Most

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Pomocy!!!!!
Jak wyciszyć most, słychać go głównie podczas hamowania silnikiem tj po zdjęciu nogi z pedału gazu, ale to też nie przy każdej prędkości więc może jest nadzieja.
  
 
Najlepiej wymienic. Co do wyciszenia, to tone maty wygluszajacej do bagaznika
  
 
A to dla siebie do jazdy czy na sprzedaż ? Bo jak na sprzedaż to proponuję wsypać garść trocin. Ewentualnie zapodać mu puszke towotu.
  
 
A na poważnie taka naprawa jest "ekonomicznie nieopłacalna". Taniej będzie wymienić na cichy.
  
 
A gdzie znaleźć źródło do kupienia sprawdzonego cichego mostu?
Dzbanek
  
 
Gielda Zeran, ale w Twoim przypadku to troche daleko...
  
 
chcesz miec cicho - zaloz fiatowski OKRAGLY. kazdy byl cichy .
  
 
no nie bardzo bo większość jugoli ma już naśmigane ładnych parę kkm, lecz powtarzalność cichych była napewno większa...
pzdr.
  
 
Ale jugola da się dośc łatwo/tanio regenrować, a zwykły to sie nie kalkuluje, poza tym z jakością i luzami to może się poprawi, ale z głóśnością to nie bardzo
Jakiś czas temu miałem robić most, to sam talerz ataki, i łozyska miały kosztowć coś około 400zł
  
 
dokładnie, z mostem tak jak ze skrzynią, nie opłaca się finansowo, z tym że most prawdopodobnie nadal będzie wył, a ze skrzyni można coś wykonać...jugola łatwiej naprawiać ale trudniej o części...
pozdrawiam
  
 
Są specjalne pasty wyciszające (puszka 25 pln) nie należy oczekiwać cudów-na pewno w 100% nie wyciszy ale kolega zastosował i jest ciszej rzeczywiście.
  
 
do grona "cud specyfików" można również zaliczyć produkt Molykote A, zamierzam niedługo nabyć, podobno jest spora różnica, więc zobaczymy, jakby co to dam znać bo drogie toto ok 70zł za 1L ale max 10% objętości...Z 5 mostów wybrałem najlepszy...niestety też nie zalicza się do "cichych"
pozdrawiam
  
 
Podczepiam się tu,choć mam cichy most,ale jak się okazuje chyba do czasu
Przy wymianie tej cholernej linki zauwazyłem,ze most jest mokry od dołu,tak konkretnie,nie usyfiony,ale mokry,zwróciłem tez uwagę,ze podłoga nad mostem jest zachlapana,więc wynika stąd,ze niezle tam musi sikać
Na moje oko leje się z miejsca,gdzie wchodzi wał,tam penie jakiś simering poszedł,czy jak nie robiłem tego nigdy,to nie wiem.
Jak się do tego dobrać,jakie mogą być problemy,co tam poszło i ile to kosztuje??
  
 
Qrcze gdzies to było opisane.
Tak tam jest zimering. odpiąc trza wał i odkręcić taką zarąbista nakrętkę wymienic zimering i jakąś tam tuleję co robia sie na niej rowki. Zabardzo niejestem zorientowany w tym temacie.

-----------------
--- Biały ---
ten zły admin
  
 
trzeba odkrecic wal od dyfru, nastepnie zablokowac tak most aby przy odkrecaniu nakretki z flanszy nie obracal sie nam klucz wraz z sruba i kolami, potem wyciagamy simering - nowy warto zakladac na smar /latwiej wchodzi/ rowno nabic, zakladamy flansze /wczesniej sprawdzamy czy na niej nie ma rowku ktory czasem sie pojawia i tedy ucieka olej/, przykrecamy nakretke kontrujac ja na koncu, dokrecamy wal i po robocie
  
 
Nabauab nie zaszkodzi sprawdzić poziomu oleju w moście bo pewnie trochę go juz wychlapało
  
 
Wymień od razu flanszę,inaczej nie masz gwarancji że nie bedzie dalej lało.