[ACCENT 2] utwardzanie zawieszenia BEZ obniżania.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Tak, tak wiem że temat co jakiś czas wypływa i że jest w archiwum. Jednak tym razem chodzi o utwardzenie zawieszenia ale BEZ OBNIŻAZNIA. Jak dla mnie to accent jest wystarczająco nisko, a odstęp pomiędzy oponą a rantem błotnika to nie problem. Archiwum przegrzebałem do 2005 roku i niestety wszyscy dołują samochody a ja nie chce

Problemem jest zbyt miękkie ( jak dla mnie ) zawieszenie. Chciałbym je utwardzić o ok 30% tak żeby się dało jeździć w cudnym kraju pt: Polska. Amory są ok (sprawdzałem), spreżyny przód mnie nie bolą ale tył mnie wnerwia. Czasami zdaża się, że jadąc na lekko przy odpowiedniej kombinacji zakręty i nierówności potrafi pociągnąć oponą po nadkolu. Zawieszenie tylne jest wybitnie degresywne i z początkowej twardości póżniej przelatuje przez cały skok a krytycznych sytuacjach potrafi dobić. Szczęśliwie praktycznie zawsze jeżdze sam ale czasami jak wioze komplet ludzików i ew jakiś bagaż to jest lipa.

Szukałem na wszystkie strony czegoś takiego jak http://www.hrsprings.com/products/springs/ konkretnie H&R OE Sport Springs czyli samochód nie idzie w doł wiecej niż 0,75" i jest TROCHE twardszy. Niestety nie znalazłem nic

Najtańsze i najbardziej dostępne sa Jamexy, ale one dołują samochód aż o 4 cm. Dla mnie to o 2,5 za dużo i wszelkimi możliwymi sposobami staram się tego uniknać.

Zakładanie gum na spręzyny nie wchodzi w gre. Myslałem o twardszych amorach ale szkoda mi zmieniać stare, które są ok i bez najmniejszego problemu przechodzą badania.

Zastanawiałem się czy nie kupić nowych spręzyn seryjnych na tył żeby nieco poprawić sytuacje, ale coś czuje że to nie da efektu jakiego bym sobie życzył.

Moje pytania są takie:

1. Czy ktoś spotkał się z twardymi ale nie obniżającymi sprężynami do accenta 2 ( po 2000 roku ) ? H&R nie wchodzi w gre ze względu na cene ( ~ 300$ )
2. Czy ktoś w klubie ma accenta 2 z jamexami http://tiny.pl/n6nt - 35/40mm i może mi napisać jak się tym jeździ? Miałem okazje być przewieziony nubirą zrobiną na FK Automotive i nie czułem każdej dziur w kręgosłupie a właściciel mówił że jest ok
3. Czy ktoś może mi subiektywnie powiedzieć o ile twardsze są jamexy? Wiem, że jest to kwestia gustu ale chodzi mi o to czy są ULTRA twarde czy po prostu twarde ( porównanie w % mile widziane )
4. Czy po obniżeniu samochodu nie ma takich akcji, że koła dają po nadkolach? ( człowiek od nubiry powiedział, że niegdy ale chciałbym to jeszcze zweryfikować )

Póki co to wszystko, z góry pięknie dziękuje





  
 
dlaczego zakładanie gum na sprężyny nie wchodzi w gre?
  
 
W Inter Carcie mają - 40 mm do Accenta Verna za ok 450 zł. Na stronie Hyundaia w dzile części są sprężyny -40 mm za ok. 650 zł.

W Lantrze miałem w tylnych kolumnach subsprężynę (taka sprężyna wewnętrzna ). Co dawało efekt utwardzenia bez obniżenia (niestety popękały po założeniu LPG i przyjechaniu kilkunastu km po polskich drogach).

I jeszcze taki pomysł: mocniejszy (grubszy?) tylny drążek stabilizatora.
  
 
Cytat:
2008-05-23 21:15:01, 81wilku pisze:
dlaczego zakładanie gum na sprężyny nie wchodzi w gre?



Poniewaz to nie jest rozwiązanie które mnie satysfakcjonuje. W chwili kiedy się zdecyduje to chce to zrobić raz i miec spokój.

Cytat:
e-gen pisze:
W Inter Carcie mają - 40 mm do Accenta Verna za ok 450 zł. Na stronie Hyundaia w dzile części są sprężyny -40 mm za ok. 650 zł.

I jeszcze taki pomysł: mocniejszy (grubszy?) tylny drążek stabilizatora.



No to jamexy są bez porównania tańsze i z tego co ja wiem są ok. Strasznie nie podoba mi sie pomysł na - 40mm, boje się że będzie duzo za nisko. Czy w zime nie będzie jakis dziwnych akcji pt szorowanie po śniegu na drodze gruntowej ( nierównej ) ? Te 40mm wydaje mi się straaaasznie dużo

A zmiana stabilizatora zwiększy sztyność zawieszenia??
  
 
Cytat:
2008-05-24 08:21:30, kml pisze:
A zmiana stabilizatora zwiększy sztyność zawieszenia??



teoretycznie będzie się mniej "kładł" w zakrętach - widziałem kiedyś na YouTube Accenta II z wymienionym stabiliatorem
  
 
jak założysz pseudo gumy na sprezyny to po jakims czasie mozesz miec niezła zabawe.
wiem z doswiadczenia - najpierw popękały spręzyny a nastepnie przerwały rurke od płynu hamulcowego.
nie polecam tej metody - niby wydajesz 20 zł na gumy usztywnaijące a tracisz jednocześnie 200
  
 
Cytat:
2008-05-24 09:34:31, e-gen pisze:
teoretycznie będzie się mniej "kładł" w zakrętach - widziałem kiedyś na YouTube Accenta II z wymienionym stabiliatorem



Hmm, to teraz tylko kwestia skąg go ew wziąć... Jak znam życie jest to niemożliwe/nieosiągalne/za drogie/Panie, jaki accent?

Cytat:
2008-05-24 10:55:13, pioter2647 pisze:
jak założysz pseudo gumy na sprezyny to po jakims czasie mozesz miec niezła zabawe. wiem z doswiadczenia - najpierw popękały spręzyny a nastepnie przerwały rurke od płynu hamulcowego. nie polecam tej metody - niby wydajesz 20 zł na gumy usztywnaijące a tracisz jednocześnie 200



No własnie o tym mówię. Gdybym potrzebował raz coś takiego zrobić to może, ale mnie interesuje permanentna przeróbka, którą zrobie i o której zapomnę.

A może ktoś kto ma spręzyny jamexa może się podzielić wrażeniami z użytkowania?
  
 
Mały update:

dogrzebalem się w sieci do info na temat jamexa i wygląda na to, że jest ok. Ludzie określają je jako "pół-twarde" czyli samochód posiada jeszcze jakieś możliwości pochłaniania nierówności po ich założeniu

Niestety nadal jest to - 35mm

Pytanie przy okazji: czy warto założyć cały komplet tzn amory+springi nowe? Zastanawiam się nad taką sytuacją: test może pokazać, że amor jest ok lecz testy kłamią i wydruk z kompa nie zawsze oddaje rzeczywistość. Obawiam się sytuacji gdzie amor nie utrzyma twardej sprężyny.

Czy lepiej od razu założyć wszystko nowe z uwagie na ew konieczność wymiany amorów ( nie wyobrażam sobie żeby mi samochód skakał )

Jakie amory polecacie? Gdybym się zdecydował na kompleksową zmianę to zapewne byłoby to po zimie ale coś czuje, że warto poczekać
  
 
Najprostszy sposób na utwardzenie , szersze alufelgi i ciśnienie w kołach 3,5 at. Autko bardzo dobrze się prowadzi i ekstra powiększa dziury w asfalcie . Trzeba tylko zawieszenie co roku wymieniać bo to POLSKA a nie niemcy . Normalny efekt utwardzania zawieszenia . Jedyne autko z twardym zawieszeniem na nasze drogi to czołg ewentualnie polędwica bo czołgu nie zarejestrują bo za bardzo niszczy drogi he he