Głupota. Czy castrol slx longtec dobry?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
siemanko wszystkim ! rozpoczynam ten temat bo chyba zrobiłem wielką głupote kupując olej castrol slx longtec 0W30 miałem chyba pomroczność jasną nie patrząc wogóle że autko ma przebieg 221 tyś corolla r98 1.4 4E-FE (nie bierze oleju) ale była to chyba głupota i teraz nie wiem czy go wlać czy kupić coś innego moze 10W30 ???

[ wiadomość edytowana przez: MisiekII dnia 2007-08-20 20:27:51 ]
[ powód edycji: temacik ]
  
 
A na jakim wczesniej jezdzila?
Dlaczego CASTROL?
  
 
w książce serwisowej jest że od początku lany był castrol slx w książce serwisowej jest że na przeglądzie 135 tyś zalany był też castrol slx od gościa którego brałem tą corolle jakoś zapomniałem(wyszło mi z głowy zajęty byłem oblukaniem autka od spodu aż po dach) jaki był lany później olej a dziś kupiłem castrola gtx magnatec 10W40 i chyba bedzie to najrozsądniejsze! jak myślicie?? (tylko co ja teraz zrobie z nówką slx-em)
  
 
Jak się da to zadzwoń do poprzedniego właściciela i zapytaj na czym auto jeździło. Jeśli się nie da to chyba bezpieczniej wlać półsyntetyk (ja jestem raczej przekonany do Mobila a nie do Castrola) a nówkę slx oddać/wymienić w sklepie, sprzedać na allegro lub dać ogłoszenie na forum.
  
 
magnatec 10w40 bedzie git, jakby nawet twoja rolka smigala na syntetyku to i tak przy takim przebiegu nie bedzie szkoda zmiany na polsyntetyk.