[126p] mój fiacik "87

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,

jestem tu nowy i również chciałbym pokazać prace przy moim maluszku. Fiat 126p 650 1987r, przebieg: ok.97 tys.

Niestety z powodu, że mam na głowie jeszcze liceum a dodatkowo planuje troszkę zarobić to zostaje niewiele czasu na fiacika (głównie soboty i co najwyżej czasami po szkole).

Malec stoi cały czas pod chmurką ale w niedalekiej przyszłości będzie może zadaszenie i kanalik...

Co do zdjęć to niestety nie zrobiłem tuż po zakupie.

Taki był początek prac...
zdj

A teraz wygląda tak (trochę dziwnie z tymi paletami, ale wolę tak niż żeby w błocie na boku leżał)
zdj1

zdjęcia rozebranego silniczka...
zdj2
zdj3
zdj4
zdj5
zdj6

Jestem w trakcie składania silnika, skrzynia już czeka złożona na doczepke. Silnik robię jak na razie seryjny , chcę się skupić na blacharce, planuje kupno spawarki (przy okazji może jakąś polecicie?) i pistoletu do piaskowania.
Przeglądając forum spodobał mi się pomysł Jacola na zrobienie poszerzeń. Chciałbym też troszkę go obniżyć, tylko jeszcze nie wiem ile i za bardzo jak...)

W przyszłości planuje zrobić małe przeróbki w silniku (np. stożek, strumienica dolotu, sportowy wałek rozrządu Świątek, sportowy tłumik - tutaj zastanawiam się czy wybrać firmę Michael) co do tych i różnych innych może mi coś podpowiecie? Od razu mówię, że nie planuje startów w kjs'ach, tylko chcę mu nadać trochę "agresywności".

postaram się na bieżąco wklejać jakieś zdjęcia z opisami...

pozdrawiam

[ wiadomość edytowana przez: kayeek dnia 2010-04-11 22:06:33 ]

[ wiadomość edytowana przez: CarvMachine dnia 2010-04-13 16:34:13 ]
  
 
Ciekawy kolor
  
 
Heloł
W ogóle to przyjemnie się czyta takiego posta, gdzie młody człowiek zamiast zakatowywać jakiegoś szmelcwagena bierze się za maluszka i go reanimuje Powodzenia w pracach i pamiętaj- nie zniechęcaj się jak coś nie będzie szło! Obyś tylko nie zbłądził i go nie zwieśniaczył jakimiś spojlerami, plastikami i innymi badziewiami...

p.s. Ściągałeś specjalnie wydech żeby motur wyciągnąć?
  
 
ściągnąłem głównie po to żeby ładnie na palecie leżał
  
 
wstawiam zdjęcia z dzisiejszego dnia. To co zdążyłem zrobić zanim się ściemniło to:
-wreszcie pozbyłem się pompki do hamulców (musiałem ciąć przewody bo nie szło ich odkręcić)
-ogolone drzwi ;D
-wywalony przedni wahacz z amorkiem (wcześniej nie było możliwości)
-miałem w planach jeszcze tylny wahacz, ale masakrycznie się ściemniło i nie dokończyłem, a po nocy to nie robota. Przy okazji złamałem na nim klucz;D

nie jest to dużo ale zawsze coś do przodu, w między czasie jeszcze montowałem nowe amorki do toyoty.

Zamierzam wymienić cały pas przedni, kawałek podłogi bagażnika, błotniki prawy i lewy...
przód

we wnętrzu tylko połatam to co trzeba...
wnętrze
wnętrze1
wnętrze2

z tym będzie trochę więcej roboty...
zdj
zdj1
zdj2
zdj3

na tych zdjęciach widać początki wyciągania wnętrza drzwi i jedne jeszcze całe, jakoś tak wtedy dorwałem aparat...
bok
bok1

a tu taki dodatek...
zdj
zdj1