Nie zapala i lampki rzażą się i gasną

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam Wesołych Świat ......
auto nie kręci, 1.3 mono benz mk6,
od dwóch dni rzażyła się to gasła,kontrolka aku, /pasek klin do wymiany/ dzis przy włączonym wierunku terkotanie jakby w zespolonym, dojerzdzam do świateł i kaput silnik zgasł,
nie ma żadnych świateł , po włączeniu awarii terkotanie i miganie lampki awarii, w tej chwili nic nie świeci lekko rzaży po przekręceniu klucza cisza, odpalił z holu dojechałem ledwo ledwo przy wrzucaniu kolejnych biegów kangur, redukcja na co raz niższy, dojechałem na dwójce
proszę o poradę, wyszukiwarka daje wskazówkę, że to rozrusznik.....aku naładowany działa z kabli też zero reakcji...
pozdro
dzięki za odpowiedź
  
 
obiaw typowy do umarłego aku, więc sprawdź nie tylko napięcie ale także testerem jak masz
  
 
sprawdz aku i oczywiscie ladowanie....
moze kable od aku sa jakies zasniedziale dodatkowo...
  
 
aku ok, klemy oczyszczone, po świętach zobaczę, im więcej info tym lepiej, dzięki pozdo
  
 
Aku sprawdzaj testerem bądź żarówka nie miernikiem bo zawsze pokaze te 14,5V. u mnie kiedys byl problem z tym układem zapłonowym co kable do świec ida bezpośrednio , to chyba rozdzielacz zapłonu sie nazywa. poprostu nagle padł i nie paliły dwa cylindry i tez gasł i takie cuda były więc, moze to coś tu. Ale ja obstawiam akumulator. tez mam 1,3 CFi. 93'

[ wiadomość edytowana przez: marek1300 dnia 2007-04-07 20:13:24 ]
  
 
Według mnie rozrusznik. Miałem podobnie w firmowym aucie - zwarcie robił.

[ wiadomość edytowana przez: Kao dnia 2007-04-07 20:36:53 ]
  
 
u mnie podobnie bylo i okazalo sie ze skrzynka bezpiecznikow sie sypnela troche
  
 
Cytat:
2007-04-07 20:12:35, marek1300 pisze:
Aku sprawdzaj testerem bądź żarówka nie miernikiem bo zawsze pokaze te 14,5V.


???

Blured: Mi ostatnio odmówił współpracy alternator i objawy były identyczne. Mayster coś podłubał, skasował 80 peelenów i śmiga
  
 
jesli aku bedzie ok i nie pomoze to na twoja usterke obstawialbym alternator. Pozdrawiam
  
 
Oczywiście essi odmówił współpracy po tym, jak zjadł calutki prąd z aku Pierwsze objawy to ciemniej świecące podświetlenie deski rozdzielczej, w chwilę potem (minuta, może dwie) kaplica - obroty ok 500rpm, mijania świecące z mocą postojówek, brak jakiejkolwiek reakcji na pedał gazu etc. Dobrze że nie zgasł całkiem i wspomagania kiery/hamowników chodziły, to łatwiej ze skrzyżowania było zepchnąć i na pochyłym potem zatrzymać
  
 
Cytat:
???

Blured: Mi ostatnio odmówił współpracy alternator i objawy były identyczne. Mayster coś podłubał, skasował 80 peelenów i śmiga


no właśnie pasek wymieniam od dwóch tygodni/jeździ w pace/ dzis miałem go zmienić i ...kaput
napewno od tego zaczne , a póxniej po kolei jak koledzy piszą
pozdro WŚWN
  
 
Cytat:
Oczywiście essi odmówił współpracy po tym, jak zjadł calutki prąd z aku Pierwsze objawy to ciemniej świecące podświetlenie deski rozdzielczej, w chwilę potem (minuta, może dwie) kaplica - obroty ok 500rpm, mijania świecące z mocą postojówek, brak jakiejkolwiek reakcji na pedał gazu etc. Dobrze że nie zgasł całkiem i wspomagania kiery/hamowników chodziły, to łatwiej ze skrzyżowania było zepchnąć i na pochyłym potem zatrzymać


roody kurczę jak bys tam był
dzięki
  
 
pasek klinowy wymieniony GATES, aku naładowane i wszystko gra, czyli odpala od pierwszego razu, dzięki wszystkim pozdro
/aku ma wskaźnik naładowania, swiecącą lampkę, która wskazywała, że wszystko jest ok.... /
jeszcze raz dzięki
  
 
no nie tak zupełnie, brak ładowania, po przejechaniu ok 20 km problem z odpaleniem, samochód zostawiony na ok dwie godziny, nie do ruszenia prądem, aku rozładowane, samochód musiałem zostawić w wawie ......... nie chwalić dnia przed zachodem
aku dojechało ze mną do domu teraz sie ładuje jutro chyba tylko tyle by powrócic nim do domu, i ........ ? pasek napięty, czy to alternator jak sprawdzić czy on działa? jakie przyrządy.
  
 
Ja stawiam na alternator, bo masz identyczne objawy jak ja
Mi też po naładowaniu aku po pierwszym rozładowaniu (mrozy akurat złapały, to mnie zmyliły) udało się ze 30km przejechać z kilkukrotnym odpalaniem, zanim padł ponownie.

Do sprawdzenia czy na pewno brak ładowania wystarczy ci zwykły woltomierz wpięty w klemy aku. Naładowany do pełna akumulator będzie miał jakies 12,5V, po odpaleniu i przegazowaniu napięcie powinno skoczyć do ok 14V. Jeżeli pozostaje bez zmian albo wręcz powolutku spada, to niemal na 100% alternator (albo przewody pomięzdy nim a aku).
  
 
No mjalem podobny problem.
Szczotki na alternatorze sie skonczyly nie bylo ladowania.
Jak aku podladowalem znow dalo sie troksze pojezdzic,
  
 
no i po kłopocie kosztowało to 190pln
dekiel alternatora był nadpęknięty przy rozkręcaniu pękł całkowicie
, wymiana , i jakiś element z alternatora ze szczotkami do wymiany, wymieniony, wszystko działa.
a cha przed naprawą, wskaźnik temperatury wez reakcji,
temat dla mnie zakończony, myślę, że całkowicie.