[Gaznik] - różne pytania

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Panowie mój wajper nie palił na bezynie ( mam nadzieje że teraz będzie) Zaczołem czyścić gaźnik, dysze ......... coś mnie podkusiło by sprawdzić czy działa zaworek elekto magnetyczny. Mam taki umieszczony w gaźniku. I okazało się że nie "pyka" (znaczy się nie działa) przy odłączaniu zasilania........ przyczyna! Bezpiecznik się spalił Wymnieniłem. Działa! Ale zastanawia mnie do czego to jest!!
Dowiem się ??

[ wiadomość edytowana przez: Gigant22 dnia 2002-11-07 19:15:22 ]
  
 
Nie jestem pewien, ale chyba 125p z ostatnich lat produkcji miały w ulotce reklamowej odcinanie paliwa. Może to jednak to, ale raczej w celach awaryjnych i alarmowych niż do normalnego stosowania.
  
 
Zawór elektromagnetyczny służy do odcinania dopływu paliwa do układu wolnych obrotów, a jest on po to, aby nie następowało zjawisko samozapłonu po wyłączeniu zapłonu. (Prawie masło maślane ). Bardziej było to widoczne w silnikach "maluchów" gdy po wyłączeniu zapłonu silnik potrafił pracować nawet do 5 sekund.
A powodem tego było zapalanie się mieszanki od rozgrzanego nagaru w komorze spalania.

Jeżeli zawór taki padnie podczas podróży i nie można go w danym momencie wymienić, to można ratować się tym, że wykręcamy taki zawór i obcęgami, tudzież kombinerkami obcinamy wystającą część zaworu, która powinna się schować.
Jeżeli nie mamy przy sobie takich narzędzi, to ostatecznie możemy spiłować tą część o asfalt i wkręcamy go spowrotem pamiętając o tym aby nie podwinął nam się oring, który uszczelnia zawór, bo będzie łapał "lewe" powietrze.



Pozdrawiam
Paweł ADMIRAŁ Turant
"SILVER ARROW"

[ wiadomość edytowana przez: Admiral dnia 2002-11-07 19:29:13 ]
  
 
a czy jego awaria mogła utudnic odpalanie zimnego silnika?
  
 
Oczywiście, ponieważ nie działał Ci układ wolnych obrotów. Jeżeli miałbyś rozgrzany silnik to mógłbyś uruchomić go przy otwartej przepustnicy, gdy przepływ powietrza "wyssa" paliwo z dyszy głównej, ale nie będzie Ci trzymał wolnych obrotów. Bedzie pracował tylko w zakresie średnich i wysokich.

  
 
dzięki teraz już wim że jak po pracy będę odpalał to nie narobie obciachu
  
 
A mam jeszcze pytanie. Czy takie samo cudo znajduje się w Polonezie w silnikach z gaźnikiem?
  
 
no chyba tak ja mama motorek od poloneza
  
 
Polonez z silnikiem gaźnikowym też posiada taki zawór. Znajduje się on z boku gaźnika od strony pokrywy zaworów (taka rurka średnicy ok 13 mm i długościi 50 mm )
W starszych DF-ach tego może nie być.
Była tam zwykła dysza wolnych obrotów i jak się zapchała, to objaw był taki sam .



[ wiadomość edytowana przez: Koot dnia 2007-03-17 11:47:56 ]
[ powód edycji: Redagowałem z powodu sklejania wątków. ]
  
 
Hej

Moze mi ktos powiedziec od jakiej szybkosci ??? , obrotow ??? zaczyna pracowac druga dysza ???




[ wiadomość edytowana przez: Koot dnia 2007-03-17 11:50:00 ]
[ powód edycji: Redagowałem z powodu sklejenia wątków. ]
  
 
Wszystko zależy od obciążenia silnika
na "luzie" nawet może się nie otwożyć,
na 5 na równym terenie bez wiatru u mnie otwiera się przy jakiś 4000 obr/min
  
 
Dziekuje i o to mi wlasnie chodzilo
  
 
taaa???? A to druga gardziel otwiera się przy określonych obrotach???
A to nie zależy od położenia pedału gazu?

Pozdrawiam Cosmo
  
 
drugi przelot otwiera się zależnie od obciążenia silnika. Sterowanie drugiej przepustnicy w silnikach FSO jest albo podciśnieniowo albo mechanicznie (tzn pedałem gazu) w zależności od typu gaźnika. W nowszych modelach sterowanie te było tylko mechaniczne.
A więc w gaźnikach ze sterowaniem mechanicznym drugiej przepustnicy, otwiera się ona przy każdym depnięciu gazu w podłogę. W sterowaniu podciśnieniowym otwarcie drugiego przelotu uzalażnione jest tylko w części od obrotów silnika, decydującą rolę ma tu podciśnienie w kolektorze delotowym, tzn obciążenie silnika, i otwarcie drugiej przepustnicy może nastąpić praktycznie przy każdych obrotach silnika.
A przy tych 3500 to się może otwierać, ale na biegu jałowym
  
 
W poldkach to jest sprzęgnięte z pedałem gazu i tylko od jego wciśnięcia zalezy moment otwarcia przepustnicy.
ZONK Biały - dokonaj edycji postu....

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Po ostatnim pozarze mam problem z obrotami gosc ktory jezdzil w OBR (wiec dobrze zorientowany) powiedzial ze to wina ZHS.

Zatem mam pytanko da sie toto naprawic czy trza caly gaznik wymieniac???
  
 
Trzeba go poddać regulacji,
A może wystarczy tylko uszczelnić tzn. Zamalować ten zawór farbką to go uszczelni!!!.
  
 
I sprawdzić jeszcze czy w środku w zaworku membranka nie jest pęknięta.
  
 
Witam
U mnie było falowanie obrotów. Lecz niepadł ZHS a oring na dyszy iglicowej w gażniku. Koszt naprawy to 30 groszy czas usunięcia usterki 5 minut A dwa tygodnie niemogłem dojść co za "gremlin" bawi mi sie obrotami w poldziku
Pozdr. Bialy_1987
  
 
Jak byłem w poniedziałem u gaźnikowca to okazało się, że zawór ZHS był odwrotnie założony. w Połączeniu z reszta dawało to spalanie rzędu 16 litrów na 100km w mieście.