Problem z autoalrmem w puziu 306

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam!!
Jestem posiadaczem puzia 306 z 95 roku wersja xsi 8v z 2.0l slnikiem. Mam problem dotyczacy autoalarmu. Objawia sie on w ten sposob ze nie ma glosu syreny, prawe drzwi kierowcy sie blokuja na chwile a potem silownik otwiera je spowrotem, lewe dzrzwi nie reaguja wcale. W prawej stronie w drzwiach mam wiazke ktora jest poprzecierana moze to to jesli chodzi o te drzwi lewe ?? A jesli chodzi o caly alarm to ja nie mam zielonego pojecia. . Byl bym wdzieczny jak by mi ktos podal namiar na dobrego "autoalrmierza" w Warszawie najlepiej sprawdzonego przez siebie i w miare taniego!! Pozdrawiam Seba Warszawa
  
 
Najprawdopodobniej spalona końcówka mocy w syrenie. Jak pojedziesz do warsztatu to pewnie wymienią syrenę, można to zrobić ale to dłubanina dla elektronika. Największy problem miałem z upakowaniem zwykłych tranzystorów w miejsce tych amerykanckich.
Co do centralnego to sam znalazłeś przyczynę. Wiązkę trzeba zrobić.
Pozdr
  
 
AAAA oki tylko mam jeszcze jedno pytanie poniewaz, za bardzo nie wiem gdzi3e ja mam syrene!! Czy to jest to cos czarnego takiego z miejscem na taki dziwny kluczyk do wlaczenia i wylaczenia alarmu. Pytam sie poniewaz jakis czas temu a dokladniej jak go kupilem zdemontowalem cos w rodzaju syreny, poniewaz nie bylo glosu. I wlasnie nie wiem co jest co. Pozdrawiam
  
 
Tak to jest ..... to była syrena. Tym kluczykiem ją można włączyć lub wyłączyć i wtedy mrugają same światła.
  
 
EEEE to wszystko jest oki!! Mam to o czym mowisz bo zdemontowalem co innego. Jutro tzn dzis zobacze co jest nie tak. Ale dzieki wielkie za pomoc w razie co bede pisal jak cos bedzie nie jasne Pozdrawiam