Essi sie gotuje

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam wszystkich. mam problem z swoim essim . mianowicie:
wystarczy 10 minut jazdy aby essi sie zagotowal. szlak trafil termostat ale wiatrak podpiolem na krutko i sam sobie go wlaczam jednak niestety nie pomogło . podejrzewam ze uklad chlodzenia moze byc zapowietrzony,znalazlem odpowietrznik na chlodnicy lecz niemoge znalezc drugiego ktory powinien znajdowac sie na jednym z wezy.

jesli ktos wie w czym tkwi problem prosze o pomoc!!
pozdrowionka
  
 
odpowietrzasz przez zbiornik wyrównawczy-odkręcając korek
  
 
myslalem ze bedzie jeszcze jakis dodatkowy odpowietrznik przynajmniej tak jest w f.temprze i skodzie faworit.

a morze szukac problemu gdzie indziej??
  
 
Cytat:
2006-07-28 15:52:44, kolo21dg pisze:
myslalem ze bedzie jeszcze jakis dodatkowy odpowietrznik przynajmniej tak jest w f.temprze i skodzie faworit. a morze szukac problemu gdzie indziej??



tak, wg mnie w głowicy - ewentualnie puściła uszczelka pod głowicą


chyba że zapchany układ chłodenia
  
 
Cytat:
2006-07-28 15:37:04, kolo21dg pisze:
witam wszystkich. mam problem z swoim essim . mianowicie: wystarczy 10 minut jazdy aby essi sie zagotowal. szlak trafil termostat ale wiatrak podpiolem na krutko i sam sobie go wlaczam jednak niestety nie pomogło . podejrzewam ze uklad chlodzenia moze byc zapowietrzony,znalazlem odpowietrznik na chlodnicy lecz niemoge znalezc drugiego ktory powinien znajdowac sie na jednym z wezy. jesli ktos wie w czym tkwi problem prosze o pomoc!! pozdrowionka



chwila chwila skoro szlak trafil termostat tz ze nie otwiera, czyli woda nie idzie do chlodnicy tylko zamyka sie w tzw "malym obiegu" wtedy nic dziwnego ze ci sie ess gotuje
  
 
Cytat:
2006-07-28 17:02:22, ToFastMKIV pisze:
chwila chwila skoro szlak trafil termostat tz ze nie otwiera, czyli woda nie idzie do chlodnicy tylko zamyka sie w tzw "malym obiegu" wtedy nic dziwnego ze ci sie ess gotuje



To po pierwsz,więc sprawdź termostat.Po drugie może uszczelka wysiadła pod głowicą (ja płaciłem za yszczelkę 77zł.).W najgorszym przypadku walnęła głowica,tu jest już gorzej.Sprawdź czy na zimnym silniku idą bąbelki w wyrównawczym
  
 
ja mialem tak samo grzal mi sie jak cholera po 10-15 min i okazalo sie ze olej silnikowy sie zamienil w grudki i zapychal te gumowe wezyki kolo silnika , widac ze wczesniejszy wlasciciel nie wymienial za czesto tego oleju , ale mozliwe ze u ciebie co innego jest .
  
 
wielkie dzieki chłopaki za podpowiedzi napewno jutro sie tym zajme

ale jak ktos jeszcze ma jakies wskazówki to mile widziane

pozdrowionka
  
 
powiem wam ze kamien spadl mi z serca bo okazało sie ze to tylko ten nieszczesny termostat i wszystko gitarra

dzieki wielkie pozdro

[ wiadomość edytowana przez: kolo21dg dnia 2006-07-30 00:16:08 ]