Tylny tłumik przelotowy starego PN/DF-a w caro/atu.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Tak przy okazji się pochwalę rzeczą małą acz przyjemną – ostatnio zrobiłem sobie w moim cudaku quasi-WRC wydech, to co od dawna już zamierzałem, a w sumie wynikło to z konieczności, bo zupełnie rozleciał mi się seryjny. Wymieniłem środkowy na seryjny (nowy) , a w miejsce tylnego seryjnego 4-komorowego tłumika założyłem przelotówkę od starego PN-a /DF-a, został mi jeszcze do „wywalenia” katalizator, pójdzie na półkę w garażu i będzie mu dane „popalić” spaliny tylko co rok na przeglądach (mam już stary tłumik przedni i rurę w miejsce puszki, ale nie miałem czym tego pospawać, ale na dniach się zrobi ). Odgłos... hmm... ciekawy , oczywiście jest wyraźnie głośniejszy, ale malkontenci „basików” czy innych takich wrażeń parsknęli by śmiechem. Ale mi się podoba – w każdym bądź razie na wolnych obrotach dźwięk ma taki, jakby sportowemu tłumikowi odciąć końcówkę „odpowiedzialną” za stosowne brzmienie, taki „przytłumiony WRC” hehe... na wyższych obrotach zaczyna już dość donośnie buczeć, ale w żadnym wypadku nie powiedziałbym, żeby było to bardzo głośno. Jak zamienię kata na rurkę, to „efekt” dźwiękowy pewnie się jeszcze „poprawi” . Ale nie to jest dla mnie ważne – dużo ważniejsze jest to, że... poprawiły mu się osiągi. Tia – chociaż wcale się tego nie spodziewałem – elastyczność 60-100 kmh na IV biegu przed miałem (o zgrozo!) 18 sek, a po wymianie tłumika już 15 sek. Wcześniej na III biegu mój padakowaty silnik dokręcał mi się do 5500 rpm i to był koniec, dalej wył przeciągłe NIEEEEEEEE... a teraz o dziwo, zapiąłem go do obrotów maksymalnych czyli 6000 rpm. Oczywiście na co dzień tak nie jeżdżę, ale po prostu chciałem sprawdzić czy wymiana seryjnego tłumika na (również seryjny ) przelotowy coś da. Odczucia mam pozytywne, więc jak ktoś planuje wyminę tylnego tłumika w caro/atu, to może spróbować – koszt śmieszny: 20 zł za nieoryginał lub 35 zł za oryginalnego pomalowanego solidnym lakierem proszkowym (a nie byle srebrzanką) tłumik POLMO. Dla porównania – najtańsza podróba tłumika caro kosztuje 60-70 zł. Do tego obejma na tłumik i wieszak gumowy za łącznie około 5 zł.
Aha – przestrzegam, nie było mi go tak łatwo zamontować (chociaż zrobiłem to w pół dnia i obeszło się bez konieczności użycia migomatu), być może, że nie mogłem wykorzystać starej rury tylnego tłumika (bo zostało z niej tylko sito) – zdobyłem stary nieskorodowany tłumik środkowy do PN przed caro i od niego odciąłem potrzebny kawałek rury. Niestety – nie pasowało tak pięknie, musiałem tą rurę naginać. Poza tym trzeba pamiętać, że inaczej są rozwiązane mocowania starych układów wydechowych w porównaniu do caro – w starych są rury mocowane na wcisk i ściskane za pomocą obejm, a w caro z wyjątkiem połączenia rury wydechowej ze środkowym tłumikiem połączenia są realizowane na kryzy z odpowiednimi uszczelkami, ściskane za pomocą śrub (musiałem więc nasadzać kryzę na zakupioną rurę, żeby móc ten kawałek rury ze starego PN przykręcić do środkowego tłumika caro).
Jutro będę taki tłumik montował Piotrkowi, to zobaczę jak mi pójdzie z jego osadzeniem na rurę wydechową pozostałą z ostatniego seryjnego tłumika – niestety nie można uciąć starej puszki zaraz przy samej rurze, bo w tym miejscu rura jest jeszcze za bardzo wygięta i nie było by jak nasunąć przelotówki, więc trzeba rozpłatać starą puszkę tłumika, ta tyle daleko, żeby po ucięciu rury mieć co najmniej 10 cm prostego odcinka. No i żeby zamocować przelotówkę do wieszaka, a wieszak do nadwozia to trzeba przewiercić otwór w podłużnicy i przykręcić doń długą śrubę – seryjny tłumik caro jest gdzie indziej podwieszany (przy zderzaku). Jeśli opis wyszedł mi zagmatwany – to zaręczam, że jeśli porównacie „on live” układy wydechowe „stary” i „caro” to zajarzycie „o co chosi”.
Jak ktoś chce mieć quasi-sportowy wydech za śmieszne pieniądze to nie ma się nad czym zastanawiać – układ jest prosty: dwururka-> rura zamiast przedniego tłumika lub katalizatora-> seryjna rura wydechowa->seryjny tłumik środkowy od caro (jest przelotowy)-> seryjny tłumik od PN do MR-91 lub DF-a (także, jak już wspomniałem – przelotówka).
Tytułem wyjaśnień – wydech modeli do MR-91 (modele PN przed caro) składa się z: długiej dwururki->rury wydechowej-> środkowego tłumika (nie jest przelotowy i jest inny niż ten w caro – to tłumik 3-komorowy)-> tylny przelotowy tłumik końcowy. Więc w przypadku tego układu wystarczy zastąpić środkowy przelotówką (również środkową) od caro i będzie się można delektować jakże specyficznym odgłosem takiej „samoróby”.
Od siebie – dodam, że polecam, ale proszę nie wieszać na mnie psów jak ktoś strawi na tej zabawie cały dzień i jeszcze pół nocy i nie wiadomo czy skończy, bo nie jest to na zasadzie odkręcić stary tłumik i założyć nowy – troszkę trzeba pokombinować i pomyśleć – nie ma lekko .
  
 
Tak przy okazji: Od stycznia 2003r. mam w Brembosie końcowy tłumik od DF-a (lub starszego Poloneza-przed Caro)
Srodkowy zostął Caro, a zamiast pierwszego tłumika jest rura udająca katalizator.
  
 
Mroziu ma ciekawą metodę. Robi fure do późna w nocy, potem krótki pościk o 03:52:19 i spać
Zachęciłeś mnie. Został mi jeszcze nowiutki wydech z DF "po dziadku"

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Cytat:
2003-05-20 03:52:19, Mrozek pisze:
(...)
Jutro będę taki tłumik montował Piotrkowi, to zobaczę jak mi pójdzie z jego osadzeniem na rurę wydechową pozostałą z ostatniego seryjnego tłumika – niestety nie można uciąć starej puszki zaraz przy samej rurze, bo w tym miejscu rura jest jeszcze za bardzo wygięta i nie było by jak nasunąć przelotówki, więc trzeba rozpłatać starą puszkę tłumika, ta tyle daleko, żeby po ucięciu rury mieć co najmniej 10 cm prostego odcinka. No i żeby zamocować przelotówkę do wieszaka, a wieszak do nadwozia to trzeba przewiercić otwór w podłużnicy i przykręcić doń długą śrubę – seryjny tłumik caro jest gdzie indziej podwieszany (przy zderzaku).
(...)



Możesz mieć problem. Też stanąłem przed tym i wykorzystałem rurę biegnącą nad mostem montowaną w starszych Poldkach.
Rura od Caro jest nieco inaczej wygięta w swojej części wchodzącej do tłumika - skutkowało by to tym, że końcowy tłumik byłby nachylony pod dużym kątem, a nie poziomo. Można kombinować z dodatkową rurką ale uważam, że to się nie opłaca.

Gorąco namawiam na instalację fabrycznej przelotówki a nie rzemiosła. Polmo Brodnica robi naprawdę porządne tłumiki - jeszcze mi nie koroduje.
  
 
dobre - mam tak apropozycje - może byś pstryknal pare zdjec twojej "konstrukcji" - ualtwilo by to innym podobne przerobki
  
 
Ja miałem taki właśnie tłumik tylko Michela i jeźdźiło się bardzo fajnie, auto było żwawsze i to nie były tylko subiektywne odczucia, ale też zmierzone. Brzmienie, było bardzo fajne, zwłaszcza w połączeniu ze starym tłumikiem zamiast kata. Niestety dwa tygodnie temu tłumik Michela rozleciał się zupełnie i załozyłem fabryczny, który leżał sobie w garażu-efekt: auto złapało muła, ale w kabinie niesłychać wydechu i ogólnie teraz mam bardzo cicho i dopiero widzę pełnię mojego wyciszenia akumatą. Ale jak się tylko zbiorę to montuje spowrotem stary tylko bez udziwnień typu Michel, bo to bezsens-cholernie rdzewieją.
Tak to mniej więcej brzmiało:
http://www.unikol.com.pl/~mig/_fso_ptk_ok/relacja/02-05-25-slask/pol_1.avi
  
 
Mrozu ja tez sie do tego zabieram juz od roku za Twoja namowa, teraz sie bardziej nakrecilem ale to po sesji
  
 
Ja mam w Caro zrobione tak:

kolektor wydechowy od GSI (kiełbasa),
wycięty pierwszy tłumik,
rura środkowa od Caro,
reszta od DF'a.
Chyba jeszcze wytnę środkowy tłumik, albo wstawię od Caro przelotowy.

Z mocowaniem nie miałem żadnego problemu, ponieważ w nadwoziu miałem już orginalnie mocowania do starego i nowego układu wydechowego.
Cała przeróbka zajęła mi trochę ponad godzinę.

Dzięk jest dość ładny (taki mruczący)

Jestem zadowolony.

Jeżeli chodzi o różnice w osiągach, to nie wiem, bo mój Poldek nie ma żadnych osiągów.



  
 
hmyyyyyyyyy........ no jak ja opisywałem Wam co zrobiłem z wydechem - wszystkie tłumiki papa, pozostał tylko pierwszy..... i ładna końcóweczka na koniec to wszystcy jedym głosem twierdziliście że to nierozsądne, i wręcz głupawe..... ,

Ale wracając do tematu przeróbek..... tylko tłumik od sterego PN, lub DF nie zabardzo brzmi, a właściwie dzwoni. Bo właścnie przy dodawaniu gazu jest charekterystyczne dźwonienie w tłumikach, tak tak coś jakby dzwoniło, jakby coś wpadło do tłumika i drżało razem z nim....... to jest najbardziej denerwujące w tłumikach starego typu.......

A przeprowadzałem testy bez żadnego wydechu prosto z silnika do atmosfery przed pierwszym tłumikiem......... zero mocy , totalny muł, elestyczność - nie ma takiego pojęcia...... Dlatego polecam pierwszy tłumik( nie katralizator - ale tłumik....najlepiej już przepalony i wytłuczony w środku.....) i brak tłumików dalej - wolny przelot
  
 
Cytat:
2003-05-20 21:28:22, polonezcaro pisze:

... i brak tłumików dalej - wolny przelot



A co na to sasiedzi??
  
 
Cytat:
2003-05-20 21:56:56, Voy pisze:
Cytat:
2003-05-20 21:28:22, polonezcaro pisze:

... i brak tłumików dalej - wolny przelot



A co na to sasiedzi??



Zrzucają doniczki, jaja itp.
  
 
Wczoraj (kilka godzin temu) z pomocą Mrozka zapakowałem przelotowy do mojego caro Wrażenia na początek: pyrka dość ciekawie.

Taka mała uwaga co do montażu: Jeśli dawcą rury jest tłumik fabryczny, nowa końcówka jest tez fabryczna, to rury będą miały tą samą średnicę! Trzeba będzie się sporo namęczyć żeby to połączyć.
  
 

Cytat:
Jutro będę taki tłumik montował Piotrkowi, to zobaczę jak mi pójdzie z jego osadzeniem na rurę wydechową pozostałą z ostatniego seryjnego tłumika...

No i poszło – ale diablo się trzeba było nawściekać. Rura z tylnego tłumika caro jest za gruba i nie za bardzo chce się dać wsunąć pod tylną przelotowkę. Co żeśmy się narobili to nasze – pomimo, że nie wyszło to idealnie (troszkę czuć nieszczelności na łączeniu) to jednak efekt może się podobać. Choć na początku odnieśliśmy wrażenie, że „fajnego” dźwięku nici (fabryczny tłumik Polmo lepiej tłumi rezonans wydechu niż rzemieślniczy) ale po przejechaniu 20 km i lekkim „przepaleniu” się tłumika odgłos się wyraźnie „poprawił” mimo, że nadal dość cichy, to jednak na wyższych obrotach przyjemnie, lekko-basowo-mruczący. W dodatku w połączeniu z silnikiem 2.0 po prostu miodzio. I co jeszcze – abarthowskie dwa litry Piotrka dostało takiego kopyta, że nie w sposób nie zauważyć różnicy, normalnie szok. Na dwóch silnikach przekonałem się, że modyfikacje układu wydechowego zwiększające przepustowość spalin potrafią dodać parę cennych koników. Więc jakkolwiek nadal krzywo się patrzę na „sportowe” świece, filtry powietrza, magnetyzery czy inne takie bzdurki, to w przypadku modyfikacji wydechu – jestem ZA!
  
 
Jezu. A myślałem że w weekend sobie odpoczne. A tu trzeba wydech bedzie spawać Czyli co? Lepiej zastosować rure nad most starego typu i dorobić kołnierz?
Mrozek znowu nadawał z innej strefy czasowej. 04:51:35

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Cytat:
Czyli co? Lepiej zastosować rure nad most starego typu i dorobić kołnierz?

Dokładnie – a kryzę (czyli jak to nazywasz – kołnierz) to możesz odciąć od tłumika caro, który wymontujesz dospawać do tej rury starego typu (ja nie spawałem ale po prostu nasadziłem kryzę z kawałkiem rury i ścisnąłem obejmą – poszło nawet dość sprawnie). Tak na marginesie to tę „rurę starego typu” trzeba po prostu odciąć od tłumika środkowego starego typu, bo stanowi razem z nim jeden element. Nie ma sensu oczywiście kupować nowego tłumika w celu ucięcia rury, tylko wybrać się na szrot i za góra 10 zyli się taki tłumik znajdzie, w którym z rury nie zrobiło się jeszcze sito.

OLO – przestań się czepiać mojej strefy czasowej ;P czy nie wiedziałeś że w Zagłębiu DOHC czas to pojęcie względne? ;P Nawet nie zauważasz jak zlatuje .
  
 
Cytat:
Tytułem wyjaśnień – wydech modeli do MR-91 (modele PN przed caro) składa się z: długiej dwururki->rury wydechowej-> środkowego tłumika (nie jest przelotowy i jest inny niż ten w caro – to tłumik 3-komorowy)-> tylny przelotowy tłumik końcowy. Więc w przypadku tego układu wystarczy zastąpić środkowy przelotówką (również środkową) od caro i będzie się można delektować jakże specyficznym odgłosem takiej „samoróby”.


wtajemniczeni klubowicze z łódzkiego znają z widzenia i słyszenia samoróbkę w gumisiowozie nr3
  
 
Czy w roverku tem mogeg oczekiwac jakeigos niewielkiego wzrostu mocy ?
Aktulanie to ja mam w wydechu 3 tlumiki. ! zastepuje katalizator a kolejne 2 sa standartowe. Czy moze z moznatrzem tego koncowego przydalo by sie wywalic moze 1 z pozostalych 2 ?
  
 
Wydaje mi sie ze owszem. roverek jest w końcu wysokoobrotowym silnikiem, a przecież szczeólnie na wysokich obrotach zależy nam na sprawnym opróżnianiu komór ze spalin.
Ktos w WW opisał przeróbke tylnego tłumika z polda na przelotówke - chyba nawet w roverku.

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Przy okazji tego postu spytam się czy w caro środkowy tłumik jest przelotowy czy komorowy??
  
 
Przelotowy