śruba w bloku silnika

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Przyszedł czas, że chciałem się zabrać za zmianę płynu chłodniczego. Oczywiście pełen zapału udałem się do Carinki itd. I cóż się okazało, za cholerę nie mogę odkręcić śruby w bloku silnika . Ktoś ma jakiś pomysł?
  
 
dobrze spryskac jakims penetrujacym srodkiem np. WD40, nafta lub coć podobnego i oczywiście dobru klucz nasadowy.
  
 
Jak nie dasz rady odkrecic tej sruby zawsze mozesz wypuscic plyn przez waz idacy do chlodnicy,
  
 
Polać coca-colą. Poczekać kilka min.... i ostrożnie próbować.
Ja bym dodatkowo mocno rozgrzał silnik wcześniej (żeby poluźnić)

Pozdrawiam
  
 
Cytat:
2005-12-15 18:35:30, MisiekII pisze:
Polać coca-colą. Poczekać kilka min.... i ostrożnie próbować. Ja bym dodatkowo mocno rozgrzał silnik wcześniej (żeby poluźnić) Pozdrawiam


U mnie nagrzanie silnika nie wchodzilo w gre, sruba jest pod kolektorem i zeby sie do niej dostac zawadza sie go reka, mozna sie ladnie poparzyc
  
 
U mnie też bajkowo nie jest

Udało Ci się odkręcić czy zrobiłes tak jak napisałeś?
  
 
Cytat:
2005-12-15 19:11:57, MisiekII pisze:
U mnie też bajkowo nie jest Udało Ci się odkręcić czy zrobiłes tak jak napisałeś?


Niestety musialem zdjac waz zeby spuscic , Carinka sie uparla, ze srubki nie popusci
  
 
Cytat:
2005-12-15 19:16:26, CzapCzap pisze:
Niestety musialem zdjac waz zeby spuscic , Carinka sie uparla, ze srubki nie popusci



Ale z węża ne wypuści wszystkiego, po to jest ta śruba.

A jakie wy macie problemy z tą śrubą ???????
Ja tam nigdy nie miałem kłopotów w żadnym samochodzie
  
 
Dobra nasadka sześciokątna i musi puścić
WD-40, nafta, coca-cola itd.... nie wróżę dobrych efektów.
Ten gwint jest zbyt pasowny żeby go coś mogło spenetrować.
Pozdro.
  
 
A co jezeli sie ukreci srube , trzeba bedzie wiercic nowa dziure
  
 
Podstawa to dobry klucz, grzechotka z nasadką
Nie jakies tam topex, toya..
  
 
Cytat:
2005-12-16 01:32:47, CzapCzap pisze:
A co jezeli sie ukreci srube , trzeba bedzie wiercic nowa dziure



A słyszałeś aby w Toyocie się śruby urywały ?
  
 
Cytat:
2005-12-16 16:13:42, looqasch pisze:
A słyszałeś aby w Toyocie się śruby urywały ?


W mojej sie kilka urwalo np. od oslony kolektora wydech., zderzakow
  
 
Cytat:
2005-12-16 16:13:42, looqasch pisze:
A słyszałeś aby w Toyocie się śruby urywały ?



Ja kiedyś ukręciłem gwint w jednej .. ale to z mojej winy

Moim zdaniem polać jakimś odrdzewiaczem warto każdą śrubę/nakrętkę. Zawsze to kilka Nm do przodu, taki mały tuning

Pozdrawiam
  
 
Najlepszym sposobem jest uderzenie w srube młotkiem ale z umiarem,zaznaczam z umiarem.Taka operacja na pewno poluzuje zasniedziałe polaczenie i wtedy sruba powinna bez oporow dac sie wykrecic.
  
 
Cytat:
2005-12-16 19:27:47, carinus pisze:
Najlepszym sposobem jest uderzenie w srube młotkiem ale z umiarem,zaznaczam z umiarem.Taka operacja na pewno poluzuje zasniedziałe polaczenie i wtedy sruba powinna bez oporow dac sie wykrecic.



O właśnie!
Tak zrobiłem ostatnio z jedną ze śrub w rozruszniku
  
 
Nakrętki można sklepać dwoma młotkami z obu stron kilka razy na około. Później dobrze jest założyć nową.
Do śrub od osłony z kolektora którym ukręcają się łby (ale nie urywają ) można wspawać nakretki np M8 ( tak aby się rozgrzały do czerwoności) Po ostygnięciu powinny dać się odkręcić "w rękach"
Jak ktoś ma to można też podgrzać palnikiem gazowym.
  
 
Niestety nie udało mi się jej odkręcić. Dalej nie chciałem próbować, bo dobrze by było, zeby nadal była sześciokątna a nie okrągła.
Spuściłem przez tą gumową rurkę, bawiłem się przez godzinę, zeszło z niej ponad 1l.
Pozdrawiam i dzięki za pomocne komentarze.
  
 
Czyli jednak Toyka sie nie poddala .... twarda jak moja
  
 
A ja zbieram na jakis fajny zestaw kluczy nasadkowych, bo tym co teraz mam jakis TOPEX
Ostatnio podkrecałem ciut pasek wielorowkowy i powiem ze troche sie bałem zeby coś sie nie stało.
Wg.mnie dobry klucz nasadkowy i musi puscic ta sruba