jazda. Podejrzenia padły na turbinę lub elektrozawór włączający podciśnienie czy jakoś tam . Przepraszam jestem częściowym laikiem w tych sprawach. Mechanik polecił mi żeby sprawdzić elektrozawór żarówką czy się załącza czy nie. Zrobiłem tak jak mówi czyli podpiąłem żaróweczkę do zaworka, zapaliłem samochód, żaróweczka się zaświeciła. Dodając gazu i gdy włącza się turbina żaróweczka lekko przygasa. Mechanik mówił mi że tak jest okey. Kazał mi zaobserwować co się dzieje z żarówką w momencie zamulenia się. I tu niespodzianka od momentu podłączenia żaróweczki ani razu przez ostatnie 60 km nie przymuliło. Wiem że to zbieg okoliczności ale co to może być ? Na pewno coś ze sterowaniem turbiny ? Czy sama turbina siada ? Dodam czy wtryski zaczynają pracować coraz głośniej. Takie cykanie jakby plastik metal sam już nie wiem. Na pewno nie jest to normalna praca. A i jeszcze jedno pytanie czy po odpięciu turbiny przejechaniu kilku km nie powinno wywalić błędu ?

Pozdrawiam
  
 
Cytat:
2015-02-10 15:16:48, Sebastyano pisze:
Dzisiaj zrobiłem test. Odpiąłem wężyk od turbiny i problem przymulania znikł. Oczywiście jazda bez turbiny to nie jazda. Podejrzenia padły na turbinę lub elektrozawór włączający podciśnienie czy jakoś tam . Przepraszam jestem częściowym laikiem w tych sprawach. Mechanik polecił mi żeby sprawdzić elektrozawór żarówką czy się załącza czy nie. Zrobiłem tak jak mówi czyli podpiąłem żaróweczkę do zaworka, zapaliłem samochód, żaróweczka się zaświeciła. Dodając gazu i gdy włącza się turbina żaróweczka lekko przygasa. Mechanik mówił mi że tak jest okey. Kazał mi zaobserwować co się dzieje z żarówką w momencie zamulenia się. I tu niespodzianka od momentu podłączenia żaróweczki ani razu przez ostatnie 60 km nie przymuliło. Wiem że to zbieg okoliczności ale co to może być ? Na pewno coś ze sterowaniem turbiny ? Czy sama turbina siada ? Dodam czy wtryski zaczynają pracować coraz głośniej. Takie cykanie jakby plastik metal sam już nie wiem. Na pewno nie jest to normalna praca. A i jeszcze jedno pytanie czy po odpięciu turbiny przejechaniu kilku km nie powinno wywalić błędu ? Pozdrawiam

Co to może być?
Ostatnio jak mi tak zaroweczki migotaly to na drugi dzień była wigilia
A poważnie to nie wiem po co kazal ci ta zaroweczke podpinac i co to miało mianowicie wykazac?
Musisz podjechać do kogos kto wie jak działa turbosprezarka i ma tester Toyoty inaczej nic nie sprawdzisz Trzeba wykonać jazde z testerem.A jak ci ktoś opowiada ze się turbina zalacza to niema bladego pojęcia co mowi.Ona tam jest caly czas zalaczona.To nie jest sprezarka z napedem mechanicznym jak w silnikach benzynowych np. Hemi gdzie pach sprzeglo zesprzegla turbine i ogien na tloki.
Tutaj jest zwykla sprezarka o zmiennej geometrii łopatek ale tez nic się tam nie wygina na wirniku jak w helikopterze.Poprostu wirnik ma łopatki o zmiennej geometrii w kształcie spirali a nie proste.A kierownica strugi spalin to takie łopatki o zmiennym nachyleniu w stosunku do wirnika-sa przestawiane za pomocą pierścienia którym porusza siłownik podciśnieniowy tzw grucha do której podawane jest podciśnienie z wakupompy za pomocą elektrozaworka.W zaleznosci czy spaliny sa kierowane bardziej po stycznej do wirnika czy bardziej w kierunku osi ,trafiają na inny kształt łopatek wirnika w związku z tym zmienia się moc turbiny i w efekcie spręż.
W praktyce na biegu jalowym zaworek jest zasilany pelnym pradem i napięciem 12V i przepuszcza na przelot podciśnienie z wakupompy do gruchy -(pret regulacji calkowicie wciagniety)na turbinie a kierownica strugi ustawiona jest wtedy na maxymalny spręż.Jezeli odepniemy wtyczke z el.zaworka to przelaczy się i odetnie całkowicie podcisnienie z wakupompy a podciśnienie w gruszce wyrowna do atmosferycznego poprzez taki filterek ,który czasami zostaje obłamany przez nieuwaznych mechanikow.
I mamy wtedy turbine w pozycji minimalnego sprezu-(gruszka wypuszcza pret regulacyjny.
Tak wiec możemy sprawdzić na postoju na pracującym na biegu jalowym silniku czy układ korekcji sprezu turbiny działa.
Jeżeli nie działa wcale naprawiamy.Jezeli działa to teraz pytanie czy działa prawidłowo.Do tego potrzeba tester i co najmniej trzy parametry w dataliscie obroty silnika ciśnienie paliwa na listwie i ciśnienie powietrza jakie daje turbina odczytane z Map sensora.Trzeba jechać przyspieszac i weryfikować.
oczywiście w Twoim przypadku prawdopodobnie będzie przeladowywac wiec trzeba ustalić przy jakich obrotach i jak bardzo.
trzeba tez sprawdzić luzy na wirniku turbiny poosiowe i popromieniowe...jeżeli sa ok to podmienić na sprawny elektrozaworek jeżeli dalej przeladowuje naprawić turbine.


-----------------
Toyota Lexus diagnostyka i naprawa
Rowniez hybrydowe i wersje USA
Tester toyoty Intelligent Tester 2 Techstream
Kodowanie kluczy takze w przypadku zgubienia Mastera.
Naprawa elektroniki.
Regeneracja sterownikow Air bag.
Wpisywanie nr.Vin w komputer

[ wiadomość edytowana przez: Bigelektron dnia 2015-02-10 16:57:47 ]
  
 
Cytat:
2015-02-10 15:16:48, Sebastyano pisze:
Dzisiaj zrobiłem test. Odpiąłem wężyk od turbiny i problem przymulania znikł.


Charakterystyka pracy turbiny i modulacja ciśnienia odbywa się po histerezie komputer tak wysterowuje elektrozaworek aby uzyskiwać zadane przez program ciśnienie w danej chwili odczytane z Mapsensora.
W praktyce Turbina wysterowana jest na maxymalny spręż który się zwieksza wraz z obrotami silnika i obciążeniem- im wieksza dawka tym więcej energii w strudze spalin i turbina osiąga wieksza moc.W zasadzie już 170kpa odczytane z mapsensora wystarcza aby komputer podal solidna dawke paliwa odczuwana przez lajkonika jako punkt zalaczenia się turbiny.Ma to miejsce przy około 1800obr na silniku.Obroty silnika rosna gwałtowniej i przy około 2000-2200 mamy już 200-216kpa ,wtedy komputer za pomocą elektrozaworka przestawia korektor-grucha z pretem-oslabiajac stopniowo moc turbiny.
Moc turbiny spada ale ciśnienie sie utrzymuje poniewaz obroty wirnika wciąż rosna , bo rosna obroty silnika i rosnie ilość spalin która napedza wirnik turbiny.
Komputer uczy się przy jakim wysterowaniu elektrozaworka osiąga zadane ciśnienie do kilku cykli przyspieszania.
Co za tym idzie jeżeli układ korekcji się zacina bo np. zaworek spoznia się z odpowiedzia na sygnal lub kierownica strugi turbiny się zacina lub jest wyrobiona i posiada luzy,to komputer nie potrafi w efekcie prawidłowo wysterować turbiny i raz mamy do czynienia z niedoladowaniem a raz z przeladowaniem.
Podobnie jeżeli wirnik turbiny ma jakikolwiek luz poosiowy i przesuwa się uciekając spod dyszy spalinowej efekt jest podobny.
Staralem się w miare prosto i klarownie wyjasnic w trzech słowach ze zaroweczka niczego tutaj nie wykaze.




-----------------
Toyota Lexus diagnostyka i naprawa
Rowniez hybrydowe i wersje USA
Tester toyoty Intelligent Tester 2 Techstream
Kodowanie kluczy takze w przypadku zgubienia Mastera.
Naprawa elektroniki.
Regeneracja sterownikow Air bag.
Wpisywanie nr.Vin w komputer

[ wiadomość edytowana przez: Bigelektron dnia 2015-02-10 17:29:31 ]

[ wiadomość edytowana przez: Bigelektron dnia 2015-02-10 17:30:15 ]
  
 
Cytat:
2015-02-10 17:21:41, Bigelektron pisze:
Charakterystyka pracy turbiny i modulacja ciśnienia odbywa się po histerezie komputer tak wysterowuje elektrozaworek aby uzyskiwać zadane przez program ciśnienie w danej chwili odczytane z Mapsensora. W praktyce Turbina wysterowana jest na maxymalny spręż który się zwieksza wraz z obrotami silnika i obciążeniem- im wieksza dawka tym więcej energii w strudze spalin i turbina osiąga wieksza moc.W zasadzie już 170kpa odczytane z mapsensora wystarcza aby komputer podal solidna dawke paliwa odczuwana przez lajkonika jako punkt zalaczenia się turbiny.Ma to miejsce przy około 1800obr na silniku.Obroty silnika rosna gwałtowniej i przy około 2000-2200 mamy już 200-216kpa ,wtedy komputer za pomocą elektrozaworka przestawia korektor-grucha z pretem-oslabiajac stopniowo moc turbiny. Moc turbiny spada ale ciśnienie sie utrzymuje poniewaz obroty wirnika wciąż rosna , bo rosna obroty silnika i rosnie ilość spalin która napedza wirnik turbiny. Komputer uczy się przy jakim wysterowaniu elektrozaworka osiąga zadane ciśnienie do kilku cykli przyspieszania. Co za tym idzie jeżeli układ korekcji się zacina bo np. zaworek spoznia się z odpowiedzia na sygnal lub kierownica strugi turbiny się zacina lub jest wyrobiona i posiada luzy,to komputer nie potrafi w efekcie prawidłowo wysterować turbiny i raz mamy do czynienia z niedoladowaniem a raz z przeladowaniem. Podobnie jeżeli wirnik turbiny ma jakikolwiek luz poosiowy i przesuwa się uciekając spod dyszy spalinowej efekt jest podobny. Staralem się w miare prosto i klarownie wyjasnic w trzech słowach ze zaroweczka niczego tutaj nie wykaze. [ wiadomość edytowana przez: Bigelektron dnia 2015-02-10 17:29:31 ] [ wiadomość edytowana przez: Bigelektron dnia 2015-02-10 17:30:15 ]



Dzięki Wielkie za wyczerpującą odpowiedź. Będę teraz trochę mądrzejszy. I chyba czas zmienić mechanika Od razu test z tą żarówką wydawał mi się śmieszny, no ale..... Tonący brzytwy się łapie

Pozdrawiam
  
 
Sam miałem sporo przepraw z takimi "fachowcami", co bardziej zasługują na miano szamanów niż mechaników. W Krakowie wbrew pozorom dobry zakład wcale nie jest łatwo znaleźć. Ja sam od jakiegoś czasu na serwis jeżdżę do Motomagic Garage i póki co tak zostanie, bo przynajmniej mają sprzęt i ludzi zdolnych do naprawy a nie jeszcze większego popsucia auta!
  
 
Sebastyano - jedź do Big'a - on Ci załatwi temat od "ręki" i nie będziesz wydawał kasy na "paprochów".
Takiej wiedzy jak Big, to żaden mechanik w Polsce nie ma
  
 
Cytat:
2015-02-11 22:50:19, Alien_Obcy pisze:
Sebastyano - jedź do Big'a - on Ci załatwi temat od "ręki" i nie będziesz wydawał kasy na "paprochów". Takiej wiedzy jak Big, to żaden mechanik w Polsce nie ma



Wiem taki mam zamiar właśnie

Pozdrawiam
  
 
Cytat:
2015-02-11 22:50:19, Alien_Obcy pisze:
Sebastyano - jedź do Big'a - on Ci załatwi temat od "ręki" i nie będziesz wydawał kasy na "paprochów". Takiej wiedzy jak Big, to żaden mechanik w Polsce nie ma


Alien dzięki za reklamę.Mysle ze przynajmniej jeszcze kilku bys znalazl
Ale narazie sam mam załatwione kolano wiec do końca miesiąca jestem uziemiony.

-----------------
Toyota Lexus diagnostyka i naprawa
Rowniez hybrydowe i wersje USA
Tester toyoty Intelligent Tester 2 Techstream
Kodowanie kluczy takze w przypadku zgubienia Mastera.
Naprawa elektroniki.
Regeneracja sterownikow Air bag.
Wpisywanie nr.Vin w komputer
  
 
Domyslam sie ze kolano to .... narciarski weekend Zycze szybkiego powrotu do formy
  
 
Cytat:
2015-02-12 20:49:02, Ravinio pisze:
Domyslam sie ze kolano to .... narciarski weekend Zycze szybkiego powrotu do formy


Taa już miesiąc mija a kolano dalej do niczego.Wiezadlo boczne oberwane.Juz kota w domu dostaje bo ile można nic nie robic.A to cholerne kolano do wszystkiego jest potrzebne.

-----------------
Toyota Lexus diagnostyka i naprawa
Rowniez hybrydowe i wersje USA
Tester toyoty Intelligent Tester 2 Techstream
Kodowanie kluczy takze w przypadku zgubienia Mastera.
Naprawa elektroniki.
Regeneracja sterownikow Air bag.
Wpisywanie nr.Vin w komputer
  
 
zycze szybkiego powrotu do zdrowia bo czekam z niecierpliwiec zeby podjechac z toyota do ciebie ,a na wiasem mowiac znam problem kolana bo te jestem po operacji wiazadel
  
 
zaliczylem juz u siebie dwoch mechanikow jedynie co to odczytalem blad PO627-otw.obwod sterowania pompy paliwa A,i nie wiem co dalej dzialac u nas kiepsko o dobrego mechanika
  
 
Cytat:
2015-02-14 11:21:05, szefo79 pisze:
zaliczylem juz u siebie dwoch mechanikow jedynie co to odczytalem blad PO627-otw.obwod sterowania pompy paliwa A,i nie wiem co dalej dzialac u nas kiepsko o dobrego mechanika



W Krakowie też ciężko, przynajmniej ja obskoczyłem 3 i lipa. Wszędzie tylko płacę i w czarnej d...e jestem. A samochód już praktycznie nie jeździ

Pozdrawiam
  
 
Jeżeli już udało Ci się określić po wykonaniu tych różnych testów że to problem ze strony samej turbiny turbiny to mogę Ci polecić fachowców z http://www.wtryskiwacz.com/. Możesz wysłać do nich kurierem swoją turbosprężarkę, więc nie musisz nigdzie dodatkowo jeździć. Przedzwoń do nich i dopytaj się o szczegóły jakby to miało wyglądać.