Help, alarm Avital Mark III problem w Toyocie ;(

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam.

Nie wiem co sie mogło stać, zaczynam mieć dość tej techniki ;(

Po pracy jak co dzień zabezpieczyłem samochód i poszedłem do domu, teraz miałem cos wyciągnąć z bagaznika i ku mojemu zdziwieniu nie mogę rozbroić alarmu. Samochód nie reaguje na obydwa piloty. Jestem załamany, dostałem sie oczywiście do samochodu, ale wył tak opentańczo, że sąsiedzi zaczeli wygladać z okien co się dzieje.

Dorwałem nawet polską instrukcję i niby jest tam sposób na ew. "ogłupienie" centralki, ale też nie działa.
Chwała Bogu, że immobiliser działa i mogę odpalić samochód, pytanie tylko czy po jakimś czasie nie rozłączy mi zapłonu, bo podczas jazdy byłoby to niezdrowe.
Jutro się chyba wybiore do serwisu, mam tylko nadzieję, że będą mieli szpeca od alarmów, jak nie, to bedzie schiza.
Już w sumie wolałbym wypieprzyć ten alarm, tak żeby został tylko immobilizer.

Pytanie tylko ile mi zaśpiewają za ew. robotę, bo ja nie wiem co jest, więc moga wymyślić wszystko i naciągnąć koszty do granic rozsądku. Kuźwa a tak potrzebuję samochodu.

Jest tu może ktoś znający się na tym, co ew. mogło się stać ??
Przyznaję, że w panice trochę poprztykałem pilotem i może go "zawiesiłem" na amen. Czy odłączenie akumulatora ew. spowodowałoby reset ustawień i powrót do fabrycznych, no chyba, że sam alarm poszedł sie paść.

Prosze o pomoc i pozdrawiam,
  
 
Jeżeli masz polską instrukcje to powinno być opisane jak wejść w "stan serwisowy" i tam powinieneś znaleść co ją boli, może wystarczy wyczyścić pamięć alarmu - większość pamięta które czujki go wyzwalają, albo będzie trzeba jeszcze raz wczytać piloty. Jest możliwość - odłączyć mase od akumulatora na chwile - może załączyć się syrenka jeżeli masz ją z własnym zasilaniem. Sugeruje jednak poczytać instrukcje ponieważ druga opcja działa przy starszych centralkach i to nie zawsze.
  
 
A w tryb serwisowy z przełącznika wchodzi ?
Pozdro.
  
 
Nie znam tego alermu . B,edzie to miał opisane w instrukcji. Może być z przełącznika ukrytego "serwisowego"- kazdy serwis jeżeli jest taki przełącnik w alarmie powiniem po zainstalowaniu pokazać klientowi gdzie jest ukryty , może być kombinacja - przyciski z pilota plus stacyjka - uktyty przełącznik immobilajzera i stacyjka. Jest tych możliwości troche - powinno być w instrukcji.
  
 
Znalazłem instrukcje od niego w necie-http://www.clifford.com.pl/instrukcje/instrukcje-obslugi.html
ma tam prycisk serwisowy jeżeli nie wie gdzie jest to może pilotem - jeżeli działa też tam wejść - i może zablokować alarm, będzie mu tylko działał centralny zamek.
  
 
Cytat:
2007-01-10 21:15:05, mi_chu pisze:
Znalazłem instrukcje od niego w necie-http://www.clifford.com.pl/instrukcje/instrukcje-obslugi.html ma tam prycisk serwisowy jeżeli nie wie gdzie jest to może pilotem - jeżeli działa też tam wejść - i może zablokować alarm, będzie mu tylko działał centralny zamek.



Dziękuję wszystkim za podpowiedzi.

Problem w tym, że jestem trzecim właścicielem, auto kupiłem w komisie i nie wiem, gdzie może być ten przycisk serwisowy (a może być wszędzie ;( ).

Spróbuję z tą kombinacją pilota, ale coś mi mówi, że może to być uszkodzenie odbiornika radiowego. Od jakiegoś czasu alarm odpowiadał z coraz mniejszej odległości od samochodu (baterie wymieniłem na nówki w pilocie), tak więc jest pytanie, czy to odbiornik padł, chyba tak, bo całość działa, tylko nie odpowiada na pilota, ew. coś totalnie popieprzyłem z kodami i ogłupiał.

Ehhh żeby tylko znaleźć ten przełącznik.

pozdrawiam,
  
 
Cytat:
2007-01-11 08:11:25, Fiskomp pisze:
[...]Ehhh żeby tylko znaleźć ten przełącznik. pozdrawiam,



Zdejmij osłonę pod kierownicą, ewentualnie osłonę lewego słupka i rozglądnij się solidnie
Jak już znajdziesz przełącznik to możesz wprogramować sobie piloty od nowa. Oryginalną instrukcję montażową razem z programowaniem funkcji przełącznikiem kiedyś widziałem na Elektrodzie
Pozdro.
  
 
Spróbuj poszukać centralke - najlepiej idz po przewodzie od diody sygnalizacyjnej . Jak ją znajdziesz ,to będzie z nie wychodzoć kupa przewodów. Poszukaj przewód dwużyłowy będzie podobny, prawdopodobnie do tego od diody i idz nim powinieneś trafić do przełącznika.
  
 
Cytat:
2007-01-11 13:53:02, mi_chu pisze:
Spróbuj poszukać centralke - najlepiej idz po przewodzie od diody sygnalizacyjnej . Jak ją znajdziesz ,to będzie z nie wychodzoć kupa przewodów. Poszukaj przewód dwużyłowy będzie podobny, prawdopodobnie do tego od diody i idz nim powinieneś trafić do przełącznika.



Raczej zwykły jednożyłowy, bo druga noga wyłącznika idzie na masę.
Pozdro.
  
 
Cytat:
2007-01-11 13:57:20, Perzan pisze:
Raczej zwykły jednożyłowy, bo druga noga wyłącznika idzie na masę. Pozdro.



Też tak są montowane ale głównie w starszych typach. Teraz przeważnie jest na dwóch przewodach i na końcu jest tylko stycznik.

W instrukcji ma tam napisane że piloty "wypadają z systemu" i jest opis co zrobić. SPRAWDZAŁEŚ ?
  
 
Cytat:
2007-01-11 14:15:40, mi_chu pisze:
Też tak są montowane ale głównie w starszych typach. Teraz przeważnie jest na dwóch przewodach i na końcu jest tylko stycznik. W instrukcji ma tam napisane że piloty "wypadają z systemu" i jest opis co zrobić. SPRAWDZAŁEŚ ?



Tak sprawdzałem, zero reakcji tak jakby faktycznie uwalony był odbiornik radiowy i pytanie, czy jest on osobno, czy zintegrowany z centralką.

Jestem już umówiony w serwisie instalującym alarmy. Maja mi pomóc (ale jak padła centralka to dooopa blada).

Dam znać.

pozdrawiam,
  
 
Witam ponownie z placu boju.

No teraz to dopiero LOL.

Poczytałem i stwierdziłem, że jeszcze raz spróbuje chociaż z pilota wymusić tryb serwisowy.

Ku mojemu zdziwieniu, alarm jest rozbrojony, ale....

Według instrukcji w trybie serwisowym dioda alarmu powinna swiecić się non-stop, a ona sobie miga, jakby alarm był uzbrojony O_o.

Grunt, że mogę dobrać się do samochodu bez opentańczego wycia syreny. We wtorek podjadę do specjalistów, ciekawe co powiedzą, a w sobotę spróbuje namierzyć ten przełącznik serwisowy.
Kumpel, który mi osuszał samochód powiedział, że chyba wie gdzie jest ta centralka (pomiedzy siedzeniami (kierowcy i pasażera), nie jest pewny i bedziemy rozbrajać dziada. Jak się okaże że to to, to już po kablu może dojde, gdzie ten wyącznik.

W instrukcji napisano, że jest jeden przewód ( a więc starsza instalacja).

Pytanie, czy jakbym wyresetował ustawienia pilotów i ponownie je zaprogramował, czy by coś pomogło, bo w instrukcji jest rozpiska.
Ew. już jest dobrze, że mam z głowy syrenę, a immobilizer działa, więc jakieś tam zabezpieczenie jest.

pozdroofki,
  
 
Sprawdź jeszcze czy reaguje na ten wyłącznik serwisowy.
I nie taka blada ta doopa, bo o ile mnie pamięć nie myli to na te centralki jest dożywotnia gwarancja
Dowiedz się więcej TUTAJ.
Pozdro.
  
 
Cytat:
2007-01-11 20:58:22, Perzan pisze:
Sprawdź jeszcze czy reaguje na ten wyłącznik serwisowy. I nie taka blada ta doopa, bo o ile mnie pamięć nie myli to na te centralki jest dożywotnia gwarancja Dowiedz się więcej TUTAJ. Pozdro.



Perzan, dożywotnia gwarancja, to taka, która obowiązuje do czasu kiedy dane urządzenie jest produkowane (analogia do części komputerowych), raczej już tego nie produkują, więc i gwary na to nie ma. Poza tym jak znam życie by się wykpili, że to nie ja kupowałem, tylko poprzedni właściciel, a dowodu zakupu i faktury nie mam, jest tylko oryginalna instrukcja, naklejki.
Jak pisałem, zobaczę, co mi powiedzą w serwisie, ostatecznie obędę się bez tego alarmu, chociaż było to wygodne.
Jutro mam zamiar poszukać tego wyłącznika.

pozdrawiam,
  
 
siemka,
mam problem z alarmem w swojej Cari. Otoz zanim ja kupilem to stala przez miesiac z rozladowanym akumulatorem i w zwiazku z tym zabklokowal mi sie alarm t.zn. dziala tylko centralny a dioda od alarmu swieci sie caly czas.
i teraz pytania

-jakie alarmy byly montowane w Carinach E w 95r?
-czy wszedzie byly montowane alarmy tej samej firmy (moja fura jest z Wloch)?
-gdzie moge znalezc przycisk serwisowy albo jak moge zaprogramowac alarm od nowa

Dzieki za wszelkie sugestie

Pozdro
  
 
Prawdopodobnie alarm jest w trybie serwisowym. Można prawdopodobnie z niego wyjść także poprzez pilot. Przycisk... nie pytajcie gdzie, rozejrzcie sie Ja nie wiem.
Najlepiej jakbyś znalazł intrukcję do swojego alarmu. Jeśli hipoteza z trybem serwisowym by się nie potwierdziła sprawdź bezpiecznik (tego tez trzeba poszukać)
pozdr. AdS
  
 
no wlasnie, tez mi sie wydaje ze powinna byc mozliwosc wyjscia z trybu serwisowego poprzez pilota, tylko nie wiem jaki mam alarm.
napewno nie jest pierwszej mlodosci bo pilot ma tylko jeden przycisk (a w chwili obecnej nawet jego brak-gdzies wypadla ta gumka co sie ja przyciska)
  
 
jak juz namierzysz wylacznik serwisiwy to przelacz go 13 razy, nastepnie nacisnij najwiekszy przycisk na pilocie - powinien sie zsynchronizowac.
  
 
Cytat:
2007-02-24 22:42:37, rutek pisze:
jak juz namierzysz wylacznik serwisiwy to przelacz go 13 razy, nastepnie nacisnij najwiekszy przycisk na pilocie - powinien sie zsynchronizowac.



no z tym to nie bedzie problemu bo na pilocie jest tylko jeden przycisk
  
 
Miałem juz 2 razy do czynienia z alarmami w toyocie i decyzja była zawsze ta sama.Wywalałem to wszystko i zostawiałem tylko funkcje centralnego zamka z pilota.Immobilizer jest tak prosto wpiety ze obejscie jest kwestią kilku minut dla mniej wtajemniczonych,dla wtajemniczonych prawie nie istnieje problem.Ochrona prawie żadna a problemow moze byc sporo.Dlatego uważam ze najlepiej miec swoje ukryte,proste zabezpieczenie.