Samochód nie ciągnie, na jałowym wchodzi w obroty????

Tak jak w temacie. 126p kręci idealnie na biegu jałowym- wystarczy dodać trochę gazu, na postoju i podczas jazdy na luzie także wchodzi na obroty, lekko się toczy jak sie wysiądzie z auta i się go popcha. Podczas jazdy brakuje mu wyraznie mocy. Zastanawiam się czy to czasem nie przez niewłaściwe przykręcenie przegubu aluminiowo- gumowego (to może go hamowac podczas jazdy). Aha! kiedy wyjelismy skrzynię biegów do wymiany osłon i uszczelek, to zauwazylismy, że półosie chodzą bardzo ciezko, bardzo cięzko jest je obrócić nawet na luzie. Jeszcze warto dodać, że silnik bardzo się grzeje, po ujechaniu kilkunastu kilometrów jest niewiarygodnie gorący, a we wnetrzu samochodu przy wiekszej prędkości słychać straszny łomot i huk. I jeszcze pytanie dotyczące pisku, bardzo denerwującego zresztą, który pojawia sie przy predkości 40-50 km/h, ale dopiero po ujechaniu kilku kilometrów.

było włąsnie za dużo oleju w skrzyni Dziś upusciłem oleju troszku i już chyba wiem od czego samochód moze być słaby. Są łozyska do wymiany w tylnych kołach!!! to jest powodem tego, że samochód jest słabszy i że we wnętrzu jest taki huk. poza tym ktoś za mocno dokrecił łożysko stożkowe przy półośce i dlatego też ona sie nie obracała:////// a czy nie dotarty silnik w 126p może być znacząco słąbszy niż taki juz dotarty????

a w jakim stanie jest skrzynka przeguby, zabieraki etc???
bo huk i łomot miałem kiedyś jak przegub był walnięty ale to powyżej 80km/h

uboga mieszanka to jest trop, ale skrzynie biegów mam z malczana z 1974 r., była ponoc mało używana i nei wygladała na zuzytą jak ją rozebrałem... bedę musiał jednak coś z nia zrobic:///