Stuki w lewym tylnym kole??

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam wszystkich forumowiczów!!

Mam małego problema.
Mianowicie przy prędkości 30 km/h zaczynam słyszeć stuki z lewego tylnego koła. W miare wzrostu prędkości częstotliwość stuków nasila się.
Jednak przy użyciu hamulca( lekko wciskając pedał ) stuki zanikają i jest spoko, po puszczeniu hamulaca stuki znów występują.
Aha nieraz stuków wogóle nie słychac nawet przy prędkości 80 km/h.
Czy przyczyną stuków może byc uszkodzony hamulec ( mam Lucasa - bębny i szczęki ) ???

pozdro.
  
 
Moze być. Sprawdx czy np. coś sie tam nie odpieło.

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Zdjac beben i obejrzec - czy wszystko na swoim miejscu.

Adamus
  
 
Dzięki za błyskawiczną podpowiedź

pozdro
  
 
Nie obrażajcie się, ale teksty w stylu: "coś mi stuka w lewym tylnym kole, ale podczas hamowania już nie, co to może być?" są bez sensu. Skąd my mamy to wiedzieć? Ściągnij koło, bęben i oglądnij co tam jest nie tak. Niedługo będą pisać "coś mi ściąga samochód na lewo, myślicie, że mam za mało powietrza w lewym kole?" Sorry.
  
 
SAGHAT nie bulwersuj się
Żyjemy w wolnym kraju i mam prawo zapytac o wszystko ( nawet czy 2X2 tj. 4 ) .
Ale tak sero to poldka mam dopiero 2 tygodnie.
Wcześniej miałem Poldka 90` i tam hamulce znałem jak włąsna kieszeń.
Na tym sie dopiero uczę i mam obawy czy np. jak zdejme koło to coś mi nie wyleci i nie bede umiał złożyć.



pozdro
  
 
Spox. Do oka nic Ci nie wskoczy , a Poldi 1.6 GLI niech Ci służy
  
 
Te stukanie to może być też łożysko od półośki......lub co gorsza sama półoś-ale stawiałbym na łożysko. Godzinka roboty i po kłopocie.....no może dwie, a cena łożyskla os 25 do 35zł
  
 
Cytat:
2003-09-30 13:46:32, Pri20 pisze:
Witam wszystkich forumowiczów!!

Mam małego problema.
Mianowicie przy prędkości 30 km/h zaczynam słyszeć stuki z lewego tylnego koła. W miare wzrostu prędkości częstotliwość stuków nasila się.
Jednak przy użyciu hamulca( lekko wciskając pedał ) stuki zanikają i jest spoko, po puszczeniu hamulaca stuki znów występują.
Aha nieraz stuków wogóle nie słychac nawet przy prędkości 80 km/h.
Czy przyczyną stuków może byc uszkodzony hamulec ( mam Lucasa - bębny i szczęki ) ???



sprawdź koniecznie - podobnie opisać mógłbym objawy jazdy moim Leopoldem, gdy miałem walnięty most, uszczelniacz powiedział "papa", do prawego bębna dostał się olej i zaczęły się cyrki - stuki, albo tarcie ciągłe hampla w prawym tylnym kole. Wątpię byś miał podobny powód takiego zachowania, ale ja po tym jak 2 tyg. jezdzilem do firmy 20km/h (wiedziałem że most wymieniam więc mi się nie chciało tego reanimować, a gdy jechałem szybciej, hample w trafionym kole rozgrzewały się do dymienia) w końcu je rozebrałem - wszystko było na miejscu, tyle że uwalane papką pyłu hamulcowego z olejem i Lucas'y przestały się swobodnie cofać(co jest dla nich b.ważne), szczęki zaczęły haczyć o bęben, hałasować itp.

BTW. rozbierz najpierw jeden bęben, tan hałasujący - drugiego zostaw sobie na wszelki niewypadek, jako rysunek poglądowy, bo ja za pierwszym razem rozebrałem oba, a potem spędziłem 3h domyślając się jak to wszystko działa i jak to złożyć do qpy - jak już wpadłem jak to wykombinowali, wyszło że jest to genijalne w swej prostocie, ale męczarni było troszkę.


[ wiadomość edytowana przez: robreg dnia 2003-09-30 15:25:18 ]
 
 
dokręć koło , to nie żart, u mnie tak było, co sie okazało ktoś o=ukradł jedna śrube a 3 były odkrecone