Problem z hamulcami

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Zauwazylem, ze tylne lewe kolo obraca sie z oporami. Nagrzewa sie felga podczas jazdy i czuc przy ruszaniu delikatny opor. Przy podniesionym aucie prawe tylne mozna obracac swobodnie jedna reka, natomiast to lewe idzie ciezko uzywajac obu rak. Rozebralem beben, zszedl z oporami po kilku minutach ostukiwania. Podejrzewalem, ze linka od recznego nie odbija i rozpiera delikatnie szczeki. Nic takiego jednak nie ma miejsca, linka ma luz. Przegladajac archiwum znalazlem wiele podobych opisow i za kazdym razem byly do odpadajace okladziny. Jednak u mnie okladziny wygladaja w porzadku. Ze trzy tygodnie temu mechanik wymienial w tym kole cieknacy cylinderek i wg. niego szczeki byly jak nowe. A tu taki zonk...
Co jeszcze oprocz odrywajacych sie okladzin moze byc przyczyna tego problemu?
  
 
byc moze linka recznego nie odpuszcza do konca-moze masz wrazenie ze ma luz ale tak nie jest, ja bym obstawial jednak szczeki i sprawdz cylinderek czy chodzi, czy sprezyny na szczekach i rozpieraki chodza, moze trzeba tam rozruszac wszystko
  
 
Cytat:
Co jeszcze oprocz odrywajacych sie okladzin moze byc przyczyna tego problemu?



Zapowietrzone hamulce ?
  
 
wymiana cylinderka wskazywałaby że on się nie blokuje.
jest jeszcze cudo do automatycznej samoregulacji stałej odległości okładzin od bębna i przy montażu trzeba pamiętać aby skręcić je na maxa (a nie odwrotnie ) ale to twó mechanik powinien wiedzieć.
No i właśnie - może nie wiedział.
Lużna linka ręcznego też nie musi znaczyć że on nie blokuje w bębnie.
  
 
Prawdopodobnie za bardzo podkręcił regulacje rozstawu szczęk i to jest problemem. Popość trochę tą regulacje i będzie ok.
  
 
Sprawdź cylinderek (zdejmij szczęki), tłoczki muszą luźno się przesuwać (palcami).
Pozdr.
  
 
Jeszcze raz rozebralem beben, popsikalem WD40 i rozruszalem szczeki. Pomoglo.
Wczesniej wymienialem tam cylinderek hamulcowy, bo przeciekal. Niby wnetrze bylo przetarte, ale widac wyciekly plyn zmieszany z syfem zrobil swoje.
Dziekuje za pomoc