Hamulce (watowaty pedał) - długie

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam

Pomóżcie, bo zaraz wyjdę z siebie i stanę obok. Przegrzebałem się przez archiwum i nie znalazłem satysfakcjonującej mnie odpowiedzi.
Pacjent to Essi, 95 rok, 1.8 benzyna z ABSem. Jak sam tytuł posta wskazuje pedał hamulca zrobił się ostatnio (bez wyraźnej przyczyny) watowaty (przynajmniej takie mam odczucie). Kiedyś brał zdecydowanie od samej góry, a teraz – miękko, „niżej” i jakby mniej pewnie. Ponieważ hamulce ważna rzecz, więc trochę mnie to niepokoi. Z rzeczy, które można wyczytać na forum (prawie) nic mi nie pasuje:
- tarcze i klocki były zmieniane w kwietniu roku ubiegłego (są OK)
- w październiku zmieniłem przewody (z przodu, stare były skorodowane). Oczywiście, zmienili mi wtedy też płyn.
- żadnych wycieków nie stwierdzono (sprawdzałem w dwóch różnych warsztatach)

W warsztacie numer jeden, specjalizującym się w Fordzie, powiedzieli mi, że już się z czymś takim spotkali i że nie będą odpowietrzać, bo to tylko niepotrzebne koszta (mieli racją, o tym za chwilę). I, że, cytat „przetoczyli przez niego (tego poprzednika) 30 litrów płynu i nic to nie dało”.

No dobra, tak łatwo się nie poddam. Pojechałem do innego warsztatu i kazałem Essiego odpowietrzyć. O ile jeszcze tył jakoś poszedł to z przodu była już prawdziwa woda gazowana – w przewodzie, którym schodził płyn powietrza było mniej więcej tyle samo, co cieczy. Ach, odpowietrzane pod ciśnieniem. I choćby nie wiem jak się mechanicy męczyli to nic nie pomogli – płyn mam nowy, a pedał dalej jest miękki. Ale, że przy tym warsztacie jest stacja kontroli pojazdów to zabrali auto na rolki i wyszły im, cytat, „dwa bary” (btw: que? co to znaczy?) i że dla dziesięcioletniej Essinki to wynik rewelacyjny. Rewelacyjny czy nie, ja, po pierwsze, wiem jak auto hamowało jeszcze trzy tygodnie temu, a po drugie, to chyba nie jest normalne, że nie da się go odpowietrzyć.



Reasumując: pomocy, co jeszcze można sprawdzić (i ewentualnie gdzie znajdę kogoś we Wrocławiu kto zrobi to porządnie). Z tego, co doczytałem to ewentualnie może być pompa ale nie chcę kupować nowej tylko po to żeby się przekonać, że to jednak nie było to (tak po prawdzie to w ogóle nie chciałbym jej kupować, z diengami krucho).

Pozdr
  
 
Wg mnie to uszczelki na pompie, dlatego się zapowietrza. A robią hamowniki porządnie na Mińskiej.
  
 
Cytat:
2006-02-18 10:02:28, WilK pisze:
Wg mnie to uszczelki na pompie, dlatego się zapowietrza. A robią hamowniki porządnie na Mińskiej.



1. Taki jeszcze jestem nie całkiem wdrożony: czy te uszczelki to przypadkiem nie da się naprawić zestawem za 20 zł?

2. Czy mówiąc o Mińskiej masz na myśli: http://www.diagnostyka.wroclaw.pl/

Pozdr
  
 
Cytat:
2006-02-18 10:37:49, vabia pisze:
1. Taki jeszcze jestem nie całkiem wdrożony: czy te uszczelki to przypadkiem nie da się naprawić zestawem za 20 zł? 2. Czy mówiąc o Mińskiej masz na myśli: http://www.diagnostyka.wroclaw.pl/ Pozdr



Ad. 1 Jeśli chcesz się bawić... cóż, to i tak zazwyczaj nic nie daje.

Ad. 2 Nie wiem. Ale mój Tata jeździł na Mińską
  
 
Podniosę wątek bo chciałbym poznać opinię większej grupy osób niż tylko Wilka (bez obrazy

Żeby nie było pustych przebiegów dodam kilka pytań:
- czy uszkodzone uczszelki na pompie można jakoś zdiagnozować domowymi sposobami (tzn bez wyjmowania jej)?
- google milczy na temat samych uszczelek do Escorta - można w ogóle coś takiego kupić? (do innych aut widziałem)
- jak sprawdziłem na szybko, rozpiętość cenowa pomp jest duża - od 100 zł na Allegro przez 400 zł (pompa z ABSem) nawet do 700 zł:
- można gdzieś kupić taniej?
- doczytałem na forum, że parę osób ma używki - jest się sens w to ładować?
- czy pompa występuje w zestawie (zbiorniczek, serwo) czy można kupić tylko "pojedynczy" element na podmianę (tak żeby zbić koszta)

Pozdr