Magnetyzery - proszę o wypowiedź...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=25282386

Czy to może działać ??
Ma ktoś magnetyzer ??
Warto kupić ??
  
 
dla uławteinia tu

lepiej wydać te pieniądze bna porządne świece i kable WN co prawda nie za ta cene - gdyby to było tak skuteczne to seryjnie by było instalowane ???


[ wiadomość edytowana przez: mily-swiety dnia 2004-05-18 13:57:49 ]
  
 
temat byl na forum i wychodzi na to ze dziala ale na podswiadomosc
  
 
Nie wiem jak ze spalaniem i moca ale u mnie gaz juz nie strzela po zamontowaniu takiego kompletu. Tylko po to mam to zamontowane u siebie
Nowe swiece i kable nie pomagaly a magnetyzery pomogly
  
 
magnetyzer za 20 zł
  
 
Cytat:
2004-05-18 13:54:40, borys pisze:

Nowe swiece i kable nie pomagaly a magnetyzery pomogly



spora część ludzisk instaluje magnetycośtam bo uwierzyli że będą mieli przyrost mocy (nawet do 15 % ) a lepsiejszym rozwiązanim jast zadbanie o świece i kabelki do nich!!!
  
 
Cytat:
2004-05-18 14:08:01, mily-swiety pisze:
spora część ludzisk instaluje magnetycośtam bo uwierzyli że będą mieli przyrost mocy (nawet do 15 % ) a lepsiejszym rozwiązanim jast zadbanie o świece i kabelki do nich!!!



Mily-Swiety: u mnie byly wymieniane i kable i swiece. Nawet byla wstawiona nowa cewka dla proby czy strzaly zniakna i nic. A po zalozeniu magnetyzerow jeszcze ani razu mi gaz nie strzelil.
Co do mocy to nadal w to nie wierze ale magnetyzery "coś" pomogły silnikowi że juz nie strzela na gazie
  
 
to jest chyba pierwszy namacalny dowód działania magnetyzerów !!!

chociarz do tego moga sie przydać !!!
  
 
Ryzyk fizyk zamówiłem - łobadam i będę Wam pisał czy mam już z 1.4i 200Nm

HE HE

A może kto wie....
  
 
Zdania łuczonych są podzielone............ no chyba że koś chce może mieć ( Unijne ) 230V


  
 
Różne samochody i różne silniki różnie na to reagują. Zaszkodzić na pewno nie zaszkodzi, a pomóc może

Miałem zamontowane w trzech autkach.
1. Laguna 1,8 - średnie spalanie spadło o prawie 1,5 litra - sam byłem w szoku.
2. Palio 1,6 16V - nie zauważyłem różnicy.
3. P306 1,9D - spalanie spadło ok. 0,3 litra (czyli symboliczne 5% ) i troszkę lepiej się wkręcał na niskich obrotach.

Z Puga nie zdążyłem zdemontować , bo jak postanowiłem go sprzedać, to wstawiłem na próbę na weekend do autohandlu i jak w poniedziałek przyszedłem, to......
odebrałem ze smutną miną pieniądze
  
 
mag a jakie te magnetyzery zaklądalęs jaies dobrej firmy czy zwyklaki i jakiego typu?
  
 
Ja jeszcze dodam, choć juz kiedyś o tym pisałem. Nexia - magnetyzery Multimag (paliwo + powietrze) spalanie 0,5-0,8 litra mniej, wyraźna poprawa elastyczności, 0% CO w spalinach.
  
 
Przyłacze sie do kolegów to naprawde działa. Mam zamontowane w escorcie i jest super przy katowaniu silnika w mieście nie spalił wiecej jak 10,5/100km (zamontowałem jak go tylko kupiłem) W zime mieści sie w 8l/100k a robi odcinki max 6km. W omedze B dielu spalanie w zimie spadło aż o 1,5l/100km jak paliła 9,6 to teraz mam 8,1. To niejest oddziaływanie na podświadomosć tylko na kieszeń.
  
 
Kiedyś pewien uczony wyliczył matematycznie, że w równaniach Newtona był błąd. Cały świat oniemiał z podziwu, a jednocześnie ludzie z przerażeniem zaczeli unosić się w powietrzu. Latały też samochody, latały budki telefoniczne. Trudno, unieważnienie grawitacji musiało wywołać takie efekty. Co było robić, ludzie powoli zaczeli przystosowywać się do dyskomfortu, aż tu nagle...jakiś nawiedzony matematyk dopatrzył się błędu w obliczeniach kolegi. W jednej chwil wszystko runęło na ziemię: ludzie, budki telefoniczne i samochody...Wiem o tym, bo sam boleśnie obtlukłem sobie tyłek przy spadaniu...Gdy już doszedłem do siebie, wgramoliłem się z powrotem na łożko, po czym przytuliłem się do żony i zapadłem w sen, kolejny piękny sen
  
 
Cytat:
2006-02-04 07:50:22, darmcdoman pisze:
Kiedyś pewien uczony wyliczył matematycznie, że w równaniach Newtona był błąd. Cały świat oniemiał z podziwu, a jednocześnie ludzie z przerażeniem zaczeli unosić się w powietrzu. Latały też samochody, latały budki telefoniczne. Trudno, unieważnienie grawitacji musiało wywołać takie efekty. Co było robić, ludzie powoli zaczeli przystosowywać się do dyskomfortu, aż tu nagle...jakiś nawiedzony matematyk dopatrzył się błędu w obliczeniach kolegi. W jednej chwil wszystko runęło na ziemię: ludzie, budki telefoniczne i samochody...Wiem o tym, bo sam boleśnie obtlukłem sobie tyłek przy spadaniu...Gdy już doszedłem do siebie, wgramoliłem się z powrotem na łożko, po czym przytuliłem się do żony i zapadłem w sen, kolejny piękny sen

Mistrzostwo świata. Ja też wtedy latałem, dlatego wiem, o czym zawsze w kontekście tego typu dyskusji mówię. To rzeczywiście działa, problem w tym, że jedynie na początku. Im dłużej się jeździ z magnetyzerem, tym bardziej rzeczone budki są niżej nad ziemią. Aż w końcu człowiek to zdejmuje, bo nie chce się nikomu tłumaczyć, dlaczego wydałem kasę w pseudonaukowo uzasadnione utopie. Przynajmniej jeśli chodzi o TD - ktoś próbuje udowodnić, że nawet jeśli poukłada cząstki powietrza przed wentylatorem, to będą one równie ładnie poukładane za nim Swego czasu przeglądałem wyniki jednej z prac bodajże magisterskich na jakimś wydziale mechanicznym jakiejś politechniki, która dotyczyła właśnie magnetyzerów. Wyniki z i bez różniły się (jeśli chodzi o zawartość spalin głównie). Problem w tym, że różnice były... w granicach błędu statystycznego... Ale trzyma się tego, w co wierzy. Ja z tym nie będę walczył
  
 
aleś "wynorał" wątek
  
 
... tez myslałem, że coś w tym jest, czytałem opinie, testy wzięte skądś tam, i dopiero mój kolega, który sprzedaje jakieś dodatki do paliw na bazie nafty powiedział mi że miał to u siebie przez 1.5 roku i nic. Mało tego, podobno przez to wlaśnie w jakis sposób uszkodził sobie silnik i to juz niechodziło o zawartość cukru w cukrze, tylko o to, ze magnes wytrąca jakieś zwiazki wodoru i cos tam zwiazane z wodą -generalnie opel który miał wczesniej 60 tys i na wynalaku przejechał 80 tys czyli w sumie 140 tys kim -poszedł do kapitalnego remontu, oczywiscie silnik.

Niewiem ile w tym wszystkim prawdy a ile nie, w każdym razie ja bym dla świetego spokoju niemontował.

  
 
Cytat:
2006-02-04 10:52:19, art13 pisze:
... tez myslałem, że coś w tym jest, czytałem opinie, testy wzięte skądś tam, i dopiero mój kolega, który sprzedaje jakieś dodatki do paliw na bazie nafty powiedział mi że miał to u siebie przez 1.5 roku i nic. Mało tego, podobno przez to wlaśnie w jakis sposób uszkodził sobie silnik i to juz niechodziło o zawartość cukru w cukrze, tylko o to, ze magnes wytrąca jakieś zwiazki wodoru i cos tam zwiazane z wodą -generalnie opel który miał wczesniej 60 tys i na wynalaku przejechał 80 tys czyli w sumie 140 tys kim -poszedł do kapitalnego remontu, oczywiscie silnik. Niewiem ile w tym wszystkim prawdy a ile nie, w każdym razie ja bym dla świetego spokoju niemontował.



Wiekszej głupoty nie słyszałem. Widze ze to jest dla ciebie czarna magia. Magnetyzer na 100% nie uszkodzi ci silnika zastanów sie co piszesz.
  
 
Zimich załóż sobie okulary nienapisałem że nie mi, tylko mojemu koledze, napisałem też, że podobno, a nie że napewno, tak mi powiedział znajomy a ja, ponieważ to wątek o magnetyzerach powtarzam w sensie: że niepomogło a tylko zaszkodziło.




[ wiadomość edytowana przez: art13 dnia 2006-02-04 16:26:40 ]