Pozdrowienia z Tokyo!!!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Pozdrawiamy serdecznie z Tokyo!!!!

Wlasnie rozlokowalismy sie w naszym ryokanie ( to to tradycyjne
japonskie z matami), wykapalismy sie i
zaparzylismy sobie zielonej herbaty.

Jest 20:40, ale wedlug czasu NZ 0:40, wiec juz > 20 godzin dlugo na
nogach bo wstalismy o 3:30 rano i spalismy tylko 3godziny.

Lot Air New Zealand byl bardzo mily, karmili nas dobrze. Najpierw
lot z Christchurch do Auckland, potem 10h40min do Tokyo. Pierwsze
wrazenia: miasto duze,
sa bloki jak w Polsce. Chyba sie odzwyczailismy przez te 2,5 roku bo
NZ to tylko parterowe domki. Duzo ludzi, bardzo duzo, pociagi
nabite. Pelno roznej elektroniki na dworcach wszystko sie swieci,
ladne tablice informacyjne itp. Telewizory kineskopowe nie istnieja,
wszedzie plazma n akazdym dworcu.

Jako ze oni sa mali, to ogolnie sa mojego wzrostu. Wreszczcie czuje
sie jak w Kingsizie, a nie w szuflandii. Raczki do trzymania sie w
pociagu wreszcie sa na wysokosci dla mnie. Zona za to musi sie
schylac np. do lustra.

Ulice waskie jak cholera, chodnikow prawie nie ma. Duzo skuterow i rowerow, samochodow, wszystko upchane do granic mozliwosci...
Ryokan tez mily, tradycyjne maty i te papierowe sciany, niski stol,
zestaw do parzenia herbaty; ale np. kibel ma jakis elektroniczny
panel, migaja jakies diody. Pierwsze wrazenie: oho- deska
podgrzewana elektrycznie - mile. Potem zaczalem naciskac na te
kontrolki i... umylo mi tylek!!!! Pelny serwis!!!! Ale potem
przestalem naciskac, bo strach pomyslec jakie to moze miec
mozliwiosci...

Jutro idziemy zwiedzac miasto za dnia, bo wyladowalismy o 16, ale
lotnisko Narita jest od Tokyo - hm.. tylko 75 km i jedzie sie 1,5 h...

Ide spac poki co - Aha, 9-tego przemieszczamy sie do Kyoto.
Wylatujemy 14 z Osaki do Frankfurtu i stamtad do Gdanska. Ale numer!!!

Pozdrowienia serdeczne,
Rysiu


[ wiadomość edytowana przez: Rysiu dnia 2005-01-05 13:09:00 ]
  
 
Rysiu serdeczne dzieki za pozdrowienia i relacja z Tokyo!! Dzięki tobie możemy sobie mniej więcej wyobrazić jak tam jest i poczuć ten klimat. Pisz wiecej jak będziesz miał czas - czekamy!!
Pozdro!
  
 
Ta Rysiu nie naciskaj więcej przycisków w ubikacji
i niezapomnij zwiedzić fabryki TOYOTY
  
 
Fajowo macie
  
 
Pięknie Rysiu, pięknie.

Wykorzystaj pobyt w krainie Toyoty ddo maksimum, spać będziesz po powrocie

Pozdrawiamy z deszczowo-jesiennej Polski.
  
 
Rysiu, dziękujemy za miłą relację i prosimy o więcej spostrzeżen z tak odległego nam kulturowo kraju. U nas po staremu oprócz tego, że zimy nie ma. Udanego pobytu i szczęśliwego powrotu.

P.S. Ponaciskaj trochę więcej tych guzików przy sedesie i sprawdź czy jest też z pianą, woskowaniem i suszeniem
  
 
No hej,

Ale nam dzis nogi w d... wlaza... Alesmy nachodzili!!!
jackal, kupilem Ixusa 40. Wchodze do Laoxa na Akihabara, widze, 37000 Y a zwykle od 44000-47800. I okazalo sie ze ten tanszy, to tylko na japonski rynek, bo ma instrukcje po japonsku. Pytanie bylo, czy menu w aparacie tez jest tylko po japonsku, ale z nimi sie dogadac ciezko, bo po angielsku ani dudu. Gosciu tylko odeslla mnie na 4 pietro, tam dla obcych. W koncu ustalilem, ze aparat jest taki sam, bo kazalem im go odpalic i wzialem. Minus VAT wyszedl mi 36000 Y wiec luzik. Fajny jest, ale instrukcja poszla do kubla bo same krzaczki.

Ogolnie miasto bardzo czyste, ludzie ladnie ubrani, pelno krawaciarzy i babki tez zadbane, ale wubieraja sie w styl... hm taki lekko nazwalbym... kurew#$%'(! Na Shibaja i Shinjuku widzielismy troche japonskich punkow i outsiderow - fajni sa.

Jutro zaczynamy zwiedzac swiatynie, jedziemy na dzien do NIkko a pojutrze juz do Kyoto.

Wszystko jest bardzo upchane. Widzialem fajna stacje benzynowa - dystrybytory, to tylko weze z pistoletami wisialy z sufitu!!! Samochody chowane w podziemne parkingi ale tak, ze wjezdzasz na platforme i autpo jest chowane jakas winda pod ziemie. Plac??? - to marnotrastwo miejsca - nie ma takich rzeczy.

Sa tu fajne Toyoty, jakies modele lktorycvh nawet w NZ nie bylo ( a to ten sam ruch), niektore bardzo wypasowe. Ciekawostka, to ze czasem wlasnei w takich limuzynach i wszystkicvh taksowkach kierwocy zakladaja koronkowe pokrowce na fotele!! Wyglada okropnie!!!!!

To chyba tyle na teraz...

Pozdrofka
[

Sorki za blady, ala maja tez jakas inna dziwna klawiature....

[ wiadomość edytowana przez: Rysiu dnia 2005-01-07 11:50:41 ]
  
 
Dzięki za kolejną relację i gratuluję aparatu.

O instrukcję się nie martw, z oficjalnych strona Canona ściaga się PDF i styka.

Pozdro
  
 
Ale fajnie! Czytam, Rysiu, te Twoje relacje jednym tchem. Ekstra! Przy kawałku z WC nieźle się uśmiałam.

Pozdrów Japan od nas. Siebie i żonę także.
  
 
Zwiedzajcie, patrzcie i łykajcie ile wlezie, bo tych wrażeń i wspomnień już Wam nikt nigdy nie zabierze. Zazdroszczę Wam Czy tam kierowcy w białych rękawiczkach jeżdżą ?
Pozdrowka
  
 
Tak, czesto kierowcy taksowek jezdza w baialych rekawiczkach. Byc moze ma to zwiazek z koronkowymy pokryciami siedzien. (Ble.. )

Dzis bylismy w NIkko - jakies 120 km od Tokyo. Super swiatynie... Ale musze powiedziac, ze Tokyo to o dziwo bardzo czyste miasto. Ciezko znalezc papierek na ulicy. Auto starsze niz 5 letnei tez. Ludzie ladneri ubrani, zadbani. Ale domy!???? Katastrofa!!!! I nie chodzi o to ze nei ma przestrzeni, ze sa bardzo upchane i odlerglosc nmiedzy nimi to ok., 40 cm!!! Sa brzydkie, jakby z dykty i blachy falistejm jakby z kart, ze gdyby je kopnac to by sie wywrocily. Jest az tak zle. Chyba jest to najbrzydsze miasto jakie w zyciu widzialem!!! I to jest zastanawiajace, bo ogolnie ludzie widac kase maja!!! Moze po powrocie wrzuce jakies fotale na poparcie....

Zona znalazla tez podobny Shower Toilet w MCDonaldzie. Ale nie odkrylem innych przyjemniejszych funkcji niz te co mnie spotkaly. Szkoda. A naciskalem wszystko.

Jutro Shinaknsenem do Kyoto, tymczasem Was sciskam!!!]

Rysiu
  
 
cześć Rysiu
muszę przyznać że zazdroszczę Ci, zwiedzisz kawał świata a Japonia to już totalna egzotyka. Trzymaj się, pozdrawiam serdecznie
  
 
Jestesmy w Kyoto.

Trase 550 km z Tokyo Shinkansenem (Szybkim pociagijem przejechalismy w 2:20) Wporzo, tak to mozna jezdzic. Przez cala trase caly czas zabudowa miejska!! Szok!!! Ogolnie jestem nieco zawiedziony ich miastami. Maja super szybkie pociagi, ubierjaa sie ladnie, maja elektronike i kase, samochody nie starsze niz 5 letnie, a mieszkaja w... slumsach.. Tak tak, i nie chodzi mi o to, ze jest ciasno, tylko oto ze brzydko. Wiele domkow jakby z kart, elewacja z brudnej blachy falistej lub z drewna chyba 100 letniego. Kopniesz i sie przewroci. Gaszcz kabli wisi w nieladzie. Tak bym sobie wyobrazal chinskie wioski i male miasteczka, ale nie Japonie...
Nie ma boisk czy placow, nie maja gdzie pojechac. Tylko miasto, miasto miasto.... Ale za to jak jechalismy, to caly czas fabryki, fabryki i fabryki.... Oj, tu sie produkuje!!!
Kyoto za to w deche. Super te swiatynie, za duzo zeby je wszystkie zobaczyc.....

POzdrawiam serdecznie

[ wiadomość edytowana przez: Rysiu dnia 2005-01-10 11:00:47 ]
  
 
czekamy na relacje zdjęciową
  
 
No własnie, fotki. Mam nadzieję że w Japonii kupiłeć kilogram kart pamięci i wszystko dokumentujesz fotograficznie
  
 
Cytat:
2005-01-10 12:11:28, Jackal pisze:
No własnie, fotki. Mam nadzieję że w Japonii kupiłeć kilogram kart pamięci i wszystko dokumentujesz fotograficznie



Tak, Rysiu ma fotograficzną pamięć

P.S. Bardzo ciekawe spostrzeżenia i opisy nam tu uskuteczniasz
  
 
Rysiu, u nas tez wielu ma super samochody a mieszkaja byle jak, a nie ? Ta japonska zabudowa to chyba wynika z trzesień ziemi. Taki domek to łatwo od nowa postawić , albo rekami podtrzymac jak się trzęsie. Ja z kolei dziwiłam się w Kaliforni, że ich domy to takie jak nasze na działkach rekreacyjnych tylko większe i lepiej odpicowane. Lekkie ściany, bez piwnic, przeważnie parterowe. I , o dziwo, na ulicach druty tez na wierzchu
Wszyscy czekamy na Wasze fotki. Miłych wrażeń i wracajcie szczęsliwie.


[ wiadomość edytowana przez: tojotka dnia 2005-01-10 22:38:54 ]
  
 
alez ci zazdroszczepisz wiecej jakie tam ceny itd...moze przypomnisz mi czemu ty tak podrozujesz fajnie? ..
co do kibli to widzialem KATALOG kiblekow serio koleś przwiozł jako ciekawostke..takie nawet 1000USD+..nawiew powiew muzyczka do snadard showerek tez kible maja ksiazke z instrukcja i pilota odrazu mi przypomnialeś opowieści o tych kiblach bo one maja bardzo duzo funkcji...ale uważąj na przycisk "TR"..dla kobiet...tampon removal ..

p.s. czyli odnosisz wrazenie ze japonki sa rozwięzłe?
sluchaj moze u ciebie zamowić jakiś fajny drobiazg? gazdety toyo np.
pozdro
  
 
a jak tam gejsze???? słyszałem że europejczycy maja niezłe ranie
  
 
Przestańcie, bo Rysio i Rysiowa odezwą się dopiero po powrocie