Fachowiec w okolicach Starachowic... pilnie poszukiwany

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,
od 2 dni jestem przeszczęśliwym posiadaczem ślicznego touringa e39: 530d, z 2000 roku. O takim pojeździe marzyłem juz od dawna... Miałem juz wiele samochodów, jednak nigdy nie jeździłem nawet BMW, nie jeździłem też nigdy "automatem"! A teraz... mam 530 i to automat
I tu zaczyna się problem. Auto kupiłem "sercem" - po prostu się w nim zakochałem i kupiłem praktycznie "na nosa". Teraz jednak przyszedł czas otrzeźwienia i zacząłem dostrzegać pewne niedomagania: coś kapie, alarm się "sam" załącza (na szczęście tylko migacze), jakiś przepływomierz jest odłączony... Nie jestem nawet w stanie stwierdzić, czy jeździ (przyspiesza) tak jak powinien, bo przecież nie jeździłem nigdy takim .
Nie ma oczywiście w pobliżu serwisu BMW, może jednak znajdzie się jakaś "dobra dusza" która zerknęłaby na mój pojazd i doradziła, co i gdzie trzeba poprawić, aby moje wymarzone autko zaczęło chodzić jak zegarek? Bardzo proszę o wyrozumiałość dla żółtodzioba i pomoc...
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów. Pędzę czytać dalej posty - naprawdę rewelacyjne źródło wiedzy!!!

Witek
e39 530d touring (2000)
  
 
No proszę Was, nie wszyscy naraz!
A tak poważnie, to troche przykre, że nikt nie zechciał (jak dotąd) podać pomocnej dłoni... A myśslałem, że "forumowicze" to taka lepsza kategoria kierowców/kolegów.... No cóż...

Pozdrawiam
Witek
  
 
Witam
Masz kawał dobrego samochodu, ale ... kupić fure z 2000 roku (czyli kosztowała Cię kilka PLNów) "na nosa", chyba lubisz adrenaline.
Gdybyś mieszkał troche bliżej Olsztyna to z największą przyjemnością bym pomógł bo mam na miejscu zaufanego mechanika, miłośnika marki BMW. Czasem wystarczy że posłucha, popuka, 5 minut i po problemie.
Powodzenia w poszukiwaniu mechanika, najlepiej kierować się opiniami znajomych, bo pseudo mechaników, a tym bardziej od BMW naprawde dużo jest, czasem więcej zepsują niż naprawią i jeszcze kase chcą.
Pozdrawiam
  
 
Dzięki BeeMWe za dobre chęci! Uratowałeś honor tego Forum
Zgadzam się z Tobą, że postąpiłem trochę crazy ale... kiedy spojrzałem w te xenonowe oczęta (bez ringów) to juz tylko katastrofa mogła mnie zniechęcić do kupna tego auta. Sam sprawdziłem tyle ile mogłem (nie jestem mechanikiem, ale jeżdżę samochodami już dobre 20 lat), tzn zawieszenie nie stuka zanadto, silnik "pali" za jednym dotknięciem, biegi wchodzą płynnie i bez szarpnięć. Nie ma też najmniejszego śladu ingerencji blacharza. Sprzedający poinformował mnie, że odłączył od systemu przepływomierz. Musiał tak zrobić (tak mówił) bo samochód "muliło". Przeczytałem kilka informacji na ten temat na forum i potwierdziło się, ze przepływka może być przyczyną takiego zachowania. Mam juz nową, ale... nie wiem, czy jestem w stanie ją sam zamontować. Zresztą... nie mam na to warunków - brak garażu, narzędzi, parking pod blokiem
Miałem nadzieję, że ktoś w okolicy (niekoniecznie Starachowice - niedaleko są przeciez Kielce, Radom, Skarżysko czy Ostrowiec) zechce mi pomóc (oczywiście nie chodzi mi o naprawianie za friko) i przynajmniej porówna stan mojego auta z podobnym, z którym miał (ma) do czynienia. Chciałem tez znaleźć właśnie przez "polecenie" dobrego mechanika, który zaopiekowałby się moim samochodem. Chciałbym naprawdę przywrócić mu pełen blask i sprawność.
Może jeszcze ktoś się odezwie i zaoferuje swą pomoc (know-how)?

Pozdrawiam
Witek