Polonez 1.4+gaz

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam wszystkich! mam prośbę.Zamierzam kupić poloneza(silnik rover z gazem). Proszę o informacje na temat silnika. Dziękuję
  
 
Nowoczesny i drogi w naprawach
  
 
To też ale oszczędniejszy w spalaniu i żadziej się psujący.

Tylko mi tu nie piszcie że na forum jest tyle to a tyle tematów o 1,4. Jak już kiedyś zauważyłem wynika to ze skromnej wiedzy o tych autach. Zwykłego poldka naprawi prawie każdy w domu a rovera nieliczni mechanicy w kraju. Stąd te pytania i dyskusje na forum. Mało kot chwali się wywaloną uszczelką z silnika FSO.

Sam posiadam takowy model i jestem z niego bardzo zadowolony. A większość usterek jak narazie udało mi się samemu naprawić.
  
 
No jednak jest to silnik 50 lat mlodszy musi byc lepszy.
Podejzewam ze jezdzac do 3tys obr na codzien nie meczac to 250 powinien bez jekniecia zrobic. Moze tam osprzet nawalac bo to polonez ale chodzi mi o tloki panewy i te sprawy.
  
 
Co mogę powiedzieć-mam takiego Poldka już 3 miesiąc,zrobiłem nim przed remontem motoru 3500km-a teraz po remoncie(docieram)już jakieś 450-500km.W porównaniu do klasycznych silników zalety to kultura pracy,osiągana moc-jak trzeba to się ładnie zbiera,ekonomia(9.5-10 litrów gazu).Problemem mogą być niektóre częśći zamienne.Ja ze swojego jestem zadowolony.
  
 
Cytat:
2003-06-19 14:17:48, Bocian_s_313_PTK pisze:
Tylko mi tu nie piszcie że na forum jest tyle to a tyle tematów o 1,4.


Na forum jest kilkadziesiąt temtów dotyczących tego silnika, oto próbka kilku dotyczacych takiego pytania :

polonez 1,4
Chcę kupić Poldka 1.4MPI - potrzebuję informacji
Pytanko o silnik 1.4
poldas 1,4 lubie go tylko mam problem
kłopoty z 1.4 MPI - pomocy !!!

reszte informacji o tym znajdziesz wpisując w wyszukiwarkę forum słowo - rover
  
 
MaciekW - toz to z Ciebie za morderca
przypominam wszem i wobec ze roverek tak zaczyna jezdzic powyzej 2,5 tys RPM ponizej wpada w wibracje i ogolnie jest przeciazany a zyc zaczyna tak od 3500RPM a Ty mi tutaj 3000 toz to herezje a z zywotnoscia to sie ie martwie,latwo jednak go przegrzac....
  
 
Cytat:
Podejzewam ze jezdzac do 3tys obr na codzien nie meczac to 250 powinien bez jekniecia zrobic.




Maciek,to co piszesz,to akurat do naszego poczciwego OHV pasuje,jak ulał,a nie do Roverka
  
 
U mnie średnio raz dziennie obrotomież wchodzi na czerwone pole(na gazie też), przez niecałe półtora roku zrobiłem ponad 40 tysięcy km i silnika nie dotykałem, chodzi jak marzenie i się nie psuje. Nie załuję na lepszy olej i podstawowe materiały eksploatacyjne, i to się opłaca bo wszystko działa bez zarzutu. Napisze też że nie chce innego silnika do Poldka pod względem trwałości to chyba tylko diesel może go przewyższyć ale i to nie jest pewne, bo znam takie Roverki które mają przejechane 250 tyś i są w dobrym stanie, nie wymagającym napraw i ingerencji mechanika. A jak sie popsuje to też ma prawo, w końcu to urzadenie mechaniczne.
Pozdrawiam
  
 
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  
 
Moj pali ok 6 litrow na trasie - benzyny i nie oplaca sie przerabiac na gaz - po co taki silnik jeszcze niszczyc tym czyms?? dla mnie to bez sensu. po to sie kupuje roverka zeby byl oszczedny - po co przedabrzac?!

Oleju nic nie ubywa , temperaturka stale ponizej 90 - czasem jak jest korek to moze przekroczyc i sie zalancza dmuchawa

Silnik suchutki jak spod stepla. Zycie jest piekne -- wiwat rover!!

Kopniecie jak 100 hu..... ))))))

A ty cwaniaczku jak beda ci obroty wchodzic na czerwone to dlugo nie pojezdzisz ! nawet rover ma swoje granice i ja o tym wiem najlepiej!!! dlatego bez przesady.


SLYSZALEM O KOLESIU KTORY PODJECHAL NA PARKING I WYKRECIL 8 KOLEK NA 1 PEWNIE - SPALIL OPONY ALE I SILNIK - WSZYSTKO SIE ROZSYPALO W DROBNY MAK.
  
 
DIESEL citroena jak sie rozwali to jeszcze gorsza kaplica niz rover