No i jeszcze problem.......teraz z silnikiem:/

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
przy wysprzęgleniu i dojerzdzaniu do skrzużowaniu na GAZIE silnik wpadł na 2k-2,5k obr/min, przełączyłem szybko na BENZYNE, wtedy zaczął szarpać si edusić,bardzo nie równo pracował i mi zgasł...na zakręcie a bez wspomagania BARDZOOOOOO sie ciężko kręci:/.potemodpaliłemi byłook pojechałem dalej.....co to mogło być??...już kilka razy tak mi si etozdarzyło...npprzy dojerzdzaniu do garażu...zawsze jakjest silnik rozgrzany przy zimnej pogodzie

ps. to nie jest wina "lewego" powietrza:/
pozdrawiam
  
 
Ja tak miałem jak zużyte już były membrany w parowniku.Spróbuj jeszcze wyregulować parownik,może pomóc.Co do szarpania na benie to pewnie standardowo wtryski dają znać jak zimniej i wilgotniej jest.
  
 
ale to jest jakoś powiązane, bo szarpie tylko wtedy jak właśnie dostanie te "głupie obroty"na gazunku

jeszcze zlookam te "lewe" powietrze, czujnik temperatury jest niby OK
no sie obaczy

pozdrawiam
  
 
Ja stawiam na uwalone membrany w parowniku. Też tak miałem. Silnik zalewał się gazem bo parownik podawał go za dużo, stąd też problem z odpaleniem na benzynie ( za bogata mieszanka przez chwilę po przełączeniu) Jeśli dawno nie spuszczałeś tego syfu z parownika to spróbuj to zrobić, czasami pomaga. Jeśli problem bedzie sie powtarzał, no to czeka cie wymiana membran ( zresztą banalnie prosta ).
  
 
wymienić membrany to sobie samporadze tylko, że ja mam jakiś AG i cieżko z zestawem naprawczym:/

wtryski niesa zapieczone, bo wtedy by ciagle coś miał, a n abenie tylko wtedy szarpie gdy na gazie dostanie wysokie obroty..na benie dopiero to sieuspokoi az zgasze silnik albo on sam zgaśnie

mówisz, że reduktor bedzie winny tym problemom na benie i gazie?

pozdrawiam
  
 
a może to tak:

jak Ci wchodzi silnik na gazie na 2 - 2,5 Kobr i wtedy przełączasz na bezynę to przez chwilę silnik pracuje jednocześnie na gazie (który nie zdążył się wypalić) i na benzynie, a to jak ktoś gdzieś pisał powoduje takie lub podobne objawy jak u Ciebie

ja mam najprostrzą instalkę na świecie i jak przełącam z beny na LPG od razu to też mi zaczyna się dusić, dlatego mam "międzypozycję" w przełączniku od LPG - jak ją włącze to nie jest podawany ani gaz ani benzyna - w tym momencie przez chwilę wypalają się resztki gazu i dopiro włączam benzynę - czyli full nie automat
  
 
nie, nie........

te problemy są połączone, bo nigdy mi na benie nie przerwie tak"samo z siebie"tylko przerywabo tych głupich obrotach na gazie...bym zamienić sie zkims reduktorami i zobaczyć, no ale teraz sie robi w miare ciepło i pewno te objawy ustąpią:/

pozdrawiam
  
 
odświeżenie wątku.....

kolejna ciekawostka, gdy szybko odłącze przepływomierz powietrza to obroty sie uspokoja i wszystko lux.....myśle też że po odłączeniu wtyczki od przepływomierza silnik przechodzi w system awaryjny i równie dobrze mogłaby być uszkodzona jakaś inna część-odłączenie przepływki tylko wprowadza silnik w system awaryjny ....przepływomierz jest natomiast niby DOBRY bo całe lato jeźdze i jest lux malina, tylko właśnie jak jest wilgotno,zimno (np. o 4 nad ranem)takie coś mi sie dzieje, sprawdziłem wszystkie kabelki idące od przepływki, a może w środku coś jest strasznie czułe na wilgoć??

jak sprawdzić przepływomierz?

pozdrawiam
  
 
parownik jest lux, to sie dzieje kiedy chce na zimnym, nie tylko przy wysprzęglonym silniku

tamtej zimy mało jeździłem, więc to mi tak nie przeszkadzało, teraz jakoś tych kilometrów leci i nie chce sie stresować o taką głupią rzecz
  
 
Miałem podobny objaw w Asconie C20NE tylko ze zapalała sie kontrolka na desce-ta pomarańczowa z silnikiem z kodów wymikało ze to przepływka ale nie zdążyłem do tego sie zabrać bo sie przesiadłem do Senia a Ascona poszła do ludzi.Działo sie to tak jak u Ciebie-tylko gdy zimno i wilgotno
  
 
ooooooo jeszcze, przypomniałes mi, po takim "cudzie"że na gazie wysokie obroty a zaraz po tym na benie szarpanie(zgaszenie silnika i ponowne uruchomienie likwidowało problem na troche......po tym cudzie od razu zczytałem kody błędów, wyszło 73-zbyt niskie napięcie na przepływomierzu,ztego wątku koeldzy radzili no ale kable są niby ok, czy moż ejest jakiś ukryty tam słaby punkt??............to niszczy bo przepływka jest niby dobra-w lato jest lux, jak ją przeczyścić?

jak sie wkurze to ze schematem w ręku porobie wogóle oddzielne połączenie od przepływomierza

pozdrawiam
  
 
Miałem tak samo nawet taki sam błąd 73 noale teraz to już nie mój problem bo Ascona poszła do ludzi niemniej jednak życze owocnych poszukiwań
  
 
patrząc na schemat, od przepływomierza idzie 5 kabelków(no i sie sprawdza,hehe) i idą one bezpośrednio do centralki, chyba wpakuje nowe kable i wtedy bym przynajmniej to wyeliminował

pozdrawiam, dziękuje za pomoc, a w szczególności PANU Piotr-owi S
  
 
kurde

przewody wszędzie super, jak może łapać mase to jedynie w przepływomierzu(rozebrałem go i jest ładnie tam), na systemie awaryjnym silnik chodzi super,

moze lewe powietrze powoduje takie przygody??cała "rura"doprowadzająca powietrze jest dobra, gdzieś jakies miejsce może przy kolektorze ssącym??

jak sprawdzić czy silnik bierze lewe powietrze??

odłączenie aumulatora na dobe daje daje dobry efekt na kilka uruchomień silnika

to NAPEWNO coś z elektryką, woda nacentralke nie leci, wszystko czyste i suche

niestety nie mam nikogo z kim mółbym sie zamienić np. przepływomierzem na testy


pozdrawiam

[ wiadomość edytowana przez: omegafan dnia 2005-10-31 11:49:02 ]
  
 
Cytat:
jak sprawdzić czy silnik bierze lewe powietrze??



Benzyną.
  
 
czyli?

laikiem jestem

odpaliłem auto i przysłoniłem ręką rure doprowadzającą powietrze, myślałem że może jakieś syczenie będzie słychać czy coa silnik sobie ładnie zgasł tylko

o co chodzi z tą benzyną?
zalać cały dolot?-laik heh
od razu w środe bym sprawdził to

pozdrawiam
  
 
smaruj pedzelkiem maczanym w benzynie dolot. jak wzrosna obroty silnika, to znaczy, ze zassal benzyne, tak?
  
 
a czy nie wystarczy jakis dezodorant? w sumie to jest alkochol wiec powinien tez zaczac inaczej pracowac?
  
 
Cytat:
smaruj pedzelkiem maczanym w benzynie dolot. jak wzrosna obroty silnika, to znaczy, ze zassal benzyne, tak?



no tak
zaraz po przebytej chorobie po zmarźnięciu na grobach zabiore sie za to

pozdrawiam
  
 
więc tak, kolega z forum OKP mówi, że niemożliwe jest, żeby same obroty sie podniosły do 5tys bez otwarcia przepustnicy, przepustnica jest sterowana mechanicznie więc przy takich "przygazówkach"napewno jest zamknięta

lewego powietrza nie ma, zalałem cały alternator benzyną przy sprawdzaniu tego.hehe

ale ciekawostka, dzieje sie to w okolicy czasu otwarcia sie termostatu

i jeszcze czy ta czarna puszka przy prawym kielichy(jakiś pochłaniacz oparów paliwa może być winny?
za zimno już jest żeby iśc bez sensu sprawdzić ten zawór gdy na 100% on nie ma związku z moimi problemami

a może centralka jest do wyrzucenia, dołuje mnie to, że przez całe lato jest super, a jak jest zimno to od razu takie reakcje

prosze o wskazówki

pozdrawiam

[ wiadomość edytowana przez: omegafan dnia 2005-11-28 18:42:11 ]