Filtr gazu

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Szukałem czy nie ma takiego tematu, ale nie ma więc założyłem nowy. Otóż mam parę pytań odnośnie filtra gazu:
1. Co ile wymienia się filtr w instalacji na wtrysku ?
2. Gdzie znajduję się ten filtr i czy można go samemu wymienić czy trzeba koniecznie do gazowników jechać ?
3. Gdzie można kupić samemu taki filtr ?

Gaz mam dopiero 9 miesięcy i jeszcze nie obczaiłem tych tematów, ale wszystko po kolei

PZDR
  
 
Nie wiem jak w instalacji z wtryskiem, ale w II generacji co około 30.000 km, zależy to również od tego gdzie i jaki gaz lejesz, bo jeśli tani to często bywa zanieczyszczony, a wtedy częściej trzeba.

Gdzie się znajduje to już Ci nie powiem, ale daj zarobić gazownikom na chleb, a i przy okazji będziesz spokojniej spać

Pozdrawiam
  
 
Byłem u swojego gazownika i chłop powiedział, że filtr w przypadku instalacji z wtryskiem wymienia się co 10.000 km.

PZDR
  
 
Pewnie, że gazownik też musi z czegoś żyć, ale jak ktoś nie pozwala dotykać swojego auta obcym to w II generacji filtr wymienia się tak: wymiana filtra

  
 
Chyba gazownik chce zarobić . Zwykle filtr wymienia się po 30 000.
  
 
W sekwencji z reguły jest filtrowana faza ciekła i gazowa(rozumiem, że chodzi o instalację IV generacji). Z tego co wiem to w takich instalacjach filtr wymienia się co 10 000, może to zależeć od producenta(typu sekwencji) najlepiej sprawdzić w dokkumenacji, bo od reguły bywają odstępstwa.
  
 
Mooim zdaniem jest to tak nieduży koszt że nie oplaca sie ryzykować zapchania wtryskiwaczy i lepiej wymieniać co 10 tysi.

Wystarczy wymienić filtr fazy lotnej na taki z wymiennym srodkiem pierwszy koszt to okolo 65 zeta ale potem wymieniasz sam srodek 12 zeta !!!

Filtr fazy cieklej to też maly koszt waha sie w granicach 20 zeta. Ja wymieniam te filtry 2 razy w roku mimo tego że nie sa brudne i nie wysypuje sie z nich żaden syf.

NIektórzy stosuja jeszcze 3 filtr tzw. odolejacz aby wtryskiwcze caly czas byly super czysciutkie, ale moim zdaniem to już delikatna przesada i powoduje zbedne opory w przeplywie gazu

Warto tez wspomnieć żeby nie opłaca sie tankować na prywatnych stacjach gazowych chyba że jest to stacja znajomego i wiadomo co ile sa filtry na niej wymieniane!!

niby te 7 cz7 10 groszy taniej na litrze ale tak naprawde to:

po pierwsze gaz jest gorszej jakosci !!!

po drugie - nie wiem jak wy, ale ja zauważylem taka dziwną prawidłowość, że jak tankuje sporadycznie (jak musze) na tych stacjach to zawsze wchodzi wiecej gazu jakies 2-3 litry wiecej niz np: nasz shell'u... ladnie sobie odbieraja te 10 groszy mniej na litrze drobne cwaniaczki


Pozdro 4 all

[ wiadomość edytowana przez: showman dnia 2007-05-29 20:02:32 ]
  
 
No czyli gazownik mnie nie zwałował na kasę i wymienił filtr w odpowiedniej chwili, bo wymienił mi ten co był od nowości i miał właśnie około 10.000 km przejechane.
  
 
Możesz Smiało nadal do niego jezdzić.

Nawiąże do opinii showmana. Co do ilości gazu wlewanego do zbiornika, pojemność zbiornika jest zależna od ustawienia samochodu (czy samochód jest poziomo, czy pochylony) ponieważ w zbiorniku jest pływak który ogranicza pojemność zbiornika.
Tak naprawdę stacje firmowe nie zawsze są własnością firmy z logo stacji lecz własnością ajenta który ma podpisaną umowę z danym dystrybutorem czyli to także jak to określasz prywatne stacje. Właściciel stacji nie ma zbyt dużej możliwości wpływu na jakość gazu w przeciwieństwie do benzyny.
Osobiście mam inne doświadczenia. Generalnie tankuję gaz gdzie popadnie i nie zauważyłem nigdy istotnej różnicy w spalaniu, natomiast ilość tankowanego paliwa (do pełna)żeczywiście jest różna ale to wiąże się z tym o czym pisałem na początku. Swego czasu testowałem gaz Schell różnicy poza ceną nie stwierdziłem.
Ale to tylko moje indywidualne opinie.
Pozdrawiam
  
 
Cytat:
Swego czasu testowałem gaz Schell różnicy poza ceną nie stwierdziłem


Na Shell'u jest Bałtyk gaz, w każdym razie taki leją w Olsztynie.
Raz tam zatankowałem, gaz mi prychnął i już omijam tą stację.
Zawsze tankuję na Statoil i jest cool, żadnych problemów, filterek gazu też nie zapycha się. Czasem różnica w cenie Statoil gaz, a stacją "kogucik" to zaledwie 3-5 groszy.
  
 
YO Milas

Z twojej teorii wynikałoby ze zadna prywatna stacja nie jest polożona na równym podlożu co delitatnie mija sie z prawdą. Ja równiez napisalem co zaobserwowalem. Zawsze tankuje do pelna i zawsze jezdze do wyczerrpania gazu w butli choć nie jest to najzdrowsze i jakims dziwnym zbiegiem okolocznosci zawsze najwiecej place na tych malutkich stacjach, gdzie gazik jest najtanszy!!! a to daje do myślenia...

POzdro 4 all

[ wiadomość edytowana przez: showman dnia 2007-05-31 00:33:30 ]
  
 
Tak jak napisałem
Cytat:
Ale to tylko moje indywidualne opinie.



Nie przeczę, że masz inne doświadczenia.
  
 
Cytat:
2007-05-29 19:59:22, showman pisze:
Warto tez wspomnieć żeby nie opłaca sie tankować na prywatnych stacjach gazowych chyba że jest to stacja znajomego i wiadomo co ile sa filtry na niej wymieniane!! niby te 7 cz7 10 groszy taniej na litrze ale tak naprawde to: po pierwsze gaz jest gorszej jakosci !!! po drugie - nie wiem jak wy, ale ja zauważylem taka dziwną prawidłowość, że jak tankuje sporadycznie (jak musze) na tych stacjach to zawsze wchodzi wiecej gazu jakies 2-3 litry wiecej niz np: nasz shell'u... ladnie sobie odbieraja te 10 groszy mniej na litrze drobne cwaniaczki Pozdro 4 all [ wiadomość edytowana przez: showman dnia 2007-05-29 20:02:32 ]



Nie zebym robiłe reklame ale uwarzam ze na gazie to juz oszczedzanie jest przesada i zawsze tankuje na shelu :d

pzdr