Lewe powietrze?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
mam pytanie bo odchodzę od zmysłów. zakladam ze mam nieszczelny dolot gdzies na uszczelce kolektora ssacego. czy jest mozliwe aby przez dziure dostawalo sie na tyle duzo powietrza ze jeden z cylindrow nie specjalnie chcialby spalac mieszanke? doszedlem do takiego wniosku po zaobserwowaniu ze przy ssaniu kiedy ta jest bogatsza radzi sobie znacznie lepiej. najpierw podejrzewalem elektryke ale po 2 wymianach kabli, wymianie świec i 2 sprawdzonych cewek z innych jezdzących egzemplarzy poddalem się. mam wtryskową inst. gaz. po wzbogaceniu mieszanki gaz+powietrze udaje mu sie ja przepalic ale zalewa go przy ruszaniu po zubożeniu nie pali jeden gar. ponadto po odkręceniu korka wlewu oleju w czasie pracy silnika ten gaśnie przy gazie, przy benzynie ledwie daje rade utrzymać sie przy życiu. silnik ogolnie jest mulasty (za wyjatkiem ssania gdy jest zimny ) na gazie tragedia. macie jakies pomysly?? bo mnie juz trafia.
  
 
uszczelka pod kolektorem ssącym może się uszkodzić (jest grubośći około 3-4 mm z jakiegoś czarnego plastiku)
u mnie też były jaja (ciężko było zmierzyć skład mieszanki i silnik pracował jak na 5 cylindrów) a po wymianie uszczelki jak ręką odjął.
mogą też być nieszczelne gumki od wtrysków...
sprwadż czy na wolnych obrotach na benzynie jak mu podasz startera do silników w sprayu w okolice uszczelki i wtrysków to czy zmieni się coś ( u mnie zadziałało i od razu wyszło szydło z worka a co mądrzejszy szpec to już mi "krzyżyk" na silniku stawiał twierdząc że do remontu
powowdzenia
  
 
dzis albo jutro rozkręcam. dzieki dam znac jak juz po wszystkim bedzie.
  
 
najpierw sprawdź tym starter sprayem czy zmieni się coś jak spryskasz kolektor i wtryskiwacze, a póżniej do boju i życzę cierpliwości i powodzenia
mój mechanik jeden dzień wygięty w pół stał nad silnikiem i się wqrwiał że dostępu nie ma , a drugi dzień skręcał
uszczelki 2 sztuki (80 zł) + robota wszystko za 200 zł
  
 
kurde a ja uszczelki dostalem po 80pln/szt. czyli 160 kpl. a za robote sam sie chcialem wziac i mi przeszlo jak sie jej przyjrzalem :/ jutro jade do mechaniora. aa ze starterem to jakies jaja. ale faktycznie na chwile sie uspakajał a po jakims czasie (10sek) znowu zaczynał bulgotac. miales taki objaw?
  
 
kurde a ja uszczelki dostalem po 80pln/szt. czyli 160 kpl. a za robote sam sie chcialem wziac i mi przeszlo jak sie jej przyjrzalem :/ jutro jade do mechaniora. aa ze starterem to jakies jaja. ale faktycznie na chwile sie uspakajał a po jakims czasie (10sek) znowu zaczynał bulgotac. miales taki objaw?
  
 
identycznie
to je to!
  
 
no i wyszlo szydlo z worka. partacze ktorzy instalowali mi gaz "zapomnieli" wsadzic O-ringa na 6 półlitrówce mam nadzieje ze jak zloze silnik bedzie grał na wszystkie teraz
  
 
ech no a po co komu o-ring ? prawdziwi fachowcy
  
 
Dorzuc dodatkowe koszty do instalacji gazowej ....ile razem teraz?
  
 
mam doła. na instalacje wydalem 5800+jakies 2000 kosztów wymian roznych częsci wizyt u speców itd... a efekt? dzis auto nie ma mocy ani na gazie ani na benzynie... a najgorsze ze nie mam pomyslu juz na to co moze byc przyczyną... mam dola zamiast 204koni
  
 
Starczyły by tego na 1 rok jeżdzenia z pedalem w podłodze ...
Oczywiscie przeliczajac to na beznzyne po 3,5 i spalanie 15/100
Hm, cóz nikt nie mówił, że będzie łatwo...
Czyli tak naprawde zwrócilaby Ci sie po 26000 tys km, dla mnie to wiecznosc jest.
  
 
26tkm juz przejechalem... tylko mi zal c30se bo jedzie jak zolw.. zna ktos jakiegos mechanika magika ktory zna te silniki??
  
 
Hello,wlasnie wrocilemz tzw ferii,kurde ciezko bylo sie wybrac,ale jak juz,to z wylaczona komura,nie ma mnie! Chyba z 2 tygodnie sie nieodzywalem na forum,tak propos gazu i problemow,jezdze 2,6 na Dual Ramie,powiedzcie mi jedno (Piotr) czy instalacja musi kosztowac prawie 5000 patykow? Po roku niby sie zwroci,ale szkoda silnika, jeszcze jakes tam problemy jak u kumpla nizej,ogolnie sie slyszy ze z gazem sa ciagle problemy,mozna jakos przerobic Dual Ram,aby nie eksplodowal na zwyklej instalacji, znajomy taksiarz robi srednio 5tys km i zazwyczaj cos tam mu mocno walnie pod macha i straszy klientow, inwestuje 300 w naprawe i do kolejnego razu. Pozdrawiam
  
 
Hello,wlasnie wrocilemz tzw ferii,kurde ciezko bylo sie wybrac,ale jak juz,to z wylaczona komura,nie ma mnie! Chyba z 2 tygodnie sie nieodzywalem na forum,tak propos gazu i problemow,jezdze 2,6 na Dual Ramie,powiedzcie mi jedno (Piotr) czy instalacja musi kosztowac prawie 5000 patykow? Po roku niby sie zwroci,ale szkoda silnika, jeszcze jakes tam problemy jak u kumpla nizej,ogolnie sie slyszy ze z gazem sa ciagle problemy,mozna jakos przerobic Dual Ram,aby nie eksplodowal na zwyklej instalacji, znajomy taksiarz robi srednio 5tys km i zazwyczaj cos tam mu mocno walnie pod macha i straszy klientow, inwestuje 300 w naprawe i do kolejnego razu. Pozdrawiam
  
 
Gazowi i aftomantom mowimy nie. Jest tu na forum paru podobnych do mnie (chodzi o poglądy, choc rozumiemy potrzęba montazu gazu). Będziesz Mario na LOB to poznasz szczególy.


[ wiadomość edytowana przez: piotrs dnia 2004-02-08 19:26:48 ]
  
 
Cytat:
Gazowi i aftomantom mowimy nie



Stanowczo i niezmiennie

W ramach oszczednosci jezdze Astra zeby pozniej moc posmigac niesprofanowana gazem Omesia
  
 
Cytat:
2004-02-08 20:30:46, DrA pisze:
Cytat:
Gazowi i aftomantom mowimy nie



Stanowczo i niezmiennie

W ramach oszczednosci jezdze Astra zeby pozniej moc posmigac niesprofanowana gazem Omesia



i jeszcze "parówkowym skrytożercom" też mówimy stanowczo nie!
a ja mam gaza i aftomata i mam wszystko w ...
  
 
Tez mam gaz i automat i tez mam wszystko w dupie. W miescie lacznie z benzyna do rozruchu spala mi ok.15L
  
 
tez przez jakis czas mialem w miare dobrze. tylko zaczeli mi ulepszac i tak zjeb#@$ ze sami nie wiedzą co i dlaczego nie chodzi :/ i teraz mam rzeźnie.