Hamowanie silnikiem..

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
... kiedys pytałem przy jakich obrotach jest najbardziej ekonomiczna jazda, powiedzieliście mi że 2500 obrotów i powiedzieliście rónież żeby hamować silnikiem.
Moje pytanie: czy za hamowanie silnikiem można uznać podjezdzanie do świateł na 5 biegu? znaczy jadąc rozpędzony na 5 wystarczy że puszcze gaz i auto sie samo toczy i czy wtedy juz jest oszczędność (ktoś pisał ze hamując silnikiem auto nic nie pali) czy może powinno sie zastosować redukcję na 4 a z 4 na 3 ??
Jakie są wasze opinie
  
 
Jak będziesz odpowiednio redukował, to jeszcze zaoszczędzisz,a autko będzie coraz bardziej zwalniać. Npewno zauważasz, podczas hamowania silnikiem, że silnik przy pewnych obrotach spowrotem dostaje paliwo. W silnikach gaźnikowych dzieje się to przy wyższych prędkościach obrotowych, przy zasilaniu wtryskiem przy niższych.
  
 
wg mnie hamowanie silnikiem na takiej daje tyle oszczednosci co i wcisniecie sprzegla albo wrzucenie na luz!! bo dysze od wolnych obrotow i tak dzialaja caly czas!! jedynie hamulcow zaoszczedzisz:]
  
 
Cytat:
2006-01-16 02:01:07, pytlar pisze:
wg mnie hamowanie silnikiem na takiej daje tyle oszczednosci co i wcisniecie sprzegla albo wrzucenie na luz!! bo dysze od wolnych obrotow i tak dzialaja caly czas!! jedynie hamulcow zaoszczedzisz:]



Nie do końca. Oszczędzasz i hamulce i paliwo. Silnik przy hamowaniu nim ma odcięty dopływ paliwa. Na luzie je spala. Choć generalnie są to znikome ilości.

Przy naszej (do Pytlara ) jeździe hamując silnikiem przez miesiąc zaoszczędzimy pewnie tyle co odpuszczenie sobie jedengo konkretnego sprintu spod świateł
  
 
Cytat:
2006-01-16 02:04:17, Wojo pisze:
Przy naszej (do Pytlara ) jeździe hamując silnikiem przez miesiąc zaoszczędzimy pewnie tyle co odpuszczenie sobie jedengo konkretnego sprintu spod świateł



ja bym musial oszczedzac chyba rok na moje jedno ruszenie spod swiatel
  
 
Nawet bardzo stare auta gaźnikowe miały zawór hamowania silnikiem. Tylko maluch nie miał. Zużycie paliwa podczas takiego hamowania wynosi zero.


Co do sprintu spod świateł to podczas porządnego leją się dosłownie litry paliwa
  
 
to czemu jak zjezdzam z jakiejs gorki i mam puszczony pedal gazu to co chwile mi strzela z tlumika???
  
 
Cytat:
2006-01-16 02:20:56, pytlar pisze:
to czemu jak zjezdzam z jakiejs gorki i mam puszczony pedal gazu to co chwile mi strzela z tlumika???



Jeżeli powyżej obrotów minimalnych (nie wiem jakie sa dla Twojego kompa ale pewnie gdzieś ze 2500rpm) to niestety musze odpowiedzieć że nie jestem wróżbitą. Wszystkie kompy z serii EEC mają procedurę maksymalizująca hamownaie silnikiem, zamykają ISCV, odcinają paliwo i monitorują VSS i czujnik położenia wału żeby zacząć podawać paliwo w razie wciśnięcia sprzęgła/zwolneinia do niewielkiej prędkości.
  
 
Cytat:
2006-01-16 02:33:52, Azrael pisze:
Jeżeli powyżej obrotów minimalnych (nie wiem jakie sa dla Twojego kompa ale pewnie gdzieś ze 2500rpm) to niestety musze odpowiedzieć że nie jestem wróżbitą. Wszystkie kompy z serii EEC mają procedurę maksymalizująca hamownaie silnikiem, zamykają ISCV, odcinają paliwo i monitorują VSS i czujnik położenia wału żeby zacząć podawać paliwo w razie wciśnięcia sprzęgła/zwolneinia do niewielkiej prędkości.



Niop, racja Choć zrozumiałem połowę
  
 
Cytat:
2006-01-16 02:59:49, Wojo pisze:
Niop, racja Choć zrozumiałem połowę



nie tylko ty ale cicho bo sie jeszcze wyda
  
 
Co mam objaśnić?
  
 
To chyba nie na forum i by trochę zajęło Generalnie wszystkie skróty
  
 
ISCV - idle speed control valve (zawór sterujący biegu jałowego)
VSS - vehicle speed sensor (czujnik prędkości pojazdu)

EEC - np. EEC-IV seria ECU Forda.
  
 
Co się kiedyś pytałem to przy hamowaniu silnikiem odcina dopływ paliwka aż do siągnięcia przez silni około 1500obr/min i tak samo mam ustawione na gazie-opcja "cut-off". Nie wiem ile można w ten sposób zaoszczędzić ale od zawsze tak jeżdżę i pali mi gazu w mieście zima 9,2L/100km więc troche chyba można??? Z tego co tu czytam o spalaniu niektórych aut to wynik raczej ok. Fakt jeżdżę spokojnie i kręcę max na 4000obr/min ale z 1.4 za duż nie wycisńę Za mało zarabiam żeby pozwalać sobie na ostre harce Oczywiście redukowanie o 5-tki w dół przy odpowiednich prędkościach. Na 4-kę np. przy 60km/h itd. aż do 2-ki.

Pozdro
  
 
Własnie, jak too wygląda przy lpg? Trzeba coś dołozyć, ustawić, czy co?
  
 
Cytat:
2006-01-16 09:23:34, Snale pisze:
Własnie, jak too wygląda przy lpg? Trzeba coś dołozyć, ustawić, czy co?



Zajedź do gazownika i zapytaj o opcję "cut-off". Można ją aktywować ale zapytaj czy Twoja instalka ma to wogóle?
  
 
Hejka !Witam już jako driver
Sorka ale użyłem przycisku "powiadom o tym poscie" w dobrej wierze sądząc że sobie ustawię subskrypcję (będę powiadamiany na skrzynkę prywatną" o nowym poście w tym wątku.
A właśnie:
da się tak gdzieś ustawić ?
Pozdro
  
 
U mnie jak chce hamowac silnikiem to na biegu 2 i 3 gdy puszcze gaz to samochod delikatnie mi zwalnia a potem caly czas toczy sie do przodu ze stala predkoscia nigdy calkowicie nie wyhamuje silnikiem .Nie wiem czy wszystkie diesle tak maja czy ja mam moze ustawione za wysokie obroty.A tak przy okazji czy mozna podlaczyc obrotomierz do MK5 jak tak to w jaki sposob mozna to zrobic
  
 
krotko zawsze przy hamowaniu powinno byc do penych obrotow odciete paliwo cp do lpg to juz taka role w 90% spenia instalka II genaracji czyli krokowy powinien prawie max zamykac doplyw gazu

Co do hamowania tak hamowac ale tylko na biegu na ktorym sie aktualnie smiga NIE polecam hamowania przy redukcji fajna sprawa i efekt ale bardzo znaczne zluzywa sie tarcza sprzegla przy kazdej redukcji biegu bez dodania gazu nastepuje znaczny poslizg na tarczy i to jest FAKT ale jak ktos lubi...........
  
 
...no dobrze ... a co ze zużyciem silnika i nie tylko przy takiej technice jazdy?!?