120k km w Yaris i sie zaczynaja problemy

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam. Na wstepie zaznaczam ze jestem laikiem
Zblizam sie do 120k przebiegu w Yaris 1.0 2000r.
Mam problem z hamulcami - przy przegladzie rejestracyjnym wyszlo, że lewe są świetne, natomiast prawe ledwo mieszczą się w normie. Przy jeździe praktycznie tego nie czuc, ale cudem dostalem pieczatke do dowodu. Jaka naprawe polecacie?
Drugi problem to swiecaca kontrolka awarii silnika - jak przeczytalem w innym watku na forum to blad katalizatora. Caly czas tankowalem na BP w Czeladzi przy M1 i jak sie okazalo mogl to byc blad Narazie planuje ja "zresetowac" a jak to nie pomoze to... na pewno nie wymienie katalizatora Wykrecic zarówke?
Wymienic chce tez pasek rozrzadu... (lepiej pozniej niz wcale).
Oczywiscie nie chce robic tego wszystkiego w ASO! Czy z takimi naprawami moge pojsc do pierwszego lepszego warsztatu czy musze szukac kogos z odpowiednim sprzetem?
  
 
Problem nie w sprzecie ale w doswiadczeniu i samym czlowieku..
Nie wiem gdzie w czeladzi mozna jechac z takimi rzeczami, moze ktos na forum wie.

Ja nie tankuje nigdy na stacjach nie firmowych i przy supermarketach, ale to nawet jakbys tankował na markowych stacjach twoj problem odlozyl by sie pewnie tylko o kilka tysiecy lub nascie do przodu takie mamy paliwo syfiaste.

Blad w twoim autku mozna zidentyfikowac tylko za pomoca komputera OBDII i najlepiej by bylo zeby ktos z ASO to zobil czy i jak lambda pracuje, katalizator itp.
  
 
Dzieki za odpowiedz
Na aso podjade to zdiagnozowac, chce najpierw zalatwic ten rozrzad i hamulce. Szukalem troche czesci na necie i nic nie znalazlem - chyba bede musial popytac po sklepach.
  
 
Paska rozrzadu do Yarisa to ty raczej nie znajdziesz z trzech waznych przyczyn ...po pierwsze tam niema paska tylko lancuch.
Jezeli chcesz costam robic na wlasna reke to lepiej pojedz do ASO i wez wykaz czynnosci przegladowych co i kiedy trzeba wykonac po przebiegu 120tk.Unikniesz w ten sposob zbednych wydatkow i problemow.
Jezeli tankowales przy M1 to sie nie dziw bylo taniej?
Sprawdzajac kod usterki zakladajac ze bedzie P0420[ choc niekoniecznie] niech ci sprawdza czy podczas schodzenia z obrotow wartosci sond[B1,S1iB1,S2] sie zeruja.Mialem kiedys przypadek ze uszkodzona sonda S2 powodowala zapalenie kodu katalizatora.Podstawa jest odczyt kodow ,lampka zapala sie z roznych powodow.
  
 
Przede wszystkim niczego nie należy robić w "pierwszym lepszym warsztacie" no chyba że nie mamy wyboru.Z drugiej strony takie rzeczy jak hamulce czy też pasek rozrządu powinien prawidłowy zrobić każdy szanujący się mechanik , na pewno nie potrzeba do tego ASO. Pytanie gdzie takiego znaleźć jest czysto retoryczne bo każdy ci powie ze jest mostrzem świata i w ogóle. Pozostaje więc metoda doświadczalna (czasem bardzo droga) lub popytać się znajomych gdzie robią swoje samochody.
Odnośnie tankowania to nie ma raczej reguły. Ciezko jest powiedzieć na 100% kto kanktuje czy stacje prywatne czy firmowe , czy też kantowanie odbywa się już na poziomie beczki z paliwem wiezionej do stacji )
CZęści do japońca takie jak pasek, klocki czy tarcze hamulcowe bez problemu kupisz w sklepie specjalizujacym się w takich samochodach - jest ich od groma.
Pozdro.
  
 
Tankowalem na BP przy M1 wiec myslalem ze paliwo jak najlepszej jakosci...
A co do rozrzadu... to cos mam z nim robic? Wymieniac?
Dzieki za odpowiedzi i info na temat kodow.

A co do historii tej lampki:
Zapalila sie, zgasla po 200, znowu sie zapalila po nastepnych 200, znowu zgasla po nastepnych 200 i za nastepne 200 sie zapalila i tak juz swieci od 600km.

[ wiadomość edytowana przez: jester00 dnia 2006-10-31 15:04:09 ]
  
 
Mechanik w zwyczajnym zakładzie zaśpiewał 800 zł na wymiane rozrządu (oczywiście z materiałem). Co mam o tym myślec?
  
 
popukaj mu do glowy, 800zł zgroza..
  
 
A co on chcial ci za te 800 zloty zrobic????chyba zatanczyc i zaspiewac...rozrzad kpl kosztuje okolo 1500 zl,i sie go NIEWYMIENIA bez potrzeby.Toyota nie przewiduje wymiany lancucha i ukladu VVTI ze wzgledu na przebieg.Jezeli nic sie nie dzieje i nie jezdzi sie na CASTROLU to jest OK.
Rozrzad wymieniamy jezeli VVTI nie dziala prawidlowo...tzn zamulony szlamem uklad, naciagniety nadmiernie lancuch,mielismy kilka takich przypadkow po 15-30 tk.Jak chcesz juz koniecznie cos wymienic to wszystkie plyny na oryginalne i filtr powietrza na oryginalny ,wyczyscc przeplywomierz zrzucic kleme przegonic i bedzie ok.
  
 
Rozmawiałem z mechanikiem. 800 zł kosztuje oryginalny zestaw rorządu: napinacz, łańcuch i jeszcze 2 rzeczy, których nie zapamiętałem. Jak zdiagnozował wymiane rorządu? Poprostu posłuchał pracy silnika (wiem jak niedorzecznie to brzmi). Mechanik twierdzi, że już wymieniał raz rozrząd w Yarisce po 70tys.

Jestem coraz bardziej tą sprawą zdegustowany, gdyż auto nie jest moje tylko rodzicielki, a ona uparła sie na tą wymianę
  
 
widocznie Szanowna Rodzicielka ma nadmiar funduszy...

z tego, co mi wiadomo, łańcucha się nie wymienia tak często jak paska... no chyba że ktoś jest wybitnym rzeźnikiem, to i łańcuch nie da rady... jedyne, co może paść, to ślizg albo napinacz ( nie wiem czy nie są razem )

wybrałbym się do ( dobrej !! ) ASO na diagnostykę, a potem martwił się o resztę...

pzdr

  
 
Mały OT:
W Fabii 1.4 z 2001 roku łańuch wymieniałem po 70tys bo hałasował