Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
ZieMa espero 1,5 glx/ omeg ... Restarzew Cmentarny | 2002-04-19 19:42:00 Uważajmy na zakompleksionych kierowców którzy nie potrafią znieść widoku wyprzedzających ich produktów polskiej motoryzacji (Poldery/Fiaciory). Często spotykałem się z sytuacją, że podczas wyprzedzania lepszej bryczki kierowca widzący co się dzieje nagle zaczyna przyspieszać jego duma zostaje urażona. Nie będę się rozwodził do czego to może prowadzić. Ale kierowców z tak chorymi ambicjami należaloby skazać na jeżdżenie na wrotkach a nie samochodem.
Teraz mi ulżyło |
Tomek83 Polonez Caro 1.6 GLE Milanówek (Maz.) | 2002-04-19 23:16:00 A mi ulżyło kilka dni temu, jak jechałem sobie przez Warszawę w czasie sporego natężenia ruchu. Zauważyłem że Mercedes "okular" sunie za mną slalomem między samochodami, aż usiadł mi na zderzaku i mryga długimi A ,że ja do ustępliwych nie należę to gościa zagotowało i chciał wyprzedzić mnie z prawej po wysepce autobusowej Ale autobus zaczał włączać się do ruchu i "okular" dał po heblach i odbił w lewo robiąc sobie z dupy Felicji garaż! I tak skończyła się przygoda rajdowego "okulara" Fajnie nie? |
NoBo SC Sporting 1.1 SEICENTOMANIA! | 2002-04-20 23:50:00 BARDZO FAJNE!!! Chamstwo nie należy tolerować! |
siedem CITROEN Xantia 1.6i ... Warszawa | 2002-04-22 14:31:00 ja jeżdząc poldkiem co i raz mam do czynienia z takimi typami ale poldim nie daję im szans przyspieszyć 1.4 pod maską robi swoje.
ale wyobraźcie sobie jak tacy reagują jak ich wyprzedzam warszawką przy 110 km/g |
SirNazgul Miłośnik FSO Polnez Caro 2.0 DOHC ... Węgrów | 2002-04-22 15:33:00 Popieram w 100%. Takich z chorymi ambicjami powinno się na wrotki poprzesadzać
Z tym okularnikiem niezła historia, ja jesio nie miałem szczęścia tak kogoś załatwić ale do ustępliwych też nie należe. Mrugaczy na tyłku po prostu mam tam gdzie są w d..... A jak w krótce bedę miał 2.0 literka w tedy się z nimi pobawię |
Tomek83 Polonez Caro 1.6 GLE Milanówek (Maz.) | 2002-04-22 20:24:00 Do anonima...
Napewno masz trochę racji, ale ja jakoś nie potrafie myśleć o tym w takiej sytuacji. A może nawet bym się cieszył gdyby o mnie się "lekko otarł", bo bym sobie wkońcu drzwi wymienił |
OLO Miłośnik FSO 105L/125/125k/126S/1 ... Wawa | 2002-04-23 10:43:00 tia... Proponuje przymyśleć postępowanie... |
Tomek83 Polonez Caro 1.6 GLE Milanówek (Maz.) | 2002-04-23 20:36:00 Majchal przepraszam!
Twój wykład dał mi troche do myślenia. Wiem też, że głupi chyba bardzo nie jestem i znam granice swoich (i mojego Poldka) możliwości (przyspieszenie i hamowanie), ale nie twierdze że czasami potrafi mnie zaskoczyć zwłaszcza na mokrej lub śliskiej nawierzchni. Wypadku rzeczywiście żadnego nie spowodowałem, chociaż przeżyłem jeden poważny i kilka stłuczek jako pasażer. Jestem absolutnie za tym aby jeździć z rozsądkiem i wyobraźnią i wydaje mi się że ja tak potrafię. Nie ukrywam, że mam ciężką nogę, ale żeby temu zaradzić kazałem sobie uregulowac gaz tak żeby więcej jak 120 nie wyciągnąć -żeby nie kusiło A po mieście to i tak za dużo! Pozdrawiam! [ Wiadomość edytowana przez: GDA dnia 2002-04-24 07:19 ] |
Grzech Miłośnik FSO Polonezy dwa i pół. :) Nieporęt | 2002-04-24 13:50:00 Mieszkam w Nieporęcie, a droga Warszawa- Nieporęt, którą przemierzam prawie codziennie jest jedną z najbardziej niebezpiecznych w kraju - nawet pisali o niej w gazetach. Na ogół po drodze spotykam co najmniej kilku ludzi chcących się ze mną zderzyć wyprzedzając na siłę. Raz przed jadącym z przeciwka Peugeotem musiałem uciekać na pobocze, ponieważ w ogóle nie miał zamiaru wrócić na swój pas ruchu. Miałem też taką sytuację, że gdy jechałem do Nieporętu wyprzdził mnie Polonez strasznie pędząc, a 10 km dalej mogłem obejrzeć co z niego zostało po czołowym zderzeniu. Zawsze się staram ustępować bałwanom bo uważam, że drogi w Polsce są i tak wystrczjąco niebezpieczne i pełne wypadków. Tak na marginesie: ja też bardzo lubię szybką jazdę |
SirNazgul Miłośnik FSO Polnez Caro 2.0 DOHC ... Węgrów | 2002-04-30 09:14:00 Anony słusznie zuważyłeś, że nie ma się z czego cieszyć. Myślę, że są również takie sytuacje gdy jade pasem tzw szybkim tyle ile przepisy pozwalają obok mnie jadą również przpisowo i pas jest zajęty a taki palant sunie 180 gdzie można 80 to nie uważasz, że przegina pałe
Dlaczego ja mam się martwić o kretyna i wymuszać sobie miejsce na pasie obok stwarzając zagrożenie kolizji??????? Myślę, że każdy powinien myśleć zanim wsiądzie do samochodu i mieć odrobinę wyobraźni. Więcej wyobraźni PANOWIE I PANIE |
SirNazgul Miłośnik FSO Polnez Caro 2.0 DOHC ... Węgrów | 2002-04-30 09:22:00 Ach zapomniałem jesio o jednym Anony
Okularnik rozwalił się bo zabrakło szarych komórek w jego pustej łepetynie a nie dlatego, że ktoś mu nie zjechał |
ZieMa espero 1,5 glx/ omeg ... Restarzew Cmentarny | 2002-04-30 10:04:00 W pełni się zgadzam z Nazgulem, dlaczego mam ustępować gościowi który wyprzedza tak jak ja tylko trochę szybciej i to miganie światłami. Jadę po lewym pasku, wyprzedzam autka które są na prawym i jeśli nawet kogoś dogonię to nie migam światłami jak debil, nie trąbie bo jestem ciu szybszy. Wiadomo co innego jeżeli rzeczywiście prawy pasek jest wolny to nie ustąpienie jest chamstwem!!!
pozdrawiam |
Tomek83 Polonez Caro 1.6 GLE Milanówek (Maz.) | 2002-04-30 18:31:00 Dzięki Nazgul, że mnie wybroniłeś!
Zgadzam się z Tobą! Myślę, że gdyby Anonim był na moim miejscu też by nie zjechał, chyba że chciałby na chama zajechać komuś drogę... a nie wiem czy nie byłoby to bardziej niebezpieczne. A cieszę się dlatego właśnie że może to nauczy go jeździć normalnie i nie będzie sobie urzadzał wyścigów w mieście podczas dużego natężenia ruchu, niech sobie jedzie gdzieś na drogę szybkiego ruchu. Poza tym w mieście nie ma różnicy który to pas, na każdym obowiązuje 50-60 km/h a nie 120! Nie będę się więcej tłumaczył dlaczego zrobiłem tak a nie inaczej, a myli się ten kto uważa że blokuje lewy pas,bo ci którzy mnie znają napewno tak nie powiedzą i bardzo mnie to wkurzyło Pozdrawiam! |
Grzech Miłośnik FSO Polonezy dwa i pół. :) Nieporęt | 2002-05-01 01:13:00 Tomek83 - to, że wina była po stronie merca moim zdaniem było oczywiste od początku. Przecież nie mogłeś przewidzieć co on zrobi - nie musiał cię przecież tak natychmiast wyprzedzać. Sam widziałem sytuację, w której dwóch chłopaków w UNO szalało po pasach, w końcu trąbieniem i błyskaniem "namówili" kogoś żeby zjechał na sąsiedni pas po czym dali ostro na gaz - i przyładowali w stojącą ciężarówkę (na środkowym pasie - była ostatnia w kolejce do świateł). Akurat na moment spuściłem ich z oczu: patrzę raz-gnają, patrzę drugi raz a UNO już skasowane. Tu dla odmiany gdyby ktoś im nie ustąpił miejsca to może byliby cali i zdrowi. |