Mialem dzwona :)

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Elo

huh wczoraj o 21 jechalem sobie spokojnie osbowicka zatrzymuje sie na swiatlach pierwszy maluch druga ibiza no i ja.
nagle ibiza wyprzedza malca wyskuje z niej koksik i wali z buta w szybe kierowca malca spanikowal i wrzycil wsteczny i ogien
heh i wpasowal sie w moj przod
i bum
chodnica, zderzak, maska lekko porysowana i lampa prawa
opolnie kangoor wyglada na calego ale troche sika
przyjechala policja wszytkich zatrzymala tak ze git

teraz mam pytanie szkode mam zglosic w PZU gdzie jestem ubezpieczony (Kangoor) czy w Alianzie (ubezpieczyciel malca)
i jak nie jestem wlasicielem auta to zalatwie ta sprawe ?
  
 
ale akcja a co maluch zrobil temu koksowi, ze sie tak sie porobilo??
  
 
nie no pojebany...ku...wa zastrzelił bym jak by mi rozbił szybe....
  
 
Ehh, i jak tu wytlumaczyc takiemu idiocie ze sport polega na calkiem czyms innym...
No wlasnie tez sie zastanawiam co ten koles z malucha mogl takiego zrobic, ale jakby nic nie zrobil to w sumie jakos bym sie specjalnie nie zdziwil.
  
 
koksiarze tak właśnie maja w głowach nawalone... tak jak Eif mówi tylko rozstrzelać...
  
 
Bauer powiedz wprost - sam miałeś ochote przetrzepać tego koksa a następnie kierowce maluszka - tylko nie zdąrzyłeś przez policje. Ogólnie już wyobrażam sobie twoją mine podczas tej sytuacji :
" "


P.S.
Co do ubezpieczycieli - to pojęcia nie mam.
  
 
zglos do ubezpieczalni malca. a co do calej sytuacji.. rece opadaja.
  
 
sprawa w toku

jakby to byla meganka tobym zajebal wszystkich laczne z przechodniami
  
 
no ładn ie kwiatki w miescie Wroclawiu sie dzieja hie hie - niezla akcja niezla - to chyba byla jakas zorganizowana akcja hehe

  
 
Pewnie koksikowi nie pasowało ze malec jedzie przed nim , chciał byc pierwszy


[ wiadomość edytowana przez: sterciu dnia 2005-06-15 14:30:20 ]
  
 
nie no.... jazzzda nieziemska.... i to sie dzialo we Wrocku? az dziw....