Trzeszczy wam Omega

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
bo mi trzeszczy zwłaszcza na mrozie, a to drzwi gdzieś na uszczelkach, a to z tyłu jakby klapa bagażnika, a to z przodu od deski rozdzielczej - macie jakieś lekarstwo na to
  
 
trza do wiosny....
Ostatnio jak mi snieg auto zasypał i lód jakiś sie zrobił, po odkuciu szyb, zgarnieciu sniegu jak jechałem to nie wiedziałem co sie dzieje. Tafle lodu na aucie takie odgłosy wydawały, że myślałem że samochód sie rozpada. Niezłe jaja!
  
 
u mnie nic nie trzeszczy ale moze przez to ze jest garazowana,a w garazu mam dosyc cieplo.
  
 
Przy sporym mrozie pojawiaja sie w moim sedanie drobne trzeszczenia, ale jak sie auto podgrzeje przemijaja.
  
 
Trzeszczy. Jak cholera czasem.

No, ale parę elementów było już demontowanych...
  
 
Trzeszczy klapa bagaznika i cos w prawym slupku. Reszta w normie o ile nie wjade na bruk... wtedy lata wszystko ;]
  
 
Q..... trzeszczą drzwi i kierowcy i pasażer jak cholera w miejscu gdzie skóra opiera sią o słupek w poprzedniej było to samo jak spryskam silikonem to mam tydzień spokoju.

S P R Z E D A N A I N I C N I E T R Z E S C Z Y

[ wiadomość edytowana przez: mv6 dnia 2004-02-27 17:10:41 ]
  
 
siemka!!!
u mnie w kombiku to slupki tak daja, ze jak radia nie zarzuce to w srodku muzyka nowoczesna
  
 
No to od razu mi lepiej bo już myślałem że to tylko u mnie tak daje.
  
 
Mróz to mróz...
W tamym roku wymieniałem pęknętą przednią szybę i teraz jak rano jadę do roboty to przy mrozie -10 są takie dziwne odgłosy jakby szyba odrywała się od kleju(zwłascza ja wpadnę w jakiś dół).Ale to chyba niemozliwe......
  
 
po zmianie szyby mam to samo, ale jakies 10 minut potem przestaje
  
 
chyba nie napisze niczego odkrywczego, jak powiem że
to przez te cholerne polskie doły auta sie rozklekotowują (jąją.. ).
Moja stara Omega z przebiegiem ok. 370000 szkrzypiała jak stara obora.
Ta że mniej wyjeżdzona, jest cichsza.
Ale juz zauważam różnice, na minus po tych kilku miesiącach.
U poprzednich włąścicieli głownie jezdziła po szosach, a na pewno nie po dołach miejskich jak w W-wie.
Teraz z dnia na dzien pojawiają sie nowe dzwieki w środku....
  
 
trzeszcza drzwi od kierowcy czasem cos w prawym slupku no i tradycyjnie skrzypi licznik na duzym mrozie



pozdr
  
 
u mnie rowniez prawy slupek napierajet, i niektore plastiki sie w ogole nie trzymaja np. taki pasek wzdloz progow od srodka - obydwa wypadly... - ale to skladak i polacy go skladali...


  
 
he he mnie tez skrzypilo, ale dopiero gdy slupek spadl ponizej 10 st
  
 
W śrosku jest OK, no poza poprzednim Caravanem, zawsze coś tam z tyłu hałasowało.
Ale przednie zawieszenie jest nie do pobicia, chyba jakaś wada fabryczna, ponieważ w Omedze z 1996 i 1999 roku jest dokładnie to samo. Jak pokonuję "leżących policjantów", słychać kompromitujące trzeszczenie (mam nadzieję, że tylko wewnątrz), jakby z wahacza lub ze sworznia.
Czy u Was jest to samo???

pozdro
3
  
 
Panowie,przyznam,jak na ome to jej skurcze i rozkurcze chalasliwe,sa kompromitujace.Raz przekamazalem sie z kumplem, on jezdzi merolem w 124.Ktore auto jest lepsze i warte ceny (ten sam przedzial cenowy-14.tys zl) Jego auto z celownikiem na cipki,na masce jest golusienkie,kierownica,wajcha od biegow i gowno. A w omie to i jest czym sie pobawic,Przyznal racje,lecz jak go przewiozlem to najpierw zaczal panikowac,ze chyba przednia szybe mam luzna,bo cholernie skrzypiala,albo ze tylnie drzwi niedomkniete.Ogolnie stwiersdzil,ze merol is the best
  
 
heheheu mnie szyba przednia lata na 1,5 cmetra na boki uszczelka sie rozlazla....
  
 
Cytat:
2004-02-29 21:53:03, 3 pisze:
W śrosku jest OK, no poza poprzednim Caravanem, zawsze coś tam z tyłu hałasowało.
Ale przednie zawieszenie jest nie do pobicia, chyba jakaś wada fabryczna, ponieważ w Omedze z 1996 i 1999 roku jest dokładnie to samo. Jak pokonuję "leżących policjantów", słychać kompromitujące trzeszczenie (mam nadzieję, że tylko wewnątrz), jakby z wahacza lub ze sworznia.
Czy u Was jest to samo???

pozdro
3




ja tak mialem dopoki nie wymienilem amorow. jak bylo zimno to poprostu trzeszczaly na koleinach. jak zmienilem cisza. polecam sprawdzenie amorow.

pozdro
  
 
Mnie też trzeszczy -wydaje się (podczas jazdy)że tylne drzwi
są nie zamknięte.Widocznie ten typ tak ma,tylko co to będzie
kiedy moja omesia bedzie miala 150000 tyś km.a nie jak teraz
37500.Dziękuje za ten temat i wypowiedzi-trochę mnie to uspokojło
Meretik