[Opony] - zimowe

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Ciekaw jestem czy zmieniacie, a jesli tak to ile osób nie szczędzi grosz aby troche zadbać o bespieczeństwo ?
POZDRAWIAM

[ wiadomość edytowana przez: Koot dnia 2007-01-19 19:49:40 ]
  
 
Ja nie zmieniam i nie dlatego że oszczędzam ale nie bardzo miałbym gdzie trzymać tych które aktualnie są na samochodzie
  
 
Pewnie ze zmieniam.
  
 
Brakuje mi trochę kasy na zimówki, ale chetnie bym zmienił , jak bedzie kasa bedą zimówki.
  
 
JA TAKŻE ZMIENIAM.....ZIMĄ BEZPIECZNIEJ
  
 
Oczywiście, że zmieniam! Nie wierzę w opony tzw. "wielosezonowe". Jak to było w pewnej reklamie, pewnego wybielacza... "jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego"... I tak hołdując tej zasadzie - zawsze w listopadzie zakładam "Frigo ...Panocku"
  
 
Zmieniam, mam na komplecie stalówek Polarisy Baruma.
  
 
Ja zmieniam; od grudnia 1998 roku od kiedy kupiłem sobie komplet zimowych opon. Są to DĘBICA FRIGO 185/70 R13 i w sezonie zimowym spisują się znakomicie (czego nie można powiedzieć o Dębicach letnich - oczywiście w sezonie letnim).
  
 
Ja zawsze zmieniam na opony zimowe (Debica Frigo) i kazdemu to radze.

Dla tych, ktorzy nie wiedza:
opony zimowe maja inny sklad gumy (sa bardziej miekkie) i ich przyczepnosc jest lepsza od opon letnich juz ponizej +7st.C. (kiedy to guma opon letnich jest malo elastyczna). Czyli nawet przy suchym asfalcie (bez sniegu i lodu) np. przy temp. +3st.C skuteczność hamowania opony zimowej jest lepsza niz letniej lub wielosezonowej (rowniez nie uwazam, by wielosezonowe byly dobre na zime). Tyle teorii...

W praktyce, dla mnie jazda na oponach letnich zima po calkowicie osniezonej nawierzchni lub pokrytej troche lodem, to totalna masakra.
Zdarzylo mi sie kiedys pozyczyc samochod od kogos, kto nie mial zwyczaju zmieniac opon na zimowe. Pojechalem tym samochodem do Czech na narty. To nie byla jazda, to byla walka...
W ekstremalnych przypadkach ciezko bylo opanowac samochod powyzej 30 km/h.

psulek
  
 
Radzę wymieniać ze względu na komfort jazdy, mam DĘBICĘ FRIGO oponki dobre i w przystępnej cenie. Pozdrawiam.

Adagio

[ wiadomość edytowana przez: cwikla dnia 2002-09-06 18:49:15 ]
  
 
Oczywiście że zmianiam i każdemu polecam. Mam Stomil Snowpro i ostatniej zimy spisywały się znakomicie. Żadnych problemów z hamowaniem i przejeżdzaniem przez zaspy śniegu. Po prostu miodzio.
  
 
ha też bym se wymiemnil, a jak, niestety, chroniczny brak kasy. Na marginesie, Panowie, macie dwa komplety kół, czy bawicie sie w przeżucanie oponek??? Drugi komplet kół mam , ale bez opon... ...Pozdróffka.
  
 
Jak najbardziej - zmieniam.

co prawda od zeszłej zimy (do tej pory szedłem na oszczędnosć) ale jak spadł pierwszy śnieg w zeszłym roku i nie mogłem podjechać do domu pod niewielką górkę powiedziałem dość i zakupiłem opony Dębica Frigo Directional 185/70/13 - przejechałem całą zimę i naprawdę spisują się rewelacyjnie (polonez aż się "klei" do asfaltu )

teraz tylko muszę zakupić felgi stalowe na zimowe zmiany bo moich "alu" po renowacji szkoda już na zimę
  
 
Zakładam oczywiście, oponki Kleber Krisalp 3 185/70 R13. Różnicę widać od razu, a propos zimy, nie wiem czy któryś z Was miał okazję jeździć z łańcuchami - dla mnie bomba.

Pozdrawiam,
Andys
 
 
Ja rowniez zmieniam oponki na zimowe i oczywiscie lancuchy tez posiadam.
  
 
Ja mam 4 szt Kormoran winter s100 i także się na nich super jeździ... Jak wpadłem do rowu tyłem na letnich to po kilku dniach miałem już zimówki .... i jestem z nich zadowolony.. ale czas je zmienić pomimo nieznacznego zużycia... zachorowałem na 14"...

dodam że zimówki są na oddzielnych , stalowych kołach... ; szkoda ,jak powiedział GDA, alusek...
  
 
Ja nie zmieniam - kasa - ostatnia zime przejeździlem na VIVO z przodu byly nówki - slizgal sie to trzeba szczeze powiedziec. Teraz mam z tylu nówki Passio i zobaczymy jak to bedzie jak spadnie snieg. Ach zeby wiecej kasy bylo .......
  
 
3Lite Jezdzilem na Vivo w zime i bylo calkiem znosnie na komplecie Passio w zime jest taka roznica do Vivo ze lepiej sie trzymaj na zakretach ale za to strasznie trudno na nich sie zatrzymac i ruszyc. Wiec szybciutko kupilem zimowki Debica Frigo Directional 185/70/13 i sa super a mam je na jakis ruskich aluskach

MOWIE POWARZNIE JAK MACIE TYLE KASKI ZE STARCZY NA ZIMOWKI TO SZYBKO JE KUPUJCIE, BO OSZCZEDNOSC W TYM WYPADKU MOZE WYJSC NA OPAK
  
 
Wiecie co Panowie, zdaje mi się, ze znów jak co roku będę zmuszony zastąpić zimówki saperka i woreczkiem z piachem znajdujacymi się w bagarzniku . Musze równocześnie przyznać, ze z tyłu miewałaem przeważnie D-124 i jedyny problem byl z podjeżdzaniem pod górki, ale myśle, ze zaopatrzę się w łańcuszki, przynajmniej w decydujacych momentach, po zastosowaniu saperki i piachu, będą pomocne Pozdróffka...
  
 
Bez zimówek nie ma jazdy... Zmieniać - może opchnę jeden ze swoich kompletów...