Ciekawe sporty, czyli co można robić (oprócz TYCH sportów)

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
... no co?
Ktoś próbował np. skimboardingu (nowe deski można kupić już od 140,-PLN lub zrobić sobie samemu i śmigać po plaży lub inne płytkiej wodzie)? Looknijcie sobie na to.

Albo

windskating (wystarczy stara deskorolka, najtańszy badziwny pędnik za kilkadziesiąt złotych z Allegro i mamy... windsurfing bez wody ).
  
 
jak byłem mały - tio jeżdzilismy na "łożyskowcach" - to taki mały pojazd , podobny do gokrata ( ale bez silnika , bo jeżdziło się tylko z góry )z kółkami wykonanymi z łożysk kulkowych, którym sterowało się nogami ( przednia oś się skręcała) i siedziało się prawie na ziemi. fantastyczna zabawa przy szybkich zjazdach po asfalcie - choc pamiętam ,że jeden z moich kolegów zaliczył ławkę i odwieźli go ze wsrząsem mózgu do szpitala. Mnie udało się przeżyć bez urazów
  
 
Cytat:
2005-06-29 23:12:47, Pawel_66 pisze:
jak byłem mały - tio jeżdzilismy na "łożyskowcach" - to taki mały pojazd , podobny do gokrata ( ale bez silnika , bo jeżdziło się tylko z góry )z kółkami wykonanymi z łożysk kulkowych



Też się jeździło . Fajna rzecz! Niestety nie miałem własnego pojazdu, a tylko udało miś się pożyczyć na "rundkę" od któregoś z kolegów.

A ostatnio natknąłem się na mountainboard. Tez fajna rzecz.
  
 
Najlepszy jest windskateing - szczególnie jak jest gdzie jeździć, ale w Polsce nawet jak wyjedziesz na rowerze trójkołowym, to patrzą się na Ciebie jak na idiotę
  
 
a zorbing ktos robil????
  
 
Cytat:
2005-06-30 00:50:36, adasco pisze:
a zorbing ktos robil????


Ja tak - ale na żywca tzn bez kulki
  
 
Cytat:
2005-06-29 23:32:50, MikeB pisze:
Najlepszy jest windskateing - szczególnie jak jest gdzie jeździć, ale w Polsce nawet jak wyjedziesz na rowerze trójkołowym, to patrzą się na Ciebie jak na idiotę



bez przesady jak bylem maly to jezdzilem na trojkolowcu a nawet cztero kolowcu 2 koleczka z boku i jakos nikt na mnei nie patrzyl jak na idiote
  
 
Cytat:
2005-06-30 09:03:26, maxymilan pisze:
bez przesady jak bylem maly to jezdzilem na trojkolowcu a nawet cztero kolowcu 2 koleczka z boku i jakos nikt na mnei nie patrzyl jak na idiote


Ale ja mówie teraz:] - w moim wieku, tzn. już dawno dorosłym Może nie jak na idiote, ale jak Obcego hehe
  
 
no skoro sie nie nauczyles jescze na dwoch kolkach utrzymac to coz ale ewenementy sie zdazaja
  
 
Cytat:
2005-06-30 08:19:22, MikeB pisze:
Ja tak - ale na żywca tzn bez kulki


łeee, tak to ja tez robilem, i to po schodach
  
 
Cytat:
2005-06-30 09:48:48, adasco pisze:
łeee, tak to ja tez robilem, i to po schodach


NO i jak? Przyjemne uczucie?
  
 
Cytat:
2005-06-30 00:50:36, adasco pisze:
a zorbing ktos robil????


Ja się przyglądałem z bliska, ale nie zaryzykowałem wejścia do qli, bo... byłem świeżo po obfitym obiedzie . Ale fajna rzecz . Szczególnie, jak się nie zapniesz w pasy .
  
 
A ja to bym się chętnie spłynął tym.
Może zebrałaby się ekipa z LKP na taki hydrospeeeeed...?
  
 
Strzela ktoś może z łuku tradycyjnego?
A może... eee...
turbogolf/crossgolf
  
 
Cytat:
2005-07-03 23:04:49, Mariusznia pisze:
Strzela ktoś może z łuku tradycyjnego? A może... eee... turbogolf/crossgolf


Ja strzelałem

ok, ale ursus odpada - bo tam kumpla obtłukli (fakt, że dobierał się do jakieś tam panny, ale...- sam fakt ).
  
 
Cytat:
2005-07-04 00:47:45, MikeB pisze:
Ja strzelałem



A masz "uk"? A dobry jesteś?
Moglibyśmy sobie zrobić zawody (ja jestem taki "cieńki Bolek" i... szukam jeszcze "cieńszego Bolka", coby z nim wygrać i poprawić sobie psychę, hie, hie ).





[ wiadomość edytowana przez: Mariusznia dnia 2005-07-04 12:54:01 ]
  
 
Cytat:
2005-07-04 12:51:37, Mariusznia pisze:
A masz "uk"? A dobry jesteś? Moglibyśmy sobie zrobić zawody (ja jestem taki "cieńki Bolek" i... szukam jeszcze "cieńszego Bolka", coby z nim wygrać i poprawić sobie psychę, hie, hie ). [ wiadomość edytowana przez: Mariusznia dnia 2005-07-04 12:54:01 ]


NO to chyba nie do mnie bo ja nie chce się pogrążyć:lolale pucharków Ci nie pokaże )