Na gazie nie może sie wkręcic na obroty podczas jazdy 318M40

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam problem z gazem w silniku 1.8 M40. Instalacja z silnikiem krokowy ale i ze śrubą-poprostu silniczek cos tam sobie doregulowuje. Podczas jazdy nie może sie wkręcic na obroty i to objawia sie przy różnych obrotach. Czasami już przy 2tys a czasami tak jakby odcina przy 4tys, a nieraz jest dobrze kręci ponad 5tys. Gazu ma bogato i sprawdziłem juz instalacje-gaz dochodzi. Moze to parownik. Instalacja ma rok tak że chyba jeszcze nie tym bardziej że nie było żadnych wczesniej problemów. Nieszczelności w układzie dolotowym też nie ma. Świece wczoraj wyminiłem i nic nie pomogło. Jeszcze pomierze palec i kable-jak z ich rezystancją.
Na benzynce ok!
Jak to nie pomoże to juz nie mam pomysłu-może ktos to juz przerabiał?
  
 
sprawdz kable WN moze pozycz od kogos na chwile na sprawdzenie jak one nie pomoga to moze kupulka nadpalona juz....
  
 
Cytat:
2005-11-29 10:03:03, cmc1 pisze:
Mam problem z gazem w silniku 1.8 M40. Instalacja z silnikiem krokowy ale i ze śrubą-poprostu silniczek cos tam sobie doregulowuje. Podczas jazdy nie może sie wkręcic na obroty i to objawia sie przy różnych obrotach. Czasami już przy 2tys a czasami tak jakby odcina przy 4tys, a nieraz jest dobrze kręci ponad 5tys. Gazu ma bogato i sprawdziłem juz instalacje-gaz dochodzi. Moze to parownik. Instalacja ma rok tak że chyba jeszcze nie tym bardziej że nie było żadnych wczesniej problemów. Nieszczelności w układzie dolotowym też nie ma. Świece wczoraj wyminiłem i nic nie pomogło. Jeszcze pomierze palec i kable-jak z ich rezystancją. Na benzynce ok! Jak to nie pomoże to juz nie mam pomysłu-może ktos to juz przerabiał?


znajomy tak miał w Lanosie po zatankowaniu gazu na stacji paliw Auchan w Żorach, może i ty masz podobnie?

PS: A poprzedniej zimy już miałes tą instalke?
  
 
Może być że gaz do dupy , a może woda w układzie . Ciężka sprawa zwłaszcza że człowiek zje dużo nerwów a okaże sie że to jakaś drobnostka. pozdro
  
 
A mam do ciebie takie pytanie: Czy kiedykolwiek oczyszczałeś parownik?
Robi się to w ten sposób, że co 10 - 20 tyś km odkręca się śrube znajdujacą się na dnie parownika i spuszcza sie kondensat, który sie tam gromadzi. Jak wiesz gaz jest bardzo suchy więc dodaje się do niego coś w rodzaju substancji smarującej, która po odparowaniu gazu (jej część) zostaje w parowniku i skleja membrany. Mój gazownik pokazał mi jak to się robi i robię to co miesiąc - zawsze zleci trochę takiego brunatnego jakby oleju.
Mam zwykłą instalkę z silnikiem krokowym i komuterem w silniku M50 z plastikowym kolektorem i jakoś do tej pory (40 tyś) bez problemu przejechałem. Ale pilnuję przeglądów wymiany świec i właśnie spuszczania tego cholerstwa z parownika.
  
 
Cytat:
2005-11-29 21:11:04, jarek48100 pisze:
A mam do ciebie takie pytanie: Czy kiedykolwiek oczyszczałeś parownik? Robi się to w ten sposób, że co 10 - 20 tyś km odkręca się śrube znajdujacą się na dnie parownika i spuszcza sie kondensat, który sie tam gromadzi. Jak wiesz gaz jest bardzo suchy więc dodaje się do niego coś w rodzaju substancji smarującej, która po odparowaniu gazu (jej część) zostaje w parowniku i skleja membrany. Mój gazownik pokazał mi jak to się robi i robię to co miesiąc - zawsze zleci trochę takiego brunatnego jakby oleju. Mam zwykłą instalkę z silnikiem krokowym i komuterem w silniku M50 z plastikowym kolektorem i jakoś do tej pory (40 tyś) bez problemu przejechałem. Ale pilnuję przeglądów wymiany świec i właśnie spuszczania tego cholerstwa z parownika.


kiedyś o tym pisałem, ale objawy nie wyczyszczonego parownika sa inne, tzn poprostu auto robi się coraz bardziej mułowate, a nie, że raz wchodzi na 2000 a raz na 4000 obr. Wolne obroty mogą swirowac, jeżeli ktos odpala na gazie to ciężej się odpala, bądź nawet auto gaśnie podczas jazdy. Oczywiście lepiej tak czy siak ten szlam spuścić. pzdr
  
 
HMMMM
A kiedy byłeś na regulacjii. Może poprostu fachowiec musi pokręcić tą srubką i popatrzeć na komputer. Pewnie parownik podaje za mało gazu.
Fachowiec prawdę ci powie, ty idż do niego, ty poświęć te 40 zeta i spokuj mieć będziesz.

Pozdrawiam
  
 
Więc jestem juz po pewnych zabiegach które poprawiły choc troche bo jeszcze nie do konca prace mojego silnika. Kupiłem kopułke i palec przy okazji - masakra z ta ceną kopułki, ja zapłaciłem 175 zł firmy ets + palec 55 zł!!! - niech spróbuje ktoś znaleść taniej Teraz jeszcze regulacja gazu i powinno chodzić. Spuszczać tą maź z parownika to na bierząco spuszczam ale właśnie myśle nad tym czy by nie rozkręcic paronik i zobaczyć czy tam jakiś paproch nie podszedł na zaworki, bo jeszcze nie jest tak jak powinno być. Gaz mam od roku w Beemce, ja go zakładałem, a nie jest to moje pierwsze autko zagazowane(nie należe raczej do przeciwników gazu). Ale to mnie zaszokowało. Żeby chociaż strzelał to rozumiem!
Na wolnych ok, na postoju ok, a jak jade "nie ok"

[ wiadomość edytowana przez: cmc1 dnia 2005-12-02 13:12:04 ]