Refleksja - Strona 3

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cytat:
2004-06-22 22:25:57, Jojo pisze:
t-kucyk popieram co do skody. Ojciec też ma skodziane ('00), tyle że felicje 1.9d
i powiem tak
przebieg 70 pare kkm i wymieniane końcówki drążków i ostatnio poduszka pod mc phersonem.
4 lata i bez poważnej awarii, jedynie zerwana linka gazu ale to na gwarancji.
Po Jedno mnie nie mile zaskakuje, odporność na korozje ma niewiele lepszą od PN +



Kolega me Felicie 1.3 - tylną klapę również zjadła rdza
Ma teraz głądką klapę, regulowany zawias minus 30mm i oponki 195/45 (profil-chyba?) R15 - z tego powodu odpadło mu ostatnio lusterko wsteczne wewnątrz kabiny - od wstrząsów Powiem szczerze, że nie wyobrażałem sobie że autko może tak szybko poruszać się po zakrętach - miałem wrażenie że zaraz będe oglądał świat do góry nogami leżąc na dachu - no ale to już profi tuning

Całe szczęście, że już od Octavii blacha i jej zabezpieczenie jest dużo lepsza

W Felce, jeśli robiliście wszystkie przeglądy w ASO, gwarancja powinna obejmować wymianę/ naprawę blacharki.
  
 
SKODZIARZE
  
 
Cytat:
2004-06-22 22:36:29, Makaveli pisze:
SKODZIARZE



FSO to miłość chłopie; Skoda -> czyste wyrachowanie
  
 
Dokąłdnie .
Octavai 1.9 moich rodziców jest lepsza,ale uczuciowo wolę Poldiego
  
 
Nie no żartuję sobie... kolega ma Fabię 1.4 mpi i powiem szczerze że jazda tym autkiem to inna bajka. Ale to nie to samo co Poldek - prawdziwe LIMO
  
 
apropos rdzy
Felcia to istna tragedia Mieliśmy z tatkiem kupić rocznik 97, ale po tym co zobaczyłem na tylnej klapie to zrezygnowaliśmy.
Goście co to cacko wymyślili nie przyłożyli się do kosnstrukcji tylnej klapy
  
 
Inna sprawa, że tatko się w niej nie mieścił
  
 
felicja wbrew pozorom potrafi zardzewieć ! swego czasu jak często bywałem w czechach to tam szczególnie widac jak rdzewieją .. nie wiem czy na rynek czeski dawali gorszej jakosci skody ale nawet na stacji benzynowej widziałem skode felicje po 98 z tym nowszym grilem to drzwi, okolice zamka i bagaznik były juz zdrowo nadgryzione ...
  
 
Cytat:
2004-06-22 22:46:04, eFeSOwiec pisze:
Goście co to cacko wymyślili nie przyłożyli się do kosnstrukcji tylnej klapy



Coś w tym musi być, znajomek ze szkoły ma Felę i właśnie tylną klapę ma zeżartą na wylot...
  
 
Problem dotyczy moim zdaniem między innymi uszczelki i konstrukcji rantu. Pod uszczelkę dostaje się woda od wewnątrz, rant jest chyba tak nieszczęśliwie zrobiony, że najpradopodobniej ulega uszkodzeniu przy zakładaniu szyby. Tak myślę
  
 
Inna sprawa, że pod platykiem nad zamkiem powstają solidne wykwity rdzy, fuj
  
 
W Felce rdza wychodzi niemal zawsze spod plastikowej zaślepki/ramki/jakkolwiek to się nazywa na tylnej klapie - lekarstwa poza naprawą nie ma.

Pozostaje albo gładka tylna klapa albo rally-crossowa klapa z laminatu
  
 
rdza w naszej to:
trochetylna klapa, przednia maska - okolice grila,tylne lewe drzwi - z góry na dół po stronie zawiasów. no i troche rdzy na przedniej belece za zderzakiem.
Dobrze że jest granatowego koloru to nie widać rudej.

a i dodam że przednia i tylna szyba była uszczelniana bo ciekła woda.

przeglądy w aso tylko w pierwszym roku, później sam się zajmowałem skodą
  
 
w feli znajomego oczywiscie klapa tez zaczela gnic, ale bez łachy zrobili mu to w ramach gwarancji na nadwozie, skoda byla chyba wtedy 4 letnia jesli dobrze pamietam
  
 
Jeśli jesteśmy już w temacie Skody to ja głosuję na "najbardziej ocipiałe ceny wywoławcze" - Skoda Favorit. Rozniki 90-93 przedział 5-8 tysięcy złotych... Przynajmniej kilka miechów temu takie były...I żeby chociaż jakieś dobre egzemplarze... a gdzie tam!
  
 
"Najbardziej ocipiałe...."

Podoba mnie się to
  
 
No fakt o Skodzie zapomniałem, dla mnie to stylistyka jest za bardzo VW, o jakości się nie wypowiadam bo nie znam - nie jeździłem. Aha i jeszcze te ceny...

Jojo, Twój Polon naprawdę mnie zadziwia... następnym razem jak będę jechał przed Tobą to wyprzedzam na trójce a nawet na dwójce...
  
 
Cytat:
2004-06-22 23:22:40, Qbk pisze:
No fakt o Skodzie zapomniałem, dla mnie to stylistyka jest za bardzo VW, o jakości się nie wypowiadam bo nie znam - nie jeździłem. Aha i jeszcze te ceny...

Jojo, Twój Polon naprawdę mnie zadziwia... następnym razem jak będę jechał przed Tobą to wyprzedzam na trójce a nawet na dwójce...



proponuje na jedynce... jojek nas wszytkich zadziwil. tym ze jeszcze zyje
  
 
moj kolega bogdan ucieszyl sie, jak kupilem fiata, bo poprzednio przy R25 nie mogl zrobic wiele z powodu jakis debilnych kluczy az po elektronike. wiec robi i ostatnio nawet duzo. popijemy wiec, zjemy cos, zaciesniaja sie wiezi, pogadamy. bardzo mi sie te pikniki podobaja. wiec sie jezdzi, cos sie spierdoli, to sie zaholuje, sie naprawi, glowa nie boli. niesamowite jest, jak te samochody moga jezdzic majac trzy awarie na raz. a tym ktorzy patrza na mnie i moje auto z pogarda przesylam slodkie: pierdol sie gnomie!
  
 
To ustaliliśmy jedno:
FSO górą.
Buraków trzeba lać.
Polonez i Df tod obre samochody,ale potrafia pokazac rogi.
Za to my je kochamy .