Toyota Previa - czy to dobry wybór?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witojcie
Niechętnie podjąłem decyzję o zmianie samochodu na 6 osobowe lub większe z powodu powiększenia się rodziny. Aktualnie jeżdżę Volvo V70 2001r w dieslu i złego słowa o tym samochodzie nie mogę powiedzieć. Silnik niedawno przekroczył 300kkm i nic się nie dzieje, oprócz normalnych eksploatacyjnych usterek.
Ale ponieważ czasem musimy się zmieścić w 6 osób V70 niestety odpada, stąd decyzja o zmianie.
Kwota jaką chcę wydać to max 30000, wliczając w to wszystkie opłaty związane z zakupem łącznie z podstawowymi naprawami które trzeba będzie przeprowadzić na starcie.
Moje kryteria były następujące:
1. konfiguracja foteli 2+3+2
2. możliwość zapięcia 3 fotelików dziecięcych w drugim rzędzie, wszędzie pasy 3-punktowe
3. przestrzeń bagażowa po rozłożeniu wszystkich foteli pozwalająca na spakowanie kilku walizek
4. wiadomo - mała awaryjność i przyzwoite spalanie

Samochód chciałbym użytkować przez co najmniej 5 lat, a mam nadzieję że dłużej, zakładam roczny przebieg max 15kkm.

Po skreśleniu samochodów które mi się nie podobają lub opinie o nich są raczej kiepskie wytypowałem
Ford Galaxy 2.0 TDCi po 2006 roku
Volvo XC90 w manualu w 2.4 diesel rocznik nieistotny
Toyota Previa 2.0 D4D, po 2000 roku
Chrysler Grand Voyager/Dodge Grand Caravan, z chowanymi siedzeniami, benzyna + LPG, po 2001 roku

Dobry egzemplarz Ford Galaxy raczej w tej kwocie jest niedostępny i zniechęca mnie DPF więc raczej też odpada.
Grand Voyager - bardzo mi się podoba, dużo wiedzy technicznej na forach, ale do dupy rozkład siedzeń - 2+2+3, ewentualnie z kanapą w środku, ale nie mieszczą się w niej 3 foteliki. Podobno awaryjny?
Volvo XC90 - moje marzenie, ale również ciężko się zmieścić w zakładanej kwocie. Jak już coś się znajdzie to automacie.
Toyota Previa - dotychczas był to mój faworyt ale jak czytam o problemach z silnikiem D4D to mi się odechciewa.

Najchętniej kupiłbym auto w benzynie i zagazował, ale jak wrzucę butlę do bagażnika to nie ma już miejsca na graty. Jedynie Chrysler się do tego nadaje, bo można wsadzić 2 zbiorniki w zagłębienia do którego chowają się środkowe fotele, ale on niestety odpada z kiepskiego układu foteli.

Pytanie do użytkowników Toyoty Previi - czy rzeczywiście jest tak źle z tymi dieslem a koszty napraw są tak wysokie? Zakładam, że uda mi się znaleźć auto z rzeczywistym przebiegiem 250000, ile będzie trzeba w to auto włożyć na starcie? Ile kosztuje solidna diagnostyka takiego silnika?
Jeżeli kolega Bigelektrykon tu trafi napisz proszę co o tym myślisz, czy warto pakować się ten silnik?
czy części do silnika D4D Previi są zamienne z modeli Toyoty odpowiednich rocznikowo?
Czy ma ktoś wiedzę na temat wyposażenia w Previi, czym się różnią poszczególne wersje?
Czy Toyota Tarago i Estima to są dokładnie takie same samochody jak Previa?


Jeżeli przegapiłem jakiś jeszcze samochód to proszę o propozycję (Espace, C8, 807, Sharan, Alhambra, Ulusess, Multipla odpada).


Dzięki
pzdr
goblinos
  
 
Wiem ze wykopalem ten post z prahistorii ale moze sie komus przyda .
Witam posiadam wlasna Previe 2,4 bezyna od 1,5 miesiaca lecz znajomi maja ropniaka.
Powiem Ci ze mialem ten sam dylemat jakie auto wybrac i takze zastanawialem sie nad xc 90 lub galaxy oraz voyager .
Jednak wybralem Previe ale bezyne poniewaz (nie chce nikogo urazic to tylko moja opinja) nie uznaje diesela .
Wolę wydac wiecej na bezyne niz naprawiac diesla nie jednokrotnie 5x drożej za te same podzespoly niz w bezynie .
Poza tym tu gdzie jestem paliwo jest tanie , a do tego tansze niz ropa
Dobra bo pisze nie na temat.
Z ta Previa znajomi mieli sporo przygod ale najgorsze to chyba Uszczelka pod głowica i zakup nowej turbiny bo padla przy okolo 220k poza tym.
Nie wiem na co sie zdecydujesz ale mimo ze jestem milosnikiem marki TOYOTA to w Previi diesel to chyba srednio sie udał .
Moze ktos jeszcze wyrazi swoja opinie .
Poczytaj na forach o tych autach , czasem mozna dowiedziec sie ciekawych informacji.
Co do pytania o estime , to o ile pamietam to roznica polegala na tym iz previa byla produkowana na europe a estima byla sprowadzana np. z poza europy przynajmniej tak rozrozniamy auta tutaj gdzie jestem
Serdecznie pozdrawiam


[ wiadomość edytowana przez: Rallyman_22 dnia 2017-06-10 18:45:54 ]

[ wiadomość edytowana przez: Rallyman_22 dnia 2017-06-10 18:49:02 ]
  
 
Cytat:
2017-06-10 18:33:08, Rallyman_22 pisze:
Wiem ze wykopalem ten post z prahistorii ale moze sie komus przyda . Witam posiadam wlasna Previe 2,4 bezyna od 1,5 miesiaca lecz znajomi maja ropniaka. Powiem Ci ze mialem ten sam dylemat jakie auto wybrac i takze zastanawialem sie nad xc 90 lub galaxy oraz voyager . Jednak wybralem Previe ale bezyne poniewaz (nie chce nikogo urazic to tylko moja opinja) nie uznaje diesela . Wolę wydac wiecej na bezyne niz naprawiac diesla nie jednokrotnie 5x drożej za te same podzespoly niz w bezynie . Poza tym tu gdzie jestem paliwo jest tanie , a do tego tansze niz ropa Dobra bo pisze nie na temat. Z ta Previa znajomi mieli sporo przygod ale najgorsze to chyba Uszczelka pod głowica i zakup nowej turbiny bo padla przy okolo 220k poza tym. Nie wiem na co sie zdecydujesz ale mimo ze jestem milosnikiem marki TOYOTA to w Previi diesel to chyba srednio sie udał . Moze ktos jeszcze wyrazi swoja opinie . Poczytaj na forach o tych autach , czasem mozna dowiedziec sie ciekawych informacji. Co do pytania o estime , to o ile pamietam to roznica polegala na tym iz previa byla produkowana na europe a estima byla sprowadzana np. z poza europy przynajmniej tak rozrozniamy auta tutaj gdzie jestem Serdecznie pozdrawiam [ wiadomość edytowana przez: Rallyman_22 dnia 2017-06-10 18:45:54 ] [ wiadomość edytowana przez: Rallyman_22 dnia 2017-06-10 18:49:02 ]


Diesel w Previi to sie dobrze udal tyle ze mowimy o autach 11 i wiecej letnich kupowanych na dalekie trasy.Zakladajac ze ktos malo jezdzil czyli 25000 rocznie co sie w tym modelu raczej nie zdarzalo przewaznie robily po 60 i wiecej rocznie to mamy przebiegi od 280 wzwyz.
Wiec jak piszesz ze komus padla turbina po 220 tys tzn ze pierwsze 180 tys zrobil a dopiero po kolejnych 220 tys padla
Natomiast dalej masz calkowita racje albowiem kupno diesla uzywanego to mniej wiecej jak usiasc golym dupskiem w pokrzywach i to jeszcze na mrowisku.Watpliwa przyjemnosc .Wszystkim co bylo fajne i ekonomiczne nacieszyl sie pierwszy wlasciciel a tobie pozostaje za to teraz zaplacic.
Na poczatek rozrzad z pompa wody oryginal z robota okolo 1850 zljakies sprzeglo z uszczelkami na polosiach
3200 zl turbina regeneracja okolo 2000zl pompa common raill regeneracja 2200 plus lub tylko elektrozaworki 1900
Wtryski jakies 5200 regenerowane w serwisie lub 3200 gdziestam z roznym skutkiem plus demontaz montaz z uszczelkami 500 lub lepiej.
Tak wiec aby wogole zaczac jezdzic trzeba przeznaczyc jakies 15 tys minimum na pakiet startowy ktore trzeba wydac od razu lub na raty w niedlugim czasie. Do tego jakies elementy zawieszenia jakis bak czy wlew skorodowany i takie tam pierdoly.
W zwiazku z powyzszym jak ktos jest milosnikiem diesli jak np Ja i jest gotow sporo wydac na swoje auto aby odczuwac radosc z jazdy powinien szerokim lukiem omijac Prewie z dieslem i kupic sobie cos powyzej roku2008 rowniez nie z dieslem.
A jak ktos niema sporego budzetu powinien Prewie omijac rowniez w wersji benzynowej zwlaczcza te z gazem.
Natomiast jezeli jestes posiadaczem sporego worka pieniedzy lub jestes nimi dziedzicznie obciazony
i stac cie na nowy samochod prosto z fabryki a nie robisz tygodniowo minimum 100 km w kawalku to wogole zapomnij o dieslach bo zapychajace sie Dpfy wykoncza cie nerwowo.