POMOCY!!! Woda w escorcie! PILNE!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Wsiadam dziś do samochodu a tu kałuża wody Samochód stał pod domem, podczas ostatniej ulewy. Oczywiście wszystkie okna i drzwi były szczelnie zamknięte. Woda w dużych ilościach (ok 2cm) zalegała na dywanikach pod nogami kierowcy i pasażera za nim siedzącego. Po prawej stronie wszystko suche. Podejrzewam zatkanie jakiegoś odpływu, ale zanim zacznę rozbierać i szukać, proszę o pomoc, może ktoś miał podobny przypadek i skróci moje męczarnie. Od czego zacząć, które miejsca są najbardziej prawdopodobne na przeciek?
  
 
mi sie leje na dywanik pasazera ale w ulewe mam z cm tylko ale i tak mnie to wkur**
  
 
między przednią szyba a słupkami i sprawdź czy przez drzwi nie leci, najlepiej polewać szłauchem i obserwowac skąd leci
  
 
a jak ja nie mam szlaucha to co mam rycerzyka wyjac i lac?
  
 
Jeśli leje się na nogi pasażera to ja stawiam na dziurę przy akumulatorze. Walczę z tym już jakiś czas i znowu mam powódź.
  
 
Cytat:
2005-05-04 20:20:09, ladowacz pisze:
a jak ja nie mam szlaucha to co mam rycerzyka wyjac i lac?



jak uważasz
  
 
Cytat:
2005-05-04 20:22:15, Raven pisze:
Jeśli leje się na nogi pasażera to ja stawiam na dziurę przy akumulatorze. Walczę z tym już jakiś czas i znowu mam powódź.



a nie lepiej oddac to fachowcom i niech zalataja dziure?
  
 
Cytat:
2005-05-04 20:24:53, ladowacz pisze:
a nie lepiej oddac to fachowcom i niech zalataja dziure?



Tak zrobiłem załatali pól roku był spokój.
  
 
Ja też z tym walczę. Zaspawałem na nowo podstawę akumulatora a dywany wciąż mokre lecz trochę mniej. Pozdrawiam
  
 
no to widze ze nie jestem sam
  
 
heh, a mi też cieknie do środka przez akumulator.

ale ja to rozwiązałem tak, że wyciąłem kawałek wykładziny PCV i dałem na akumulator, i wyprofilowałem tak, że woda z podszybia ściaka albo do środka na tą plastikową pułeczke, albo do dziry koło nadkola, także wody w środku już nie mam
  
 
Cytat:
2005-05-04 20:56:10, marcin_op pisze:
heh, a mi też cieknie do środka przez akumulator. ale ja to rozwiązałem tak, że wyciąłem kawałek wykładziny PCV i dałem na akumulator, i wyprofilowałem tak, że woda z podszybia ściaka albo do środka na tą plastikową pułeczke, albo do dziry koło nadkola, także wody w środku już nie mam



Hmm całkiem sympatyczny pomysł poprosimy o fotkiem oczywiście prawa autorskie zostaną zachowane.
  
 
A czy nie jest tak, że gdyby ciekło przy akumulatorze, to woda byłaby po prawej stronie, która u mnie jest całkiem sucha?

Może to kwestia otworów wentylacyjnych?
  
 
Sluchaj, u mnie cieknie dolem drzwi, jakby spod tapicerki. Doszedlem do tego dopiero, kiedy auto bylo bardzo brudne od pylow topoli. Wtedy woda odparowala i zostal zolty slad. Cos musi byc nie tak z odplywem z drzwi, przyjrzyj sie uszczelce na progu i samemu progowi.

Pozdrawiam
  
 
Cytat:
2005-05-04 20:56:10, marcin_op pisze:
heh, a mi też cieknie do środka przez akumulator. ale ja to rozwiązałem tak, że wyciąłem kawałek wykładziny PCV i dałem na akumulator, i wyprofilowałem tak, że woda z podszybia ściaka albo do środka na tą plastikową pułeczke, albo do dziry koło nadkola, także wody w środku już nie mam


U mnie też się lało z podzszybia pod akumulatorem-wyżarło dziurę pod nim.
Powód?...poprzedni właściciel założył padlinę zamiast akumulatora
  
 
Ja mam też problem z wodą po stronie pasażera ale u mnie poprostu jest dziura pod akumulatorem. narazie coś podsztukuję żeby nie ciekło. po stronie kierowcy mam sucho, ale mam problem z wodą w bagażniku jak bobrze popada to jest jej sporo, wygląda że przecieka gdzieś pod szybą. I tu pytanko czy szyba w klapie bagażnika jest osadzona na uszczelce czy jest wklejana bo nie jestem pewny a nie chcę narazie gżebać żeby nie było gorzej.
  
 
Szyba jest wklejana, w związku z tym sama uszczelka nie musi byc przyklejona, choć ja sam ją przykleiłem mysląc, że tamtędy właśnie dostaje mi sie woda do bagażnika. Otóż okazało się, że woda z błotem dostawała się przez jakies nieszczelności w okolicy wlewu paliwa. Założyłem nadkola i woda przestała sie pojawiać ( widac jedynie lekkie zawilgocenia w czasie dużej ulewy ). Oczywiście jak pogoda ustabilizuje się to do sprawy podejdę profesjonalniej, niz tylko założone nadkola
  
 
ZNALAZŁEM!

Sposób banalnie prosty- wiaderko wody na samochód i szybki skok do wnętrza na oględziny Patrzę a tu ciurkiem spod deski rozdzielczej... A jak już wiedziałem skąd- później poszło błyskawicznie: maska w górę, znów trochę wody na szybę i znalazł się winowajca. Otwór o średnicy około centymetra- prawdopodobnie wykonany dla umożliwienia przeciągnięcia przewodów z komory silnikowej do kabiny (np. do centralki alarmu), był co prawda pokryty silikonem ale już mocno sfatygowanym. Gruba warstwa świeżutkiego silikonu załatwiła sprawę- już nie trzeba będzie jeździć w gumiakach
  
 
.. hmmm ... to ktos to baardzo inteligentnie zroobił ..... ja kaable do syreny przeciągałem wykorzystując jush dooostępne otwory ....... ale grunt że jush wiesz skąd miałes baasen w ESSIKU ..... ....
  
 
A myślałem że to mnie się dobrze powodzi, w końcu mam samochód z basenem.
U mnie się wlewa z każdej strony, co załatam jedną dziurę to okazuje się że dalej się leje inna. Ale się tym nie martwię bo jak otwieram drzwi to połowa tej wody się wyleje.
Jeszcze miesiąc dwa i biorę się za remont blachy.