Czujniki temperatury płynu chłodzącego

Witam. Od pewnego czasu mam problem z moim pugiem polegającym na tym, że kiedy auto osiągnie temp. 80-85 st.
odrazu traci moc- mowa o benzynie. Mam takie odczucie jakby kończyło się paliwo, silnik jakby pracował nie na wszystkie gary.
Jeśli chodzi o gaz-będzie jechał dalej, ale jest słaby, długo wkręca się na obroty. Czytałem ostatnio, że rzyczyna może tkwić w czujniku temp. silnika odpowiedzialnego za wtrysk i regulację mieszanki. W samochodzie znalazłem dwa niebieski i zielony.
Wiem napewno, że jeden jest od zegara - który.
W sklepie powiedziano mi, że jest jeszcze trzeci - pomarańczowy,
gdzie go szukać i co dalej robić - wymieniać?
Zaznaczam, że sonda lambda jest nowa, mam też nowe przewody wys. napięcia-NGK.
Problem wogóle zaczął się od tego, że któregoś razu auto szarnęło i od tej pory przy nagrzanym silniku jakoś dziwnie podrygiwało.
Po zamontowaniu gazu na gorącm silniku na benzynie nie pojadę.
Pomóżcie proszę

Niebieski jest od zegara. Najczęściej jest to czujnik dwufunkcyjny, raz to temp. silnika na deskę [styk nr 1] dwa to temp. krytyczna, zablokowanie silnika, świeci się STOP [styk nr 2]. Korpus jest masą dla obu.
Zielony to czujnik temp. silnika dla sterownika. Faktycznie gdyby zawisnął na dużej rezystancji to sterownik potraktuje gorący silnik jako zimny i będzie wzbogacał mieszankę czyli po prostu auto będzie cały czas na konkretnym ssaniu a tego ciepły silnik nie lubi o katalizatorze nie wspominając.
Pomarańczowy to może być temp. pow. zasysanego będzie wkręcony gdzieś w okolicy filtra pow. Może mieć tylko pomarańczową kropkę.
Zielony i pomarańczowy to termistory, mają tę samą charakterystykę temperaturową. Można je mierzyć omomierzem.
20 st - rezystancja ok. 2300..2600 Ohm.
80 st - rezystancja ok. 290...320 Ohm
100 st - rez. ok. 170...190 Ohm
Pozdr

Reset przywraca ustawienia fabryczne. Jest jakaś usterka a sterownik próbuje sobie z tym poradzić autoadaptacją, nadrabia czym innym żeby było dobrze. Jest to skuteczne w przypadku zmian parametrów np. na skutek zużywania się elementów. Jak coś go przerasta to po pewnym czasie głupieje do reszty. Ja bym podjechał na odczyt błędów, jakieś 30 zeta.
Kątem wyprzedzenia zapłonu zarządza sterownik, niekiedy jest do niego dostęp z poziomu oprogramowania ale dla nas szlaban. Można go sobie pooglądać za pomocą lampy stroboskopowej. Potrzebne będą jakieś znaki na kole rozrządu i punkt odniesienia.

W 306 czujnik jest w pokrywie filtra. W 405 nie wiem, może pomoże ktoś kto jeździ takowym.

Jeżeli jest uszkodzony to bez wymiany na sprawny do niczego nie dojdziesz. Ma on mniejsze znaczenie niż czujnik temp cieczy, lambda i MAP-sensor ale ma. Ilość potrzebnego powietrza sterownik wylicza z podciśnienia i dodatkowo temp. powietrza zasysanego bo jego gęstość jest różna przy -20 i +20st. Pytanie tylko czy on jest uszkodzony bo jak piszesz że gość nie radził sobie z diagnostyką to diabli wiedzą co on podpinał do auta. Ja na twoim miejscu bym go wykręcił i zmierzył mu rezystancję w temp. pokojowej i np. po ogrzaniu ręką, suszarką czy maleje.
Ceny tego nie znam ale np. czujnik od cieczy w sklepie 40 zeta w serwisie 80 zeta.
Z błędami jest tak że mają w pamięci swoją poczekalnię, hierarchię ważności i wszystko jeszcze zależy od producenta wtrysku, modelu wtrysku itd. Niektóre błędy chwilowe są kasowane przez reset sterownika [odłączenie klemy], ale wpisane na stałe tylko z poziomu oprogramowania.
Pozdr

MAPsensor- czujnik podciśnienia, zastąpił przepływomierz.

Mam 405 gri 1,6 kat. u mnie jest takie płaskie urządzonko zaraz nad chłodnicą na środku komory silnika połączone z kolektorem ssącym gumowym wężykiem. Jest jeszcze jedno takie coś z wężykiem ale wężyk idzie dalej gdzieś do nadkola(to nie to). Jak ściągniesz wężyk podczas pracy na wolnych obrotach to one spadną i słychać zasysane powietrze.