Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
Konrad Miłośnik FSO MB 190 Warszawa | 2003-05-24 19:17:28 cześć.
Wracałem sobie dzisiaj ze szkoły i mnie trafiło. Jechałem Płowiecką, nagle przedemną samochody zaczęły hamować. Ja na spokojnie hamuje... a że prędkość była jaka była to włączyłem awaryjne... tak na wszelki wypadek. Mrugnęły ze 2 razy i BUM. Poczułem zagłówek odciskający się na tyle głowy... i drugie BUM. Wszystko latało w samochodzie. Przycisk trąbki leżał na desce rodzielczej... nie wiem jakim cudem. Wypadło światełko wewnętrzne. Nie mogłem wyjść. Miałem opuszczoną szybę więc z wybicia nici Kop pomógł i dzrzwi się otworzyły. Wyszedłem, złapałem za telefon. Awaryjne ciągle działały.Ulatniał się gaz przez zawór wlewu. Zakręciłem butle. Uderzył we mnie Opel Astra Combi - w lewy tył. Ja lewym przodem uderzyłem w prawy tył innego Poldka, a on w Nissana Alemere prawym przodem. Sprawca przyszedł i od razu przeprosił. Wiek wszystkich uczestników nie przekraczał 28 lat. Zacząłem oglądać szkody... tylny prawy błotnik, lekko wgięty dach na środku, przód mocno dostał -maska, chłodnica cała, podłużnice raczej całe, tylne drzwi.. lewe nie chcą się otworzyć, prawe tylko z kopa. W Poldku którego uderzyłem do wymiany nosek, lampa i zderzak, z przodu właściwie to samo Opel ma cały prawy przód do roboty. Policja była po 20 minutach. Wyszedłem z samochodu, zacząłem dzwonić do Link4 bo tak jes napisane na Oc (żeby od nich zadzwonić), odwróciłem się i patrze że już 2 lawety stoją ! Nie zdążyłbym sznurówki zawiązać a oni już by przyjechali. Z tej lawety skorzystał Opel, inny Poldek wezwał holownika z motylkiem, Almera wróciła o własnych siłach (porsyowana). Ja czekałem 1.5 godziny na "znajomą" lawetę. Tak to pełna kutlurka na miejscu wypadku.Sprawca wszystkich przeprosił oczywiście. Troche to piknik przypominało, bo wszyscy uśmiechnięci. Poldka ogołociłem ze wszystkiego co można było. Nawet akumulator zabrałem. Chciałem wyjąć wspomaganie... no ale Wczoraj wieczorkiem przykręciłem podkładki FSOAK pod tablice. Ocalały. Zabrałem tylko te listewki z napisem. Troche mnie w plecy bolą, ale to normalne. A jeszcze wczoraj u Jania, Jojo mi mówił jak ładnie zrobić rowek na łączeniu dachu z tylnym słupkiem. A dziś w tym miejscu jest rowek prawie na wylot bo szpachla się rozeszła, tak buda dostała. Ale i tak... POLDEK FOREVER W związku z zaistniałą sytuacją... kupię Poldka ala Olowe EVO IV Foty z mojego profilu: Ja: Sprawca a pod nim Poldek którego trafiłem |
Tomek_gdy Miłośnik FSO Opel Manta 3.0GT/E Gdynia-3city | 2003-05-24 19:24:57 najwazniejsze ze nikomu nic sie nie stalo a polonez coz... rzecz nabyta jak nie ten to bedzie inny, zycie jest tylko jedno ale trzeba przyznac ze poldek to mocna sztuka, duzo rzeczy mozna bedzie przelozyc z tego do drugiego polgersa, zycze szybkiego i udanego zakupu nastepnego polgersa , chociaz ten nie jest tak mocno uderzony, kazdy blacharz go wyklepie
--------- i gaz do dechy, i wyciagam czad..... [ wiadomość edytowana przez: Tomek_gdy dnia 2003-05-24 19:27:02 ] |
KiLeR Miłośnik FSO CC VK/E-36 318p Kozie Boby Zdrój ;) | 2003-05-24 19:35:09 A taki ladny byl... jak jest zgiety dach, to chyba nic juz z niego nie bedzie niestety |
Piter20 (M) A3 WRC | 2003-05-24 19:43:14 Dobrze, że Ty jesteś cały. Poldka stukniesz, klepniesz i jeszcze pojeździsz. |
Wyrwizab (M) x | 2003-05-24 19:44:24 Coz, bywa, dobrze ze ludziom nic sie nie stalo. |
Konrad Miłośnik FSO MB 190 Warszawa | 2003-05-24 20:08:50 Dzięki. Zgadza się - dobrze że jestem cały . Poldek to twarda sztuka
Poldek pojechał od razu do znajomego blacharza. W poniedziałek wszystko będzie jasne czy będzie robiony czy GAME OVER. Dach ma wniecenie jakby pięścią ktoś mu przywalił. Podłużnice wyglądały na całe. Jedno jest pewne.... nie strace na tym Policja nie zabrała mi dowodu. Wiesz Kiler.... jakby się słabo przyjrzeć to rdzy wiaderko by sięuzbierało No ale teraz jakie mam szerokie perspektywy w sprawie 1.6 dohc o którym pisałem Mogę zacząć wszystko od początku. Jedno jest pewne..... nie kupie już Poldka po taxówce! |
bodziot Miłośnik FSO "Misia" czyli Fiat P ... Kraków | 2003-05-24 20:32:11 moje najszczersze .....
Tak to bywa w zyciu tu jeździsz powolutku i regulaminowo a ktoś ci kasuje maszyne |
Konrad Miłośnik FSO MB 190 Warszawa | 2003-05-24 21:37:44 Nie ma tego złego.....
Nie ten - będzie inny. Generalnie nie jestem zmartwiony. Szkoda mi pracy jaką w niego włożyłem, no i nigdy mnie nie zawiódł. No ale teraz to min. 1.6 dohc będzie. I nosiłem się z zamiarem ze sprzedażą. A myślicie że skąd ta szplachla nie pomalowana na tylnych słupkach ?? Spoko. Tylko mnie w klacie łupie. A prawdopodobnie ostatni raz jechałem nim... na wyciągu... na lawete wjeżdżałem. Bronił się, obcierał lewymi kołami o co się dało. I tak pojechał na ogromnej lawecie służącej do przewozu ciągników siodłowych. |
SXC Polonez 1.4 GLI 16V ... Warszawa | 2003-05-24 23:43:34 Szkoda samochodu miejmy nadzieje ze nic na tym nie stracisz a moze zysasz no i najwarzniejsze ze nic Ci sie nie stalo. |
SPAjK Miłośnik FSO Wziuut 2 ... | 2003-05-25 00:13:14 Już zielonym nie śmigniesz całej kolumny by stanąć na poboczu z żółtym kogutem i nagrywać... pewnie 1.6 szybciej nas wyprzedzisz
Jestes cały i to najważniejsze. Pewnie wiecej dostaniesz z odszkodowania niż jak byś go sprzedał. Co powiedzieli Ci z Link4 i kto zapłacił za lawetę? |
KiLeR Miłośnik FSO CC VK/E-36 318p Kozie Boby Zdrój ;) | 2003-05-25 10:06:15 Ja wiem dlaczego tak sie stalo, to po tym, jak OLO Ci zaplon wyregulowal... |
Konrad Miłośnik FSO MB 190 Warszawa | 2003-05-25 14:38:12 Laweciarz nic nie wziął bo to znajomy znajomego blacharza. Rozliczymy się później. Ale te hieny co przyjechały chciały mi go zabrać na parkig kasacyjny (gdzieś w Ząbkach) chyba za free. A jakbym wyznaczył jakieś miejsce (chciałem najpierw do pobliskiego Anina) to 200 minimum.
Pewnie nie... Przynajmniej nie tamtym modelem. Policjanci na początku na winowajcę wskazywali Ola, ale nie mieli odpowiednio mocnych dowodów Mandat dostał gościu z Opelka w wysokości 300 zł. Spisałem sobie wszystko co było morzliwe... m.in. numer mandatu. Co do odszkodowania... to nie strace, a jak się nie traci to się.... Na razie tyle |
MaciekW Miłośnik FSO Fiat Doblo Częstochowa | 2003-05-25 14:52:36 No szkoda
Gdzie byl ubezpieczony sprawca ? Ciekawy jestem ile wydebisz kasy. |
KiLeR Miłośnik FSO CC VK/E-36 318p Kozie Boby Zdrój ;) | 2003-05-25 19:50:49 jak nie stracisz, to sie ciesz. |
OLO Miłośnik FSO 105L/125/125k/126S/1 ... Wawa | 2003-05-25 19:54:41 UUU. Współczucie
Co do winy - mam alibi - byłem u mojej małej w domu. Z tym zapłonem trzeba uważać - ja założyłem wtedy Briski i był GONG! Konrad - ciesz sie że miałeś zagłówki i szyja jest ok. (mam nadzieje ze na 100%) Klata Cie boli od pasów. Za jakieś 2 tygodnie przejdzie całkowicie. wiem z autopsji. Co do parkingu kasacyjnego może to była Strażacka? - To od Ząbek jakieś 2-3 km. Co do odszkodowania i następnej fury - to zobaczymy jak sie będzie układało. Wiem co czujesz - jedyne pocieszenie że to nie z Twojej winy... Nie bedziesz miał moralniaka... BTW zauwazcie jak polonez łapie nura przy hamowaniu Trafiłeś go reflektorem w zderzak!!! ----------------- "Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz. To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat. Fiacior mój to jest to, kocham go..." |
KiLeR Miłośnik FSO CC VK/E-36 318p Kozie Boby Zdrój ;) | 2003-05-25 20:01:35 nie ma jak twardy zawias |
Cosmo Miłośnik FSO PN 1,5/Warszawa M-20 Łódź | 2003-05-25 22:16:37 W S P Ó Ł C Z U J E ! ! !
oj daje! Ja kiedyś byłem świadkiem jak polonez przejściówka zachaczył jakąś blachą pod zderzakiem o asfalt przy ostrym hamowaniu...... Aż się iskry posypały.....cud że nic nie urwał |
burza Miłośnik FSO FSO Polonez 1.5 SLE Warszawa | 2003-05-25 22:32:36 Najszczersze wyrazy współczucia
Dobrze , ze jesteś cały. Polonez twarda sztuka. |