Rover 1.4 16V - czujnik temp. cieczy chłodzącej

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,
Czy ktoś może zna charakterystykę (temp./rezystancja) czujnika temp. cieczy chłodzącej w silniku Rovera ?
  
 
Dokładnie nie pamiętam ale na zimnym silniku to kilka kiloomów a na ciepłym kilkaset omów. Dokładnych wartości teraz nie przytoczę...
  
 

0 stopni 4800..6600 ohma
10 stopni 4000
20 ------ 2200...2800
30 ------ 1300
40 ------ 1000...1200
50 ------ 1000
60 ------ 800
80 ------ 270...380
  
 
Qrcze Andrzej skąd ty takie dokładen dane bierzesz
  
 
wszystko wykute na pamiec
a tak na powaznie to mam pomoce naukowe
  
 
I znowu pewnie glupie pytanie z mojej strony. Czy w tym silniku jest jeden czujnik temperatury dla wskaznika na desce i komputera , czy sa to dwa osobne czujniki ??
  
 
sa dwa osobne. jeden jest po prawej stronie silnika, na trojniku od rur plynu chladzacego (w okolicy serwa, po jego lewej stronie, jeden kabelek, chyba bialo-zielony) a drugi jest gdzies tam za silnikiem (kabel chyba brazowy od niego wychodzi)


[ wiadomość edytowana przez: -Marcin- dnia 2007-01-21 17:49:39 ]
  
 
kolory kabli tego czujnika to nie pamietam, ale ten co idzie do kompa to ma brazowa wtyczke i jest w takim fajnym dostepnym miejscu pod kopułka zaplonowa
  
 
i opor nalezy mierzyc miedzy masa a tym kabelkiem ??
  
 
Andrzeju nie pod kopUłką tylko na wysokości kopUłki za wałkiem wydechowym .

Co do pomiarów to ten czujnik ma dwa przewody więc trzeba mierzyć między nimi a najlepiej zmierzyć to na pinach komputera tylko najpierw wyłącz zapłon zanim odepniesz kostkę komputera. Które piny nie pytaj bo je się baaaaardzo dziwnie liczy.

Między kabelkiem a masą to można sobie sprawdzić czujnik temperatury ten co idzie do deski rozdzielczej (na jeden kabelek), ale jaką ma mieć wartość to mnie nie pytaj.

Tera lepiej .

[ wiadomość edytowana przez: Bocian_s_313_PTK dnia 2007-01-22 15:51:12 ]
  
 
kopUłka!

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."