PILNE!!!!! essi palił i nie pali

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,
Mam taki problem.
Nie zdarzyło się to nigdy dopiero teraz. Zalałem paliwo na innej stacji paliw (domyślam się że z wodą) a zawsze lałem na BP. I zatrzymałem po pewnym odcinku auto ale nie mogę go odpalić
akumulator działa bo wszystkie podswietlenia wszystko jest ok, a jak podepne od fiesty to tez dziala.

jak przekrece kluczykiem to wogole nie kreci rozrusznikiem, cos zasyczy i tyle? co moze byc powodem. prosze o szybka odpowiedz
  
 
przeciez wczoraj sprzedałeś?
  
 
jak syczy tzn ze pompuje paliwo pompa, na pocztatek sprawdz bezpieczniki bo moze napiecie do rozrusznika nie dochodzi. Rozrusznik musi krecic no chyba ze jest zwalony.

[ wiadomość edytowana przez: escort1992r dnia 2006-07-29 09:20:00 ]
  
 
Jak wcześniej - gdyby to była wina benzyny, to by kręcił, ale zapalić by nie chciał.
  
 
Cytat:
2006-07-29 09:20:56, szurmen pisze:
Jak wcześniej - gdyby to była wina benzyny, to by kręcił, ale zapalić by nie chciał.



tak dlatego tez naley zaczac sprawdzanie od bezpiecznikow i sprawdzinia czy napiecie dochodzi do rozrusznika
  
 
wlasnie jak autko postoi z 15 minut to uda sie odpalić. A dziwne jest to ze jak lane było na BP to takiego problemu nie bylo, wystarczylo zalac na syfskiej stacji i kilakanscie kilomeetrów i problemy

Slawko - to nie moj tylko wojka, dzwonil ze sie mu cosik takiego dzieje zebym sie zapytal chlopakow :
  
 
mialem kiedys podobny problem w RSie , tez sie dobrze wkurzalem , Przeczyscilem klemy i wszystkie styki i problem znikl.
  
 
to raczej nie to, bo klemy+styki+masy czyścilismy razem jakies 3 tygodnie temu, no ale przekaze mu niech sobie zerknie na to.