Zacisk hamulcowy pomocy!!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Dzisiaj Ładna mnie troszeczke wk...... Postanowiłem wymienić klocki hamulcowe, bo mi się skończyły. Z jednej strony trwało to moze 10 min. wszystko pieknie chodziło, nic się nie zapiekło. Ale za to z drugiej to mnie szlak trafiał. Wszystko po kolei było zapieczone a najgorze to te bolce na których trzymaja się klocki, oczywiście tłoczek też był zapieczony.
Po około godzinie udało mi się wyjąć (a właściwie to musiałem go poprosić 5 kg młotkiem) jeden bolec, nad drugim spędziłem jakieś 1,5 godziny. Z tłoczkiem poszło juz troszeczke szybciej jakieś 45 minut. Najgorsze jest w tym to ze jak juz uruchomiłem tłoczek to okazało się ze zacis mam cały do wymiany bo jest pękniety i teraz moja ładna stoi pod domem czekając na zacisk, i pewnie sobie jeszcze postoi, bo na nowy zacisk mnie nie stać.

Moze któryś z was drodzy klubowicze posiada uzywany zacisk hamulcowy (lewa strona) do 2107 i chciał by mi go sprzedać za rozsądne pieniadze

Pozdrawiam
PRYMI
  
 
Prymi to chyba te 5 kilowe zaproszenie mu pomogło w pęknięciu Niestety nie posiadam czegoś takiego na stanie ale może któryś z klubowiczy, ma coś takiego.
  
 
Prymi, zależy co masz pęknięte. Jeżeli tylko mocowanie górnego bolca to się nie ma co przejmować tylko jeżdzić. Bolce i tak tylko trzymają klocki żeby nie wypadły gdy nie hamujemy i jeden (dolny) w 100% wystarczy do prawidłowego funkcjonowania zacisku
Andrzej
  
 
Jak coś niedużego to może pokleić wystarczy Są teraz różne dziwne kleie między innymi do aluminium.
  
 
Heh skąd ja to znam - z tymi bolcami............. aluminium z metalem tworzy wspaniałą reakcję i później ciężko zdjąć - to samo tyczy się bębnów..........
  
 
dzięki, dzięki na szczeście pekło tylko jedno mocowanie tego bolca, na rzaie zrobie tak jak mówi andrzej i bede z tym jeździć a moze w przyszłości jak wpadnie jakaś kaska to pomyśle o kupnie nowego zacisku

pozdrawiam
PRYMI
  
 
Andy moje bębny mimo że całkiem dobre właśnie dlatego zostały wymienione! Tak się zapiekły że nic nie chcialo ich ruszyć. Przy pomocy ruskiego klucza je zdiołem niestety połamane. Teraz miejsca styku smaruje wazeliną techniczną i pomaga. Na te bolce od zacisków też polecam wazelinke!
  
 
Prymi, ale pamiętaj że pęknięte może być górne mocowanie, dolne powinno być ok - powód: kierunek ruchu koła przy jeżdzie w przód (a chyba tak najczęściej jeżdzimy)
Andrzej
 
 
Na szczęście jest to górne mocowanie tego cholerstwa. Jutro jak bedzie ładna pogoda to z samego rana zakładam klocuszki i zobaczymy jak bedzie się sprawować

Pozdrawiam
PRYMI
  
 
ludki kochane to są hamulce a nie korbka od szyb zeby to kleic albo lepic a pewnie jezdzic mozna i bez chmulcy a koncu samochód jest do jazdy a nie do hamowania tylko cos takiego to bym dał tesciowej a nie sam tym jezdził
  
 
Remik miałem kiedyś taki klej do aluminium, że spawanie się chowa. Nic nie mogło rozerwać łączenia, zawsze pękało obok! Jak sprawdze nazwe tego kleju to napisze.
  
 
Remik, przeanalizuj działanie zacisku i rolę bolców ustalających klocki w klasyku ( nie wiem jak jest w Samarze i nowszych) a przekonasz się że bolce nie przenoszą faktycznie żadnych obciążeń a tylko ustalają położenie klocków w stanie spoczynku.
 
 
a nie dotyka wtedy klocek jedna czescia do tarczy w czasie jazdy i lekko zuzywa sie szybciej co w dalszym efekcie daje słabszy efekt hamowania poniewaz powierzchnia klocka ulega zmniejszeniu
ale ja na sobie nie bede próbował tego sposobu za mmmlody jestem na to
  
 
A w której Ładzie czy kancie klocki leżą idealnie???? Ja jeszcze takiej nie spotkałem, zawsze któryś lekko dotyka.
Andrzej
 
 
Bez znaczenia czy kant czy lada to zawsze dotyka!
  
 
Ja bym chyba kupił nowy zacisk (jakieś 50 zł - komplet z tłoczkiem i uszczelkami). I dodatkowo mogę wam wyjaśnić dlaczego się to gó... tak zapieka. Otóż aluminium i zelazo mają inny potencjał wobec Stadnardowej Elektrody Wodorowej, czyli powstaje korozja galwaniczna. To chyba jasne???
Pozdrawiam
  
 
Jasne, że jasne. Dlatego polecam wazeline techniczną. Zapobiega korozji galwanicznej i jest o wiele łatwiej zdemontować
  
 
Kompletnie nie na temat Yanosik, ale pieknego masz tego Iża
Andrzej
 
 



Mam mały problem. Jakiś "mechanik" kiedyś mi to wymontował i nie wiem jak to teraz mam przykręcić? Czy macie może jakiś schemat w takiej kolejności co mam dokręcać? Gdzie podłożyć ta miedzianą podkładkę. Od kiedy pamiętam nie miałem tych elementów i dlatego zdarzało mi się, ze mi sie luzowała ta śruba co trzyma przewód elastyczny. Aha - jaką śrubką powinno się to przykręcić do zacisku?

Rozumiem, ze DOT3 i DOT4 są mieszalne? Czy się mylę?
  
 
To co - nikt tego nie rozbierał w ładnej??? Nikt nic nie wie?