Wał z innego silnika 1.6 16v

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam. Sprawa wygląda tak , kupiłem essiego 4 lata temu i po dwóch dniach jazdy pękła panewka bodajże na 1 tłoku(podobno fabrycznie nie dokręcili) . Mechanik jeszcze go mocno pogazował i jak odkręcił miske olejową to było duuużo opiłków. Wymienił panewki i stwierdził że wał ma "jajo" (po wymianie panewek troche jeździł ale przy ok 2,5 tyś obr. słychać było trzaskanie wału.) . Kupiłem inny silnik , ten postawiłem w garażu i leży. I teraz ten co jest założony zaczyna kopcić czyli ma chyba dużo przejechane . I pytanie teraz takie czy jakbym zmienił wał od tego jeżdzącego do tego silnika co stoi(miał przejechane 35 000km ) czy on by jechał czy trzeba oddać wał do regeneracji albo coś w tym stylu . z góry dzięki za odpowiedzi i pozdrawiam .

[ wiadomość edytowana przez: adrian_mk6 dnia 2009-03-11 11:29:29 ]
  
 
przy takim przebiegu to różnie moze byc... możesz rozebrac silnik i zobaczyć jak to wygląda bo moze być jeszcze wmiare... ja bym jeździł na tym co masz w aucie a temu co leży robił remąt... wał kupił gdzieś tam... nowe panewki... pierścienie, plan głowicy, uszczelniacze i silnik prawie jak z fabryki jesli szklanki ok i tłoki wmiare troche to kosztuje i czasu trzeba poświecic ale jesli es wmiare zdrowy to warto
  
 
No dobra ale nie napisałeś jaki jest ten drugi silnik.
  
 
Powinien smigac jak nalezy - ja bym korby i panewki dodatkowo wzial z walem - caly komplet czesci ktore ze soba lataly.
  
 
to moze przełozysz sobie graty i zapakujesz 1,8 16v mam taki silniczek pewny oddam za 300 do przełozenia cały osprzęt kompa 105 ps dorzuce gratis,jedynie co bys musiął kupic to wałki od 105 ps a to koszt ok 50 zł
a co 15 ps wiecej to wiecej
  
 
dodam ze do leszna masz rzut beretem
  
 
slawcek ,silnik który leży w garage (1.6 16v)ma przejechane ok 35tys km, ale jest uszkodzony wał . a Ten na którym jeżdże ma duużo więcej bo już jak ściągne filtr powietrza to jest pełno tego budyniu czy jak to sie tam na to mówi .Seba , ale pierścienie też bym musiał wymieniać?? bo ten silnik chyba wytartych nie ma zabardzo ... Remik , silnika nie chcę większego jak narazie miałem już takie propozycje z 1,8 może za rok nad rs2000 pomyśle .
  
 
Przekładasz wał, panewki od jezdzacego silnika(ewentualnie panewki nowe, koszt nie duzy), korby zostaw bo trzeba tłoki wyjmowac, a jak wyjmiesz to juz pierscienie trzeba bedzie wymienic.
wiec wał z panewkami wystarczy.
  
 
ale mi mechanik coś kiedyś mówił że korba na pierwszym tłoku też jest do wymiany ...także niewiem co teraz , a nie orientujecie się ile taki remont silnika by kosztował ?? regeneracja wału itp??? bo tłoki raczej dobre bo chodził jak złoto
  
 
Cytat:
2009-03-11 21:01:53, Magik123 pisze:
Przekładasz wał, panewki od jezdzacego silnika(ewentualnie panewki nowe, koszt nie duzy), korby zostaw bo trzeba tłoki wyjmowac, a jak wyjmiesz to juz pierscienie trzeba bedzie wymienic. wiec wał z panewkami wystarczy.


i ciekawe ile pojezdzi tak???????
jesli przebieg jest autentyczny tego co masz w garazu rób szlif wału
tylko az dziw ze 35 tys i panewki szlak trafił
  
 
no mi tłumaczył że jedna luźna była tak jakby nie dokręcona fabrycznie i sie wkońcu wystukała
  
 
Oj remont to cie bedzie kosztować. Propozycja Remika jest spoko. Taniej i z lepszym efektem. Szkoda z dwóch gratów składać złoma. Pomyśl o tym.
  
 
albo poprostu wymienie pierścienie w tym co teraz jeździ i bedzie git bo mnie zaczyna denerwować ten budyń pod filtrem powietrza , i powiedzcie mi jeszcze z kąd ten budyń?? czy to od pierścieni?? czy zajechany? Auto jeździ codziennie ok 15 km i dość dynamicznie . Bo o budyniu słyszałem ale tylko przy zamulaniu silnika .... Może jeszcze pojeżdze tak jak jest jakieś pół roku bo teraz troche w blache musze zainwestować i lakier ;/ (progi)