Bicie na kierownicy

Mam mały problem przy hamowaniu. Raz na jakieś 10 hamowań mam bicie na kierownicy, potrafi ono wystąpić i na rozgrzanych i zimnych hamulcach. Jakby tarcze były zwichrowane to by zawsze biły a tu sporadycznie. Luzu w przednim zawieszeniu nie mam, wymieniłem niedawno: tulejki na wahaczach, końcówki + drążki kierownicze, swożnie wahaczy, wszystko na oryginalnych fordowskich częściach (800zł zapłaciłem z robotą). Zresztą przed wymianą również tak miałem. ABSu nie mam. Ma ktoś jakiś pomysł co to jest?

U mnie na skręconych kołach też wszystko gra, do tej pory nic niepokojącego nie zauważyłem... jedynie przy hamowaniu z różnych prędkości. W sumie nie jest to takie mocne bicie temu jeżdże i się zbytnio nie martwie... niemniej jest to irytujące

mi jak bila kierownica przy hamowaniu to mialem koncowki drazkow do niczego. teraz tez mi bije, ale na dniach robie cale zawieszenie

Zwichrowane tarcZe nie zawsze biją. U mnie bilo czasem i wymiana tarcz sprawe zakonczyla

Mam bicie na kieownicy powyżej 100.Ostatnio miałem założone felgi alu po prostowaniu a na nich nówki opony letnie barum i było bicie nawet przy hamowaniu.Więc wymieniłem tarcze i klocki na nowe.Ale bicie przy hamowaniu było dalej tyle że mniejsze.Więc zdjełem alu i wsadziłem z powrotem stalówki z zimówkami.Bicia przy hamowaniu nie ma w ogóle,ale przy jeżdzie powyżej 100 pojawia się ponownie.Jestem po wymianie tulei wachaczów (oczywiście komplet),wymieniłem również końcówke drążka i łącznik stabilizatora.Wiem że ma do wymiany łącznik stabilizatora z drugiej strony.Moje pytanie brzmi co może być powodem bicia kół

Tarcze albo klocki. Jak komuś bije przy skręcaniu, to półośka.

Właśnie zauważyłem,że przy większej prędkości biją mocniej podczas jazdy na łuku.