Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
trombocyt Miłośnik FSO Polonez LE Gdynia | 2003-06-10 22:53:49 Ja bym polecił przeczytać w książce Szczecińskiego rozdział o układzie powietrza fragmenty sa na naszej stronie w dziale tuning. Ja bym wykorzystał strumienicę dolotową Michaela pomiędzy tą gumową rurą a "puszką"
Efekt będzie na pewno lepszy |
predki Miłośnik FSO Coupe, Caro+, Classi ... Pruszków | 2003-06-16 15:47:01 Tylko i wyłącznie strumka da radę takiemu przepływowi. Ja sosbiście mam akurat Węglarskiego i jestem zadowolony z charakterystyki momentu obrotowego i wzrostu dynamiki jaki obserwuję po zamontowaniu strumki. Wiatraczki to sobie można w środku zamontować żeby nie było tak gorąco latem.
Propornuję policzyć sobie przepływy powietrza dla danych obrotów i dopiero po zastanowieniu pisać coś o doładowaniu silnika. Dla chętnych : pojemnośc skoskowa razy obroty podzielić przez dwa (dla czterosuwów) i mamy wynik w litrach na minutę. |
MCg szczekociny | 2003-06-17 16:58:45 Ja łącznie z przeróbką gaźnika zrobiłem właściwie przerobiłem puszke filtru na typ otwarty , niestety testowane było bez przewietrzania więc ciągnoł prraktycznie gorące powietrze , do tego Prelot 1 (2) dysza główna :117 (200 ,gardziel:25 (26,5), test na bryce kuzyna . Efekt : zarżnięty silnik(ledwo wyćisk.120) zaczoł hodzić jak żyleta jechaliśmy 158 chciał jeszcze ale z powodu stanu tech. baliśmy sie ,no objechaliśmy jeszcze jakomś siene ale niew jakom bo było ciemno. Jeśli ktoś jeżdzi wyłącznie na gazie to można wyciągnąć gardziele i rozpylacze (efekt niespodzianka)
Co do wtrysku to miałoby to efekt taki(prawie) jak stożek. |
trombocyt Miłośnik FSO Polonez LE Gdynia | 2003-06-18 10:05:05 Taki wiatraczek w srodku od kompa żeby było chłodniej nie wiem czy tez sprawi chłód Mnie sie wydaje że doda tylko więcej hałasu. Ale na powaznie strumienica dolotu rozwiązuje sprawę, koszt na pewno droższy w porównaniu do "wiatraczka" ale zdecydowanie zda swój egzamin |
Anonymous Niezarejestrowany | 2003-06-18 15:26:21 adnotacja do pierwszej wypowiedzi (głównej)
kupiłem 2 metry rury gumowej , wielkości wlotu do filtra powietrza koszt 5 zł lecz dobrze że zauważyłem że przez ten garb na klapie , dostaje się woda ! przy pierwszej burzy miałbym w silniku fontanne wodną .... więc pomysł z pociąnięciem z tamtąd powietrza odpadł na starcie .... lecz (tu was wszystkich saskocze !!! ) założyłem 2 malutkie wentylatory , specjalnie przerobione , na gardziele w środku filtru !! (niepodłączone , kręcą się rzy odpalonym silniku z powodu zasysanego powietrza) efekt fantastyczny !! auto znacznie lepiej się zbiera szybciej wchodzi na obroty , radze spróbować teraz , jeszcze kombinuje z kąd mam pociągnąć powietrze do tego filtra .... mam 2 tery albo przerobie całkowicie puszke na filtr i dołoże jeszcze jeden osobny wlot i tak to już zostawie bądz pociągne te powietrze z pod auta .... jak narazie to tylko teży i testy pozdrawiam |
Mokry Miłośnik FSO Poldzo/VW Gragów | 2003-06-18 23:07:00
Tego raczej nie polecam gdyż będzie wciągało dużo więcej zanieczyszczeń z drogi |
trombocyt Miłośnik FSO Polonez LE Gdynia | 2003-06-19 19:57:55 Ja tam uważam ze strumienica dolotu da leepszy efekt Co do rury to jak powiedział Mokry spod auta bym nie polecał ale jak chcesz sie pobawić to robisz dziure w masce z żywicy profilujesz wlot, następnie mocujesz rure tak aby przlegała do dziury najlepiej jakbys jeszcze ta dziure wyprofilował żywiće chodzi mi o wlot i doprowadzasz tak powietrze do puszki troche jest z tym zabawy ja planuje zrobić cos takiego moze zimą jak będę miał więcej czasu |