Stopień sprężania dla 1,3l MK7 ??

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Chciałbym porównać stopień sprężania bo nigdzie nie moge znaleść jakiegoś odnośnika do swojego silnika, i tak na wyciągniętych wszystkich świecach na pierwszej mam ~11 an drugiej ~10 na trzeciej ~11 i na czwartej też ~11 przy wyciągniętej tylko jednej świecy na pierwszej ~ 12 na drugiej ~13 na trzeciej i czwartej ~ 12. Troche mnie zastanawiają te wyniki ? No i okazało się przy okazji że am troche "badziewia" po spalinach w komorach. Choć silnik ma 150tyś.
  
 
chyba powinno byc wlasnie ok 13
  
 
Zaraz, chwila ale mówimy tu chyba o ciśnieniu sprężania a nie o stopniu.
Prawidłowe ciśnienie od 13 do 16.
  
 
A stopień sprężania będzie się tochę różnił przy wyciągnięciu jednej, czy też wszystkich świec. Przecież przez pierścienie zawsze coś ucieka.
  
 
Stopień sprężania jest to wartość liczbowa równa stosunkowi całkowitej objętości cylindra do tej objętości pomniejszonej o pojemność skokową. Dla silników 1,3 gaźnikowych JBD i JBE wynosi 9,5 ; dla Monowtrysku J6A 8,8 ; dla Endura-E 9,5.



  
 
Co do tego czy jest to ciśnienie czy stopień sprężania to nie wiem dokłądnie bo spotkałem się z takimi dwoma zagadnieniami, ale chyba oba odnoszą się do tej samej kwesti. Z tym przedmuchem to doszedłęm właśnie, że przy jednej wyciągniętej świecy pomiary będą bardziej realne. W porównaniu do tego co pisze Miro to jak odnieść moje pomiary. Chyba, że całkowicie myle tu pojęcia więc powiem tak w miejsce swiecy wkręciłem ciśnieniomież i otrzymałem takie wyniki ... ??
  
 
To nie ta sama kwestia. Stopień sprężania określa w ogólnym zakresie moment obrotowy, natomiast ciśnienie sprężania jego sprawność, lub stopień zużycia. Manometrem można sprawdzić tylko tą drugą wartość, pierwsza jest niezmienna.
  
 
Ciśnienie sprężania jest wielkością diagnostyczną uzyskiwaną drogą pomiaru ciśnienia, jakie panuje w komorze spalania podczas obracania wału korbowego silnikiem.

Stopień sprężania jest więc parametrem konstrukcyjnym silnika, ciśnienie sprężania natomiast mierzy się najczęściej w celu określenia stanu technicznego silnika, np.: zużycia zespołu tłok-cylinder.
  
 
Już zrozumiałęm czyli mój silnik mieści się koło dolnej granicy ... troszke słąbo jak na 150 tyś przebiegu.
  
 
wlasnie nawet niezle jak na 150 000 ?
  
 
Jeśli nieźle to mnie cieszy, bo wiem że samochód nie był oszczędany, kupiny od kuzyna z niemiec i ponoć jeździł nawet 180-190km ... tyle że chyba nie patrzyła na obrotomież. Więc spodziewałem się że silnik dorżnięty, ale mam choć tą pewność że ma na pewno 150tyś a nie 250tyś
  
 
190 kph Essim 1,3... no no...
  
 
Ale to chyba leciał na granicach wytrzymałości, z resztą szkoda o nim mówić bo to kamikadze, w rok skasował 2 samochody, a ostatniego na szczęście mi sprzedał ja nim przy chyba 4,5 na autobanie leciałem 155, ale dalej jakoś mnie nie kusiło.