Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
CON170 MotoButy Warszawa | 2003-05-30 12:54:58 Sprawa wyglada tak:
Jechalem z Elku do Warszawy, za Wyszkowem podczas wyprzedzania tira zauwazylem, ze wskazowka temp jest na czerwonym polu, zatrzymalem sie na stacji ( za nim dojechalem silnik zaczal sie krztusic) podnosze maske i ???!!!!???!!! bucha para syczy trzaska, i ulatnia sie gaz!!!! Patrze na reduktor, wyglada jak z zamrazarki, caly oszroniony, niewiele myslac zakrecilem gaz i poczekalem az wszystko sie uspokoi. TRAGEDIA 2:30 w nocy ja na stacji, samochod dupa. Spielem wentylator na krotko, nic nie daje, sprawdzam poziom borygo, wyparowalo prawie wszystko No i musialem czekac na hol do 8 rano . Co sprawdzilem: - Termostat Ok - Wizualnie uklad chlodzenia szczelny (w chwili obecnej nie, bo zdjalem chlodnice) - wlacznik wentylatora OK Co podejrzewam: - Przerwa w uzwojeniu elektromagnesu i wiatrak sie nie zalacza - Uszczelka pod glowica (ale w borygo nie bylo sladu oleju) Jak myslicie co moze byc przyczyna? Jakie moga byc skutki? Jak to naprawic? No i co z GAZEM????????? A jak na zlosc naprawilem skrzynke biegow, i wymienilem plyn w tylnym moscie, uszczelniajac wszystko przy okazji, a on i tak sie popsul A MIALO BYC TAK PIEKNIE............... [ wiadomość edytowana przez: CON170 dnia 2003-05-30 12:55:49 ] [ wiadomość edytowana przez: CON170 dnia 2003-05-30 12:56:59 ] |
SPAjK Miłośnik FSO Wziuut 2 ... | 2003-05-30 13:10:14 jakto gaz sie ulatniał??????? o w morde tego jeszcze nie słyszałem. Ja bym zaczął od parownika, od za wielkiej temperatury poleciał układ grzejny albo i membrany stąd ulatniający się gaz.
Parownik oszroniony od szybko rozprężającego się gazu który uciekał. A co do temperatury to stawiam na termostat. Con skąd wiesz ze jest ok. Może tez nie być obiegu płynu. Jesli uda Ci się uruchomić silnik to odkręć korek chłodnicy i poczekaj, silnik grzejąc się powinien powoli otwierać termostat i bedzie widać że płyn płynie.... Jak coś to dzwoń śmiało. Mam jutro dzień wolny, mogę pomóc 609857315 SPAjK Zespół mały ale zgrany, trąbka, pompka i organy 125p i jego Cylindry... [ wiadomość edytowana przez: SPAjK dnia 2003-05-30 13:11:45 ] |
dzbanek Miłośnik FSO Caro 1.4 LPG (umarł ... Kraków | 2003-05-30 13:11:27 Jeśli masz zamarznięty reduktor, to znaczy że utraciłeś obieg wody:
- pompa albo - znaczny przeciek i utrata płynu albo - uszczelka Uszczelka pada na dwa sposoby (objawy) - spieniony olej - mgła z rury wydechowej Dzbanek |
KiLeR Miłośnik FSO CC VK/E-36 318p Kozie Boby Zdrój ;) | 2003-05-30 13:24:20 Mozlewe, ze pompa wody Ci padla. Jedno jeste teraz pewne - wymien od razu uszczelke, bo nawet jesli nie poszla, to niedlugo po takim zagotowaniu silnika pojdzie. |
Gucio Miłośnik FSO Polonez Caro Łódź | 2003-05-30 13:25:35 Spokojnie,
To że gaz się ulatniał mnie akurat nie dziwi przy zamarzniętym parowniku. Zamartzł dlatego że jak wygotowałeśwodę to nie sięgał do niego płyn i rozprężający gaz spowodował zamarznięcie parownika. Czyłeś zapach gazu czy słyszałeś również syk ???? To że śmierdziało gazem jest normalne gdyż przy zamarzniętym parowniku gaz leci ciurkiem jak z "wiadra". Samemu parownikowi nic nie powinno się stać. Co do silnika to jeśli nie kombinowałeś nic w stylu "doleję zimnej wody i pojadę dalej" to nic mu nie powinno się stać. Moje typy co się zepsuło?? 1. Podparty termostat w pozycji mały obieg wody (przerabiałem to u siebie) - objawy bardzo szybko rośnie temperatura płynu a chłodnica jest zimna i wiatrak się nie włączy. 2. Zwalony włącnik wentylatora (ale żebyś w trasie go tak zgrzał???? nie sądze) 3. Coś ciecze tylko tego nie zauważyłeś To moje typy. Co do strat zobacz czy nie masz wody w cylindrach, plam oleju w płynie po tym jak postał, ewentualnie czy nie widać śladów wody w oleju. To tyle moich wypocin Będzie dobrze |
CON170 MotoButy Warszawa | 2003-05-30 13:30:56 Dzbanek pisze:
To wyklucza uszczelke, bo nie mam takich obiawow. Spajk, termostat na 100% OK. Wyprulem go i gotowalem w garnku, otwiera sie i zamyka za kazdym razem. Silnik odpala bez problemu na bezynce, z tym, ze sie grzeje W tej chwili mam rozmontowany caly uklad chlodzenia, zdjeta chlodnica i dobieram sie do wiatraka (u mnie jest mechaniczny czyli pracuje razem z silnikiem) I on sie nie zalacza Jest wielka kupa........ Niestety w weackend nie mam jak sie wziasc za dalsza naprawe, bo mam prace Spajk dziekuje za oferowanie pomocy, mysle ze kiedys skozystam, to samo sie tyczy Mnie... |
KiLeR Miłośnik FSO CC VK/E-36 318p Kozie Boby Zdrój ;) | 2003-05-30 13:35:44 Czyli masz sprzeglo elektromagnetyczne... no to juz wiadomo, co zawinilo. Ja mam u siebie zblokowane na maxa, tzn kreci sie z predkoscia obrotowa walu korbowego caly czas.
Dzieki temu zaden korek mi nie straszny. Roboty na pol godziny z tym blokowaniem, a efekt murowany. |
SPAjK Miłośnik FSO Wziuut 2 ... | 2003-05-30 13:38:45 Kiler moze miec racje, zblokuj na stałe i bedzie po problemie...
Martwie sie tylko co parownikowi sie stało? A skąd ulatniał się gaz? Może z przewodu gazowego? Mógł sparcieć |
CON170 MotoButy Warszawa | 2003-05-30 13:38:58 Kiler, a ile jest roboty z uszczelka jak bym chcial samemu to zrobic?
Gucio, gaz sie ulatnial nie z parownika, ale z przewodow prowadzacych do gaznika i klepalo gazem okropnie, nie probowalem jechac dalej, poprostu czekalem cierpliwie na hol.... |
CON170 MotoButy Warszawa | 2003-05-30 13:43:10 Spajk, przewody moglo rozsadzic, bo sparciec? to roczna instalacja........
|
Gucio Miłośnik FSO Polonez Caro Łódź | 2003-05-30 13:51:14 CON,
Zalej wodą odpal i po odpowietrzeniu parownika zobacz co będzie działo się z gazem. Jak nadal będzie śmierdzieć to wtedy się martw bo inaczej to pół auta niepotrzebnie wymienisz. Nadmiar gazu może się zbierać w filtrze powietrza i stąd może stopniowoi się ulatniać, a jeśli parownik jest zamarznięty to ten gaz naprawdę baaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo mocno i w sposób niekontrolowany leci. Co do przewodów to podaj mi choć jeden powód dlaczego miało by go rozszczelnić????? Moja instalka ma jakieś pięć lat i ma się dobrze, przewody od nowości a była dwa razy przekładana i nic złego z nią się nie dzieje. |
SPAjK Miłośnik FSO Wziuut 2 ... | 2003-05-30 13:53:07 napisałes ze leciało z przewodu do gażnika, a nie z mixera wiec widac przewód choć wzmocniony mógł pęknąć. Może ocierał o coś, albo od żaru silnika się podtopił. Instalacja roczna ale nie wiesz ile te przewody leżały w warsztacie gdzie Ci gaz montowali. Gaz mógł sie też ulatniać przy połaczeniu parownik-przewód, mixer-przewód, opaska zaciskowa mogła się poluzować.
zrób to co Gucio radzi, okaże sie [ wiadomość edytowana przez: SPAjK dnia 2003-05-30 13:53:34 ] |
CON170 MotoButy Warszawa | 2003-05-30 14:03:47 Najpierw to musi pracowac spox na bezynce i nic nie moze sie grzac, i dopiero w tedy biore sie za gaz, byc moze gaz sie ulatnial z okolic opaski.
A co do wiatraka, to rozprulem juz polowe silnika i sprobuje naprawic to sprzeglo tak aby pracowalo jak nalezy. Wymienie przy okazji lancuch rozrzadu i pare innych dupereli. |
SPAjK Miłośnik FSO Wziuut 2 ... | 2003-05-30 15:08:48 Sprzęgło może nie łapać bo szczotka sie wytarła. Sprawdź ją, to taki plastik mocowany na śmieszną sprężynę od spodu pompy z przewodem do czujnika w chłodnicy. |
Gucio Miłośnik FSO Polonez Caro Łódź | 2003-05-30 15:29:39 Albo zdejmij to dziwne coś I wsadź normalny Polonezowski wiatrak.
Mieści się do DF`a |
CON170 MotoButy Warszawa | 2003-05-30 16:31:41 Gucio pisze:
Wlasnie o tym myslalem Mialby ktos do polecenia jakis dobry i niedrogi warsztacik ktory wymienil by mi ta uszczelke? |
SPAjK Miłośnik FSO Wziuut 2 ... | 2003-05-30 16:39:22 Ale poco? wydasz kase a i tak nie dostaniesz gwarancji ze po 1000km nie walnie... jezdzij dotąd aż padnie, jak sie juz ułozyła to niech siedzi. Mi sie przegrzał ze 2 tyg temu ze para waliła z wyrównawczego i jezdze dalej. Zadnych różnic nie odczuwam... A jak padnie to wpadniesz do mnie i we dwóch w 2h zmienimy
oczywiście mówię o uszczelce [ wiadomość edytowana przez: SPAjK dnia 2003-05-30 17:26:43 ] |
Tomek_gdy Miłośnik FSO Opel Manta 3.0GT/E Gdynia-3city | 2003-05-30 17:52:37 Dokladnie na razie jezdzij tak jak nic sie nie dzieje, jak mocna sztuka to nic jej nie bedzie, a co do klucza dynanometrycznego to ja proponuje robic zwyklym krzyzakeim i dokrecac na 4 razy najpierw lekko, zalapac, mocniej, mocniej, i do oporu pilnujac przy tym kolejnosc dokrecania srub oczywiscie wymiana uszczelki to zadna filozofia, potem wyregulowac klawiturke i skladac a wentylator przykrecany, jest moim zdaniem mocniejszy od elektrycznego. powyzej 3000 obrotow, elektryczny wysiada, a mechaniczny kreci sie dalej zycze milej pracy bez niespodzianek |
RATMAN Miłośnik FSO Astra F Łódź | 2003-06-15 03:08:49
JAK go tam wcisnales !!!! obciales os orginalnego wiatraka czy co ?????? |