Blacharka sie kłania...........:(

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Niestety nadszedł taki czas ze musze wziąść sie za walke z korozja
1. Czy ktoś słyszał o takim podkładzie na blache jak K1.
2. Musze wymienić progi jaki orientacyjny koszt tej "przyjemności" ?
3. Najtrudnieszja moim sprawa koło wlewu blacha. w jednym miejscu jest na wylot . Chyba trzeba wycioc i wspaca kawalek blachy ?
4. Przy takich mniejszych krostach to: papierem wodnym do gołej blachy, zabezpieczyc jakims srodkiem, szpachla jak jest nie rowno, farba w sprayu w moim odcieniu ( P9 ) i papierkiem wodnym zacieki zlikwidowac i na koniec pasta g3 ?
Prosze o pomoc
  
 
kupno samych progow to koszt chyba 50 zl za sztuke taki widzalam u nas na gieldzie
  
 
tez mnie to interesuje-mi wzieło nadkola tylne - po stłuczce wypchalo mi podluznice i essi samoczynnie/ /sie poszerzyl.
czy zywica wytrzyma?
  
 
Tani blacharz bierze okło 100pln za element
  
 
JA ostatnio wymieniałem nadkole i blachę wlewu w MK5. Reparturki po 50pln, do tego dałem do ocynkowania-40pln, blacharz wziął 100 za pospawanie. Te blachy na wierzchu to pryszcz, gorzej jest z samym nadkolem (blacha pod spodem). Trzeba rozciąć orginalne zgrzewy (jak jeszcze rudy ich nie zjadł). U mnie nie było właściwie nic. Dziura na przelot. Wyciąłem z innego nadkola blachę i zrobiliśmy przeszczep także od spodu. Do tego na wierzch kilo szpachli, lakier, a od spodu preparat do rdzy APP, podkład reaktywny, masa bitumiczna, baranek i gucio. Na razie wygląda całkiem nieźle, zobaczymy ile potrzyma. Blacha wlewu jest prostsza, choć sam wlew należy później wytargać celem dokładniejszego spawania. Uczestniczyłem sporo przy pracach, więc mogę służyć opisem...
  
 
Byłem u mechaniora i za progi, nadkola i wlew ze wszystkim ok 1500. Troche nie za dużo ?
  
 
Podpinam się pod post W poniedziałek wybieram się do blacharza z moim Essim na ogląd przed robotą. Trzeba mi zrobić wlew paliwa, progi, w podłodze jedna dziura i podłużnice zaczyna coś brać. Chcę by gośc od razu zakonserwował go od spodu. Ciekawe ile zaśpiewa... Jakieś propozycje/zakłady dot. kosztów Ja tak liczę sobie 600-800. Co Wy na to?
  
 
Przede wszystkim warto samemu zdjac wykladzine i obejrzec od srodka podloge. Czesto okazuje sie, ze do roboty nie jest juz sam prog tylko wiele innych "drobiazgow". Najsmieszniejsze jest to ze samochod niby jest zadbany i zdrowy a jak sie zdejmie wykladzine i oslony to przerazenie. Widzialem ostatnio escorta z poczatku lat 90tych ktorym wlasciciel tez tylko na prog przyjechal
Nie wchodzac w szczegoly w podlodze trzeba bylo juz wspawac blache i wyjmowac szybe przednia zeby wzmocnic skorodowany slupek.
Prawda jest taka ze samochody robia coraz badziewniejsze i dlatego sa takie przypadki ze na zewnatrz zdrowiutki a w srodku gnije. Ja mam prog teraz do zrobienia bo byl przytarty i zardzewial. Ale zaczne wlasnie od zdjecia wykladziny i oblookania podlogi przy okazji.

BTW wiecie ze grubosc blachy progu to az 0,6mm!
  
 
A przy okazji to czy ktos moze zna jakis dobry sklepik z farbami i zabezpieczeniami do nadwozi, ktory prowadzi fachowiec sluzacy rada w okolicach tarchomina, bialej?
  
 
Mam nadzieję KomorniK, że nie będzie tak źle...
  
 
U mnie podłoga w stnie bardzo dobrym. Dwa małe ogniska rdzy przytarlem papierem sciernym i malnalem farba. Od spodu jeszcze bitexem przelece i bedzie spox.
  
 
Cytat:
2005-08-15 18:50:01, mativ8 pisze:
Byłem u mechaniora i za progi, nadkola i wlew ze wszystkim ok 1500. Troche nie za dużo ?

to radze szukać innego mechaniora.

Dla przykładu mój essi:

Koleś który mi robił to może nie jakiś ASO ale widzialem jak robił i nie narzekam, a wiec tak:
- wyspawanie progów (prawie całe musialy byc robione) - wyspawanie podłogi (było kilka dziur i oberwań)
- wyklepanie maski (kiedyś spadła mi na nią gałęź)
- wstawienie reperaturek w tylne nadkola
- zrobienie całej podłogi bagażnika ( miałem dziury na wylot)
- regeneracja tylnich podłuznic (całkowicie zgnite prawie) - i kilkia innych wyprawek - wszytsko zkonserwowane (progi, podłuznice, podłoga bagażnika itd.)
- wszystko polakierowane
- zamontowanie nowej chłodnicy
-wymiana przegubu (używany)

A to wszystko zapłaciłem 1000zł + 150zł za nową (fabrycznie nową, nie jakaś używana !!) chłodnicę.

Moim zdaniem to jest rozsądna cena jak za taką robotę. Pozdrawiam
  
 
Pochwalę się:

Wybrałem sie ze swoim escortem kombi rocznik 1999 do blacharza,
mam do zrobienie:
wstawienie reperaturek (tylny błotnik x2 wymiana)
wymiana prógów x2
Przednie drzwi od pasażera reperaturka dołu x1
Wzmocnienie belki zawieszenia x2

Blacharz zaspiewał około 1800zł za całość (koszt robocizny)


potem lakiernik 200zł za element
(klapa tylna, błotniki tylne x2, wszytkie drzwi malowane tylko do listwy - wyjdą jako 2 elementy, oraz konserwacja podwozia około 350zł)
lakiernik 1000 + konserwacja
kolor metalik srebrny.


Ciekawi mnie jaki jest faktyczny koszt robocizny skoro jedne za robociznę bierze 1800 inny 1500 inny 800 jedni twierdzą że części 600 inni 1200zł a inni 900zł, a ja wcjhodze na ALLEGRO i widzę czesci nowe ocynkowane 250zł+wysyłka

FOTO

to robocizna jedno a przebicie na cześciach minimum 300% czyli wliczane do robocizny.

Masakra chyba taniej będzie kupić migomag i chyba samemu zrobić i skoczyc do lakiernika :old: :hehe:
  
 
Każdy ma inną stawkę, inaczej robi, jeden konserwuje, inny nie, różne materiały, czasami ma więcej roboty-wtedy jest droższy, kwestia także terminu, czy na częściach zarobi, czy masz swoje, jak je musi przygotować, spasować, czy robił wcześniej ten model,... itp...
Zobacz, że chleb w różnych sklepach też jest inny, ma inną cenę, inaczej smakuje, a nawet ten sam chleb w nocnym jest droższy, a w Bierdonce tańszy...
Reparturek drzwi chyba się nie opłaca, bo dobre drzwi kupisz już za 50pln...
Trochę nie bardzo rozumiem, gdzie jest problem? Chcesz robić za 900 i najtańsze części, to rób. To wolny kraj, możesz wybrać taniego, drogiego, co się Tobie podoba. Tylko oczywiście bierzesz odpowiedzialność SAM za SWÓJ wybór.
  
 
Cytat:
2011-06-21 10:09:02, Lightjay69 pisze:
Masakra chyba taniej będzie kupić migomag i chyba samemu zrobić i skoczyc do lakiernika :old: :hehe:


Pistolet też możesz kupić, nawet możesz komorę malarską sobie sprawić przecież... Wtedy na pewno wyjdzie taniej, a może i za darmo...
Dodam, że ocynk się nieco inaczej spawa, do tego jest inny podkład. Czasami blacharz wycenia na wyrost, bo nie wie, co go dokładnie czeka i jakie części mu dostarczysz...
Aha - i kwestia, czy te blachy są ocynkowane po wyjęciu z prasy tłoczącej, czy tłoczone są z blachy ocynkowanej... no i czy są dobrze spasowane...bo próg chyba jest do docięcia z jednej strony (brakuje rantu na błotnik)...
Ja kupiłęm reparturki, przymierzyłem-dopasowałem i dopiero dałem do ocynku

[ wiadomość edytowana przez: surec dnia 2011-06-21 10:34:20 ]
  
 
Cytat:
2011-06-21 10:22:03, surec pisze:
Każdy ma inną stawkę, inaczej robi, jeden konserwuje, inny nie, różne materiały, czasami ma więcej roboty-wtedy jest droższy, kwestia także terminu, czy na częściach zarobi, czy masz swoje, jak je musi przygotować, spasować, czy robił wcześniej ten model,... itp... Zobacz, że chleb w różnych sklepach też jest inny, ma inną cenę, inaczej smakuje, a nawet ten sam chleb w nocnym jest droższy, a w Bierdonce tańszy... Reparturek drzwi chyba się nie opłaca, bo dobre drzwi kupisz już za 50pln... Trochę nie bardzo rozumiem, gdzie jest problem? Chcesz robić za 900 i najtańsze części, to rób. To wolny kraj, możesz wybrać taniego, drogiego, co się Tobie podoba. Tylko oczywiście bierzesz odpowiedzialność SAM za SWÓJ wybór.



problem jest taki że jedne blacharz biesz 1800 robocizna + 900 cześci
A drugi za 800żł z czesciami (które sam kupi) tak samo robota z konserwacją itd
A trzeci blacharz- lakiernik 2500 za całość blacharka z malowaniem
  
 
Cytat:
2011-06-21 11:18:59, Lightjay69 pisze:
problem jest taki że jedne blacharz biesz 1800 robocizna + 900 cześci A drugi za 800żł z czesciami (które sam kupi) tak samo robota z konserwacją itd A trzeci blacharz- lakiernik 2500 za całość blacharka z malowaniem


znaczy nie wiesz którego wybrać?
  
 
Cytat:
2011-06-21 11:39:03, surec pisze:
znaczy nie wiesz którego wybrać?



nie wiem czy ktoś mnie nie chce orżnąć, bo nie wiem jak to faktycznbie wyglada i jakie sa orientacyjne koszty wiem że cześci na powyzszej aukcji wyjdą nowe ocnynkowane 300zł z przesyłką.

Więc jak ktoś mi mówi że części wyjda 900zł to wiem że chce mnie orżnąć na częsciach, jeszcze 500zł bym zrozumał ale nie 900zl za coś co faktycznie kosztuje okolo 300zł
  
 
Cytat:
2011-06-21 14:13:18, Lightjay69 pisze:
nie wiem czy ktoś mnie nie chce orżnąć, bo nie wiem jak to faktycznbie wyglada i jakie sa orientacyjne koszty wiem że cześci na powyzszej aukcji wyjdą nowe ocnynkowane 300zł z przesyłką. Więc jak ktoś mi mówi że części wyjda 900zł to wiem że chce mnie orżnąć na częsciach, jeszcze 500zł bym zrozumał ale nie 900zl za coś co faktycznie kosztuje okolo 300zł


Znaczy chcesz mieć najtaniej...to kupuj z allegro i wio do balcharza. Będziesz miał najtaniej...