Wlasnie wykonczylam majoneza:( - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
to jak wy jutro wytrzymacie ponad 4 godziny razem w aucie?
  
 
po pierwsze ja wcale nie jestem okropna a po drugie jakos wytrzymamy ostatnio wytrzymalismy 6 czy 7 do chotylubia(za jaroslawiem)i z powrotem nawet sie nie pozabijalismy wiec i teraz moze przezyjemy

[ wiadomość edytowana przez: kamila85 dnia 2004-06-10 23:47:55 ]
  
 
Krzyż wam na droge moje dzieci!!! Nie zapomnijcie wrócić bo ja jestem zainteresowany Bxem twojego brata Kamilko. Chce o nim wszystko wiedzieć jak najszybciej!!! A w przyszłym tygodniu bym go wpadł może obejżeć!!!
  
 
hehe powiem krotko

byli w krakowie i tak "jezdzili" ze az im gumka pekla...i nie mogli bezpiecznie....


...wrocic do domu hehe... ale po malej naprawie pojechali i mam juz potwierdzone info ze bezpiecznie... wrocili do domu...hehe

ps jak sie krakow podobal?
  
 
Hiehie, no ładniepękanie gumek jest niebezpieczne
  
 
...zwlaszcza gumek trzymajacych siurka... hehe
  
 
ha ha ladnie to sie tak z nas smiac??? lobuzy oj Cyprysku niech ja dotre do Krakowa

Jestesmy cali i zdrowi, Krakow okay, mielismy swietnego przewodnika , ktory pisal smsy w czasie jazdy zebysmy niczego nie przegapili, a druga reka trzymal kierownice a najwazniejsze jest to ze mial zapasowe gumki
Jeszcze raz serdeczne dzieki za pomoc, przydala sie

a co do BX to pogadam z bratem kiedy bedzie w domu i kiedy bedzie mial chwile a moze najlepiej wysle ci na gg numer do niego i sie sami dogadacie.

[ wiadomość edytowana przez: kamila85 dnia 2004-06-11 21:22:26 ]
  
 
no to dobrze ze sie wam podobalo, to najwazniejsze... mam nadzieje ze na egzaminach sie zobaczymy na dluzej i skoczymy na pifko...
  
 
no a wam nigdy gumka nie pekla? Dzieki Cyprys za pomoc,za przewodnika i za zapasowa gumke Dotarlismy do domu,choc w Olkuszu bylo groznie(w ulamku sekundy zaliczylismy poslizgiem wszystkie trzy pasy drogi )Ale jestem pelen podziwu dla umiejetnosci Kamilki:* wyprowadzila Poldka tak ze nie zaliczylismy zadnej barierkichyle przed toba czola
  
 
dziekuje Kochanie
  
 
no to twarda jestes... szacuneczek...
z tego co zrozumialem to jeszcze troche a moglabys wrocic do tematu postu na nowo...

ps ogladaliscie z alanem fotki z krakowa z tych targow? fajne furki, nie...
  
 
bylo groznie,wpierw pozlizg,pozniej pociagnelo nas na lewo,kontra i znowu slizgiem na prawy zewnetrzny prawie jak w Colin na szczescie kamilka zachowala zimna krew i nie wyladowalismy ani na barierkach ani na zadnym innym pojezdzie
  
 
no to fajnie i kto powiedzial ze kobiety sa zlymi kierowcami?
  
 
Właśnie a weź dziadka w kapeluszu to dopiero zagrożenie
  
 
Cytat:
2004-06-14 14:29:11, bandzior pisze:
Właśnie a weź dziadka w kapeluszu to dopiero zagrożenie


czy to bylo do Alana???

p.s. Cyprysku ja ogladalam te plytke -furki suuuuper Alan chyba jeszcze jej nie widzial ale nie jestem pewna
  
 
kotku z tym dziadkiem to do mnie?
  
 
stąpasz po cienkim lodzie
  
 
hehe.. dziadek w kapeluszu..hehe

ps kamila tamtego egz nie zdalem ale sie okazalo ze to dopiero zerowka a pierwszy termin we wtorek.. wiec bedzie dobrze...ucz sie do swoich egzaminow... a furki i owszem wypas...hehe dzioadek w kapeluszu....hehe
  
 
no tak ja sie cos tam ucze

p.s. kotku niech bedzie ze ten dziadek nie jest do ciebie
  
 
ucz sie ucz bo egzaminy niedlugo...