Jak zresetowac kompa??

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam
Jak zresetowac kompa w escorcie 1,6 EFI 91 r.czy wystarczy odlaczyc komputer ?jelsi tak to na jak dlugo?a moze ten model ma zlacze diagnostyczne i kompa mozna tylko w ten sposob zresetowac?Pozdrawiam wszystkich
  
 
a po co chcesz to robic?
czy ktos cie poinformowal o tym ze po takim resecie komp musi sie uczyc ponownie jezdzenia?
maoze uslyszales gdzies jakas glupote ze tak sie bledy kasuje????????

fordowski komp sam sobie kasuje blendy o ile nie ma usterek po kilku krotnym odpaleniu silnika
  
 
lucas.. ja wlasnie dzisiaj ogladalem wozek mixera... dzieja mu sie dziwne rzeczy... zalozony gaz i mial wymieniana sonde... a samochod teraz wariuje... kiedy schodzi np z obrotow, schodzi na ok 400 obrotow i ma ochote zgasnac, poczym wraca znow do normy... chodzi rowno poczym znow lata jak oszalaly... wogole zachowuje sie bardzo dziwnie...a i jeszcze jedno lucasku... nie jestem znowu taki glupi to ja poddalem ta mysl
  
 
czyli mu faluja wolne obroty a powodow moze byc kupa od uszkodzonych czujnikow temperatury przez przelywomierz i czujnik polozenia przepustnicy itd az po zwykle uszkodzenie kabli lub swiec
w jednej z ksiazek o obsludze nabazgrali ze jak sie cos robi przy aucie i jest na dluzej odpiety aku. to ze mu sie wszystko w kompie kasuje cos ale forma resetu i jakis glupek tak to wlasnie sobie zinterpretowal ze to reset a nastepnie rozbrzeczal do ludzi jak to latwo zrobic reset kompa
tylko po co????????? skoro pozniej komp jak bedzie mial nadal usterki to i tak wroci do koslawego sterowania GLUPOTA!!!!!!!!!!!
usun usterke to i obroty sie ustabilizuja
  
 
zrob cie mu samodiagnostyke moze na cos wskaze
ale wynikow nie traktujcie na 100% trafnych
bo komp podaje uszkodzenia w stosunku do pozostalych parametrow co wcale nie oznacza ze to cos jest zepsute , moze byc uszkodzony zupelnie inny element, poprostu wynik trzeba jeszcze polaczyc z logicznym mysleniem a nie jak debile w ASO co wymieniaja co im komp wskaze a pozniej mowia ze oni nie wiedza co to jestal bo pokazuja rachunek
  
 
kuchnia... najpierw trzeba dojc jaka to usterka czujnik przepustnicy tez dzisiaj mi przeszedl przez mysl... ale ogolnie to jemu nawet reduktor nie reaguje na obrot dyszy... a najciekawsze jest to ze mial wlaczona benzyne oczym ja nie wiedzialem... chycilem dyszr reduktora a obroty zaczely fiksowac wogole jakas beznadziejna sprawa... dysza "wolnych obrotow" reduktora dziala na benzynie a na gazie nie... paranoja
  
 
hmm
wiesz co
wyglada na to ze mowimy o roznych sprawach
popierwsze to co powiedzialem tyczy cie tylko i wylacznie ukladu benzynowego
LPG zwykle to powijaki poza wtryskowym ukladem
jezeli ma zle zrobiona instalacje LPG to ma problem
podstawowa zasada to taka ze rura doprowadzajaca gaz do kolektora dolotowego (przy LPG bez wtryskow) musi byc zakonczona jakim kolwiek zaworemi mozliwie blisko kolektora dolotowego
dlatego aby nie bylo przeklaman pomiedzy przeplywomierzem a przepustnica co do zawartosci ilosci powietrzaw kolektorze dolotowym

jezeli jestescie pewni ze to wina lezy nie postronie instalacji to i tak nalezy ja najpierw wykluczyc a pozniej sie czepiac czegos dalej
  
 
on ma zlozone wlasnie cos w rodzaju ruchomej blaszki na rurze dolotowej... jak zasysa powietrze to ona sie uchyla... BINGO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! to moze bys to!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
jak sie uchyla daje powietrze... ale jak spada z obrotow zamyka sie nie podajac na chwile powietrza silnik prawie gasnie do mometu az ona znow uchyli sie minimalnie jak to jest to... to ja normalnie jestem genialny gorzej jak to nie to.... trzeba bedzie szukac dalej....
  
 
Cytat:
2004-09-26 20:26:35, liked pisze:
on ma zlozone wlasnie cos w rodzaju ruchomej blaszki na rurze dolotowej... jak zasysa powietrze to ona sie uchyla... BINGO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! to moze bys to!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jak sie uchyla daje powietrze... ale jak spada z obrotow zamyka sie nie podajac na chwile powietrza silnik prawie gasnie do mometu az ona znow uchyli sie minimalnie jak to jest to... to ja normalnie jestem genialny gorzej jak to nie to.... trzeba bedzie szukac dalej....



ale ja mam taka sama klapke i u mnie nie gasnie. mozesz sprobowac ale mowie ze u mnie to dziala bez zarzutu
  
 
psujesz chwile szczescia
  
 
Dlaczego chce zresetowac kompa?Otoz wydaje mi sie ze on ma blad.Wzial sie on z nastepujacej rzeczy.Podczas instalacji LPG okazalo sie ze lambda jest walnieta,2 dni jezdzielm bez niej i bylo wszystko OK na benzynie jak i na gazie.Gazownik zalozyl mi nowa i od tej pory zaczely sie klopoty.Auto gasnie podczas hamowania itd.Pojechalem do elektronika,powiedzial ze nalezy przeciac jeden kabelek od sondy (komputer benzynowy dostawal parametry z gazu czy jakos tak).Wydaje mi sie ze od tamtego czasu komputer mogl zlapac blad na ktorym wciaz jezdze.A tak na marginesie-moge jezdzic bez sondy?
  
 
przeczytaj dokladnie co pisalem o resecie i jak sie kasuje
mozesz jezdzic bez sondy ale auto bedzie dekowiecej palic oraz moze gasnac po dojezdzaniu autem do swiatel czyli np po hamowaniu silnikiem lub spadku obrotow z wysokich na niskie

skoro gazownik taka mondrala i wymienil ci sonde to czemu nie wkreci starej i nie pokaze ze jest gorzej?
moze i oni umia montowac instalacje gazowa ale na samochodach gowno sie znaja
  
 
witam.
apropo resetowania. Jakis miesiac temu wszczepilem mojemu essiemu LPG. Gazownik rowniez stwierdzil ze sonda jest walnieta.Podawala napiecei nawet 3V.Wymienilem sonde ale to nic nie pomoglo.Samochod zeby pomykac na gazie musial pozadnie sie zagrzac bo inaczej gasl. Powiedziano mi zebym zrobil resecik zwierajac dwie klemy. No i tak tez zrobilem. POMOGLO. Samochod nawet jak jest zimny pali na gazie.Nie wiem, moze poprzednia walnieta sonda powodawala jakis bledzik.
  
 
(ehehe zawrcie klem nowa teza)

takkk???
a nie jezdzisz przypadkiem w trybie awaryjnym????????
nie zmienilo ci sie spalanie???????? (mowie o benzynie)
zapewne nie wiesz bo od czasu jak zalozyles LPG to na benzynie zrobilec pare km

pozyjemy zobaczymy co zrobisz jak padnie cos przy LPG i bedzie trzeba sie na PB przelaczyc na dluzej

  
 
eee zwarcie klem ja slyszalem ze odpiecie klem na godzine i sie reset robi>> <<
  
 
To jak z tym będzie...
  
 
Jako elektronik powiedziec ze zwieranie klem to najbardziej poroniony pomysl na jaki mozna wpasc.Podczas kazdego zwarcia plynie duzy prad.Cos komus moze kiedys nie wytrzymac takich emocji...heheh

Lepiej to robic przez rezystor np. 100Ohm [koszt...jakies 10gr]


Najlepszy sposob na stwierdzenie czy reset nastapil to zczytanie bledow przed i po
  
 
ja wątpię czy przy zwarciu klem płynie jakiś prąd ale i tak uważam ,że to poroniony pomysł.
  
 
A w jaki sposob zczytac bledy przed i po?Tylko przez podlaczenei kompa do kompa?
  
 
mozna uzyc prostego wskaznika na podstawie diody....

okres placenia skladek sie zbliza...a tyle jest rzeczy ktorymi sie mozna podzielic...hehehe